Bój premiera z prezydentem

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Podobno nasz umiłowany Prezydent, czyli Wielki Uśmiech - uważam, że można już w Polsce wprowadzać takie dalekowschodnie wzorce - tak więc Wielki Uśmiech może nie dostać kasy na kolejną kampanię wyborczą od Donalda Tuska,* czyli od Donalda Mniejszego, albo od Słońca Peru, co może być jednak mylące dla Peruwiańczyków. Jeszcze się zaczną modlić, albo zaczną coś przysyłać naszemu premierowi. Wiedza na ten bulwersujący temat została zdobyta w sposób nazywany „dziennikarstwem śledczym.” Jak to zdobyli tego newsa? Usłyszeli, po prostu, fragment rutynowej rozmowy Komorowskiego z Tuskiem. Pierwszy pytał się czy prawdziwa jest plotka, że nie dostanie kasy, a drugi mu odpowiedział, że nie wyklucza tego. Jeśli to wszystko prawda, a nie taka wakacyjna wrzuta, tylko drżeć, co będzie dalej.

Jak się zbliży czas kampanii do Pałacu, to niby dlaczego Bronisław Komorowski nie zechce sobie polecieć na jakiś szczyt G8 zamiast premiera? Przyjmą nas tam wkrótce, bo mamy już autostradę. I co na to Arabski? Możliwe też, że założy własną drużynę piłkarską z min. Lityńskim na bramce, albo drużynę zapaśniczą, ale bez min. Lityńskego. Może też być tak, że Donald Tusk zacznie się tak ładnie uśmiechać, jak Bronisław Komorowski. A wiadomo, że uśmiech Prezydenta RP wbija krzesło, jak podczas startu promu kosmicznego. Wtedy dla wyborców PO powstanie piekielny problem, jak ich odróżnić? Bronisław Komorowski może jeszcze w ramach retorsji zaprzyjaźnić się, jeszcze bliżej niż Donald Tusk, z Władimirem Putinem, czy raczej ogólnie z Moskwą, choć trudno powiedzieć, czy słowo przyjaźń jest tu odpowiednie. Premier trochę igra z Prezydentem, bo ten, jak zechce, może nawet doprowadzić do upadku rządu i kasa w ogóle może się skończyć, bo ludzie Komorowskiego wytną wtedy w pień ludzi Tuska, pomijając już fakt, że PO może przyspieszone wybory przerżnąć. Co naprawdę ciekawe, to premier miał podobno powiedzieć, że PO wydała na trzy ostatnie kampanie 100 milionów złotych i teraz kasa partii jest pusta. Rzecz się nadaje wprost do Kabaretu Moralnego Niepokoju. Niedługo Donald Tusk pewnie zacznie niedojadać i aż strach pomyśleć, co się z nim, jak go uściśnie Angela Merkel. Miazga.

Na tle tego „boju” w PO już prawie całkiem poważnie, bo nic nie jest już poważne w Polsce poza Zbigniewem Hołdysem, także na tle tego boju, mamy ostatni sondaż prezydencki. No jest coś o tym, że jak zwykle Wielki Uśmiech wygrywa, ale ciekawe jest drugie i trzecie miejsce. Należy do Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobro. Ich łączny wynik sondażowy to 38%, kilka punktów mniej od Bronisława Komorowskiego. Ciekawe jak długo tak mogą, bo o ile sam Ziobro ma swój elektorat prezydencki, o tyle jego partia jest ciągle pod kreską. Ale tu przynajmniej nikt nie robi sobie jaj, oni się naprawdę nie lubią.

*źródło: Onet.pl

Brak głosów

Komentarze

Dementi już jest. Czy te oczy modą kłamać?
http://www.polskatimes.pl/artykul/613593,nalecz-o-publikacji-wprost-o-finansowniu-kampanii,id,t.html?cookie=1

Vote up!
0
Vote down!
0
#272927

Odpowiedź nasuwa się sama. Dyzma kręcił lody w światku polityków. Lody te kręcił na swoją modłę, wg własnej logiki i standardów, wyznaczonych przez innych polityków, idiotów. Tusk za idiotów ma cały naród, choć cały naród to nie 25-30%. I tu jest odpowiedź.  Tusk stał się politycznym idiotą w momencie, kiedy przywłaszczył sobie rolę inżyniera życia społecznego w Polsce. Ani ma do tego intelekt, ani wiedzę, a tym bardziej uprawnienia. Dyzma był prymitywnym odzwierciedleniem karier politycznych w ówczesnej Polsce. Kim jest Tusk? Szkodliwym palantem czy zdrajcą narodu? 

Chrust

Vote up!
0
Vote down!
0

Chrust

#273108