Czy Jarosław Kaczyński może się podobać?

Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
Kraj

Przyznam, że mnie podobał się najbardziej gdy z ręką na temblaku występował w mediach i nieporadnie próbował ratować wizerunek staroświeckiego gentlemana. Był ludzki. Nie podobał – gdy dał się namówić lub sam wpadł na pomysł by prawić komplementy Lepperowi i Oleksemu. Nie był szczery …

Jeśli już zacząłem tak osobiście, muszę być konsekwentny: wiem, nie ma głupszego pytania, niż to, które postawiłem w tytule. Zrobiłem to, by trochę przewrotnie osiągnąć cel, do którego zmierzam – chciałbym, po części sam dla siebie, znaleźć odpowiedź czy i dlaczego powinniśmy go wspierać. Nie dla mnie gry gabinetowe, przepychanki buldogów pod dywanem też mnie jakoś nie kręcą – ja chcę, po prostu, wiedzieć czy po raz kolejny ktoś mnie nie oszuka.

Po pierwsze, można Prezesa lubić lub nie, ale uznać trzeba, że dzielnie przetrwał erę piarowskich guru. Nie można mu zarzucić, że dla ratowania twarzy musi dać sobie teraz coś domalować, wyciąć lub dokleić, w przeciwieństwie do obecnej ekipy, której żaden lifting nie może już pomóc. Może nie doceniam panów Ostachowicza i Mistewicza, ale - z przeproszeniem - ich dyrdymałów już nikt nie chce słuchać, a tzw „narracje” też mogą sobie wsadzić … hmm … do sztambucha.

Po drugie, gdybym miał poszukać, kto jest mi najbliższy ze względu na wartości, które wpajano nam w domu to najpierw długo żaden z polityków, potem jednak Kaczyński, a hen hen daleko, na szarym końcu, Tusk i jego poplecznicy, dla których skłamać to jak splunąć – z tym, że coraz trudniej się pluje pod wiatr. Co ciekawe, na tę fatalną pozycję pracowali sami, ale z wielką pomocą dworskiej kamaryli, która tak długo lepiła posąg z wazeliny, tyle ton zużyła, że posąg nie wytrzymał, oklapł i właśnie się roztapia.

Wiedziony ich doświadczeniem nie zamierzam przypisywać Prezesowi zbioru cnót wszelakich, ale zaliczam go do ludzi przyzwoitych i takim ufam. No, właśnie. Co bym nie napisał, będę zawsze poruszał się pomiędzy „wiem” i „wierzę”. Nie mam wyjścia: mówimy przecież o tym co jest, ale i co będzie po rychłych, mam nadzieję, przyśpieszonych wyborach. Jest jeszcze jedno kryterium, chyba najważniejsze: który z polityków najlepiej pamięta przez kogo i po co został wybrany? Mam tu własną miarę: przez wiele lat uczę młodzież i nikt mi nie wmówi, że nie mam racji; cokolwiek w swoim zawodzie zrobiłem dobrze, zawsze było to wtedy, gdy udało mi się pamiętać, że to nie ja, ale oni są najważniejsi. O tej prostej prawdzie zapomniał lub nigdy jej nie znał, na przykład, Lech Wałęsa, wiadomo z jakim skutkiem – przepadł z kretesem.

Po trzecie więc, uważam, że Jarosław Kaczyński taką zdolność posiada. Wierzę, że dla Polski jest gotów poświęcić osobiste splendory, a mój szacunek jaki zdobył z godnością znosząc traumę po Smoleńsku i jazgot atakującego go chamstwa, tylko tę wiarę umacnia. Nie wiem, czy jestem gotów nazwać go mężem stanu. Naprawdę nie wiem i wolę poczekać. Tacy nie rodzą się na kamieniu, ale przecież historia Polski takich zna. Wierzę, że Jarosław Kaczyński dostał szansę ...

Zacząłem w osobistym tonie i w podobnym skończę: jesteśmy z Prezesem prawie równolatkami. Sam wiem najlepiej, że to wiek, w którym władza, sława i pieniądze przestają nęcić, i że wyraźniej widać, co jest najważniejsze. Dlatego łatwiej mi uwierzyć, że to co robi, nie robi dla siebie.

Wierzę, że robi to dla Polski.

Brak głosów

Komentarze

Też w to wierzę.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#296158

gość z drogi....:)   ja TEZ

 tak  juz tak ma to "prawie",że nasze pokolenie....

10 z pozdrowieniami :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#296162

mówi bez kartki i "do sensu", słabsze momenty zawdzięcza doradcom. Szczególnie kluzikowatym.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#296176

Tak jest, także jestem Jego równolatkiem i nie splendory mi w głowie.

Zapisałem się do PiS by tak jak On robić coś dobrego dla Polski, On oczywiście nieporównywalnie więcej

 

 

Pewne prawdy jakoś nie mijają, powracają do ludzi wciąż - Jan Paweł II

Vote up!
0
Vote down!
0

Pewne prawdy jakoś nie mijają, powracają do ludzi wciąż - Jan Paweł II

#296181

Stork

U polityka wiarygodność jest jedyną walutą jaką posiada. Kaczor jest jedynym politykiem zlustrowanym w Polsce. Zlustrowanym przez wszystkie wrgie Polsce siły: gdyby tylko mogli znieśli by go z powierzchni ziemi. Miał zginąć w Smoleńsku z bratem. Poza nim nie wierzę żadnemu innemu politykowi. Poza tym tak wiele zrobił dla Polski dostając z powrotem błoto i pogardę. Będę na Kaczora głosował. Także cała moja rodzina. 

Vote up!
0
Vote down!
0

Stork

#296185

To prawda. Ta swoista, wielostronna lustracja to kolejny atut, który powinien był pojawić się w moim wpisie.
Dziękuję i pozdrawiam. Do zobaczenia na wyborach ... :))

Vote up!
0
Vote down!
0

charamassa

#296189

Może odegrać rolę kamikadze - dla Polski.
ONI o tym wiedzą - stąd tak zajadłe ataki.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#296196

Mogę czasem się wściec na jakieś niefortunne posunięcie, np. - słuszne skądinąd, ale zupełnie nietrafione w tym akurat momencie (przed wyborami prezydenckimi) - wystąpienie z zaostrzeniem przepisów przeciw aborcji. W tym momencie to był samobój.

Jednak niezachwianie mam zaufanie do jego uczciwych intencji, do tego, że ma na względzie dobro kraju. Teraz i w przyszłości - bo on na pewno nie da się kupić, zastraszyć czy zaszantażować.

Vote up!
0
Vote down!
0
#296213

Ale działać mądrze i jeszcze mądrość kusić
Uczciwość to jego zaleta, tak jak myślenie
Na przeciwników i zdrajców spadną Syzyfowe kamienie
Trzeba oświecać ogłupionych na fakty tej nagonki
By Kaczyńskiego nie przedstawiali jako szkodnika stonki
Szkoda, że nie jest on niestety dyktatorem
Bo wtedy Polska pojechała by innym torem
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"

"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"

#296238

może się podobać ? Zależy od czego zaczniemy. Jeżeli od postury, to niekoniecznie, ale nie jest brzydszy, gorszy od wielu, wielu politków nie tylko naszych, ale i światowych. Wyszlachetniał jednak, wyrażnie, z wiekiem. Jeżeli chodzi o zaufanie do Niego - mam - w 100%, o czym od wielu lat perswaduję, bronię Go (dostawało mi się wielokrotnie i to bez pardonu) do upadłego. Nie, żebym nie widziała pewnych wad (którz ich nie ma ?), przejęzyczeń (którz ich nie robi?) i to w znacznie gorszym stylu. Nie żebym się zgadzała z Jego programem do końca. Nie mam złudzeń, że ideałów nie ma co wypatrywać. Na obecnej scenie politycznej jednak nie ma równych. Zalety Pan wymienił. Dodam, że ujmuje mnie hołodwaniem tradycji, uczciwością i hartem charakteru. Inny legł by ,od tych napaści z wszystkich stron, dawno, ale nie On. Nie chodzi nadęty, obrażony, ale zbiera siły , do kupy, i walczy dalej. Tak, to jest MĄŻ STANU tyle, że odzierany z wszelkich cnót, wyśmiewany, opluwany , celowo, chcąc wyeliminować z życia publicznego i, co najważniejsze, mimo to NIE UDAJE IM SIĘ GO POKONAĆ.Dlaczego tak zażarcie jest atakowany ? Oto jest pytanie. Kiedy pyta się takiego otumanionego POwca,lub ich sympatyka w czym rzecz, co widzą w nim tak negatywnego - NIE POTRAFIĄ ODPOWIEDZIEĆ.Awersję rodzi propaganda mediów i tych przeciwników, których one nagminnie zapraszają do wypowiadania SWOICH racji(?)podszytych nienawiścią do adwesarza, którym, rzecz jasna jest Jarosław, a wcześniej Lech Kaczyński. Jakaś paranoja ich ogarnęła, jakaś przemożna chęć władzy nad naszym krajem , którego przedstwiciel rządu ma , zwyczajnie, w nosie. Wypowiadał się na ten temat przed laty w wywiadzie prasowym. Jest dowód, jest delikwent - Tusk - nie ma konsekwencji. Kiedy ujawniłam to antypolskie credo premiera - omal mnie nie zlinczowano w internecie. Wyzwano od prowokatorek, wyśmiano moją przeszłość patriotyczną (AK, Solidarność) i bojkotowano (niektórzy do tej pory) moje blogi. A niech tam ! Nigdy nie wyrzekałam się swoich poglądów i nie bałam ich ujawniać. W czasie komuny także,co zrujnowało moje młode życie, dosłownie (opowiadam o tym w zyciorysie na blogu). Niczego nie żałuję, a najmniej odwagi, jaką ją ujawniając narażam się, walcząc, samotnie, wśród otaczających mnie wrogów tu, teraz i znacznie wcześniej. Mówię o sytuacji politycznej. NIE MOŻNA NA NIKOGO INNEGO GŁOSOWAĆ, JEŚLI NIE CHCE SIĘ DOPUŚCIĆ DO DALSZEJ DEGRENGOLADY POLSKI, NIŻ NA PiS. Po prostu - nie ma innej alternatywy. Może następne pokolenia zmobilizują się i pośród pozytynej młodzieży, której wszak nie brak, wyłoni się grupa aktywnych, mądrych i prężnie działających ludzi, chcących dążyć do poprawy Rzeczypospolitej. Mam nadzieję,że tak sięstanie - ja, stojąca nad grobem - patriotka (bez fałszywej skromności).

Vote up!
0
Vote down!
0
#296304

Bardzo dziękuję za ten komentarz. Jeśli Pani, po tylu gorzkich doświadczeniach, ma poczucie racji, tym bardziej powinniśmy wspólnie tej racji bronić.
Serdecznie pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

charamassa

#296306

Dziekuję. Jestem niezłomna w swych przekonaniach, ale jeśli się zawiodę , bo tak bywa , przyznaję się do tego i daję temu wyraz (jak np. na Wałęsie).
Mam cały , obszerny , segregator pism, jakie wysylałam do władz przez szereg lat. wypisując je na maszynie do pisania (odkąd ja posiadłam, wczesniej - pisałam ręcznie i nie ma odpisów). Chętnie bym je komuś, kto byłby zainteresowany, przekazała, bo szkoda byłoby je wyrzucić na śmietnik.
Przewidziałam tam klęskę komuny, Unii Wolności, SLD i Tuska - znacznie wczesniej, niż to nastapiłoi nastąpi.
Lubię Panią czytać. Serdecznie pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#296308

Przepraszam Mohair'a , że zmieniłam Mu płeć. Nie wiem skąd , ale wydawało mi się że Pan to pani... cóż nikt nie jest nieomylny (Kaczyński także).

Vote up!
0
Vote down!
0
#296313

gość z drogi

od starego solidarnościowca....:)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#296395

Polityk nigdy, do końca nie może byc szczery. Na pewno powinien być DYPLOMATĄ. Na szczerość, nawet zwykły śmiertelnik, nie może sobie pozwolić, by nie tracić znajomych, a nawet przyjaciół (wprawdzie obrażalscy za byle co - nie są prawdziwymi przyjaciółmi, ale tak się dzieje). wychwalanie Leppera, czy Oleksego, a może - po drodze i innych, np. nielojalnych ziobrowców - nie jest jakąś naganną cechą , ja , w każdym razie, tak nie uważam. A może nawet był jakiś przebłysk aprobaty w pewnym momencie , pod pewnymi względami...Nie czepiajmmy się nieistotnych szczególików. Samej, wydaje mi się, że raczej jest zbyt szczery, co mu nie wychodzi na dobre. Nie jest typowym dyplomatą.

Vote up!
0
Vote down!
0
#296307

gość z drogi

dawno nie było takich rozmów,takich pochyleń się z troską nad Polską i Jej Obywatelami.....

powodzenia panie prezesie, powodzenia Polsko

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#296397