Joe Chal – „Gdzie jest Polska Opozycja?”

Każdy normalny kraj jak każda moneta musi mieć awers i rewers, obie strony równie silne i gotowe do sprawowania władzy - ale gdzie jest ta druga strona monety w Polsce?

Kto tak naprawdę sprawuje władzę w naszym kraju?

To są dwa podstawowe pytania, jakie stawia sobie większość z ludzi myślących normalnie i zaniepokojonych o losy naszej Ojczyzny.

Kiedy słucham prezesa PiS-u Pana Jarosława Kaczyńskiego, to mam wrażenie, że on chce wykorzystać każde Święto Kościelne do walki z …. ?

Specjalnie postawiłem tutaj znak zapytania z trzykropkiem, bo osobiście nie mam złudzeń – PiS wykorzystuje wierzących do walki politycznej - a to jest nie do zaakceptowania i odbije się negatywnie na Kościele katolickim w Polsce, który jawnie mówi, że nie będzie się mieszał w sprawy polityczne a zajmował tylko sprawami ducha.
Są na świecie partie wspierane przez wyznawców ale jest to zapisane w statucie i za obopólną zgodą.

„Wtedy PiS mógłby oficjalnie wykorzystywać każde nabożeństwo do nagłaśniania swoich idei jako dodatkowe media – Ojciec Rydzek, TVTrwam”.

Każdy zdrowo myślący wie, że w Polsce brak opozycji doprowadza nasz kraj do ruiny.
Jedynym i realnym opozycjonistą jest JKM i Nowa Prawica, która próbuje, ale jest jeszcze zbyt słaba i nie gotowa do przeciwstawienia się tym, którzy są przy władzy, a śmiem twierdzić, ze przy władzy są i PiS i PO.

Gdyby Janusz Korwin Mikke odszedł nieco od swej skrajnej polityki „rasistowskiej” - to osiągnąłby większy sukces i zacząłby się liczyć jako trzecia partia.

Ktoś powie – no dobra, ale jest jeszcze PSL?

Na to pytanie nie warto odpowiadać, bo ta partia nie przedstawia żadnej politycznej wartości a jej były szef przynosił więcej smutku niż pożytku - a to, że się znalazła w Sejmie RP jest dla mnie i dla wielu bardzo dziwne.

A co z SLD i Leszkiem Millerem?

Po denuncjacji dokonanej przez Adama Michnika, który nagrał wypowiedz „schlanego” albo jak kto woli „zalanego w trzy dupy” Rywina mówiącego, ze istnieje Grupa Trzymająca Władzę – dla przypomnienia podam, że Leszek Miller był wtedy Premierem RP i pod naciskiem Prezydenta Kwaśniewskiego musiał ustąpić – okazało się, że dla SLD była ona przysłowiowym gwoździem do politycznej trumny.

Dziwi mnie, że zarejestrowany na taśmie bełkot pijanego Rywina narobił tyle szumu, a nagonka jaką rozpętano - nic nie przyniosła: chociaż coś przyniosła – spadek popularności SLD. Poważny Trybunał nie powinien był, moim zdaniem, brać pod wzgląd tego nagrania – ale taki mamy wymiar sprawiedliwości w Polsce.

Nie przysporzyła Leszkowi Millerowi i SLD popularności sprawa zabójstwa gen. Papały i jak stwierdził były prokurator generalny Zbigniew Ziobro - „Miller zadeptywał miejsce zbrodni i jest on osobiście politycznie odpowiedzialny za "umożliwienie ucieczki" Edwarda Mazura z Polski za rządów SLD w 2002 r., a jego rząd "nie zrobił
nic", by sprowadzić Mazura (polonijnego przedsiębiorcy z Chicago, podejrzanego o podżeganie do zabójstwa Papały) do Polski przed Polski Wymiar Sprawiedliwości.

Te dwie sprawy dokonały wielkiego wyłomu i zniszczenia w partii SLD.
Na domiar złego zatarczki z członkami Ruchu Palikota tylko ośmieszają Leszka Millera.

Moja sugestia do Pana Przewodniczącego SLD - to przekształcić się w inną nową organizację partyjną, bo ta nie odegra już większej roli w polskiej polityce.

Wiec kto? Pozostaje Ruch Palikota.

Wahania sondażowe tej partii są bardzo silne i jako partia zachowująca się jak: Łasica posłuszna swemu Panu PO - a gotowa wyssać krew ze wszystkich katolików”, których jest ponad 60% w społeczeństwie polskim i jeżeli będzie dalej prowadzona polityka niszczenia kościoła i jawnej demoralizacji społeczeństwa – „Nowej kultury życia”.
Sukces partii Ruchu Palikota będzie zależał od wielkości zniszczeń jakie zada partii Jarosława Kaczyńskiego.
Pamiętam wypowiedź Pana Palikota, że bardzo by się cieszył widząc prezesa PiS-u w więzieniu!. W/g mojej opinii Pan Palikot „posikałby sie z euforii” gdyby tak sie stało!
A gdy tak się nie stanie i nie będzie „palikotowców stać na nic to również nie odegra ta partia żadnej poważniejszej roli na arenie politycznej kraju.

„Ruch Palikota przy okazji niszczenia PiS-u zaczal atakować to, co się kształtowało od ponad 1000 lat i było nieodłączną częścią polskiej historii – kościół katolicki w Polsce!.”

W polskiej polityce nastąpiła wielka dziura i ktoś kto ma trochę oleju w głowie - powinien ją wypełnić dla swego benefitu.

Kto to będzie?

Tego chyba nie wiedzą nawet najstarsi górale, ale znane powiedzenie można by przepoczwarzyć i dopowiedzieć, że wygra jak zwykle ludzka głupota, która dyktuje ludziom „niepójście na wybory”. Nie ma gorszej alternatywy od tej przytoczonej, chociaż przez św. pamięci Andrzej Lepper, który swego czasu tak bardzo faworyzował posła Piotra Smolanę - byłego członka Sejmowej Komisji RYWINGATE – powtarzał non stop jak swoistą mantrę: „KTO NIE IDZIE DO WYBORÓW I NIE GŁOSUJE – TEN WŁAŚNIE GŁOSUJE: NA TYCH NAJGORSZYCH, KTÓRZY NIE POWINNI WYBORÓW AKURATNIE WYGRAĆ, LECZ PRZEGRAĆ!”.

Niech te słowa Leppera będą dla nas przestrogą przed kolejną wyborczą katastrofą.

Póki co PO może spać spokojnie bo bez żadnego problemu wygra następne wybory i jeszcze jedne i...........

Joe Chal