Golbi - zgadzam się!

Ponieważ nie lubię, gdy moje komentarze giną gdzieś w stosie innych, to postanowiłem odpowiedzieć na blogu.

Golbi napisał: "Wywiad Kaczyńskiego był o informacjach na temat Radosława Sikorskiego które ujawnia jak ten będzie kandydatem PO na prezydenta. Kaczyński twierdzi ze ma informacje na niego które go dyskredytują jako kandydata na prezydenta no sorry jak to inaczej nazwać jak nie haki? Kilka dni wcześniej szef BBN sam powiedział że sa dokumenty na Komorowskiego i Szmajdzińskiego w BBN no sorry ponownie mowa o hakach Dwa Giertych milczał ale odezwał się w momencie kiedy sprawa "haków" wyszła na światło dzienne wiec chyba jednak coś musi być na rzeczy tym bardziej ze będą się sadzić oboje Kaczyński pozywa Giertycha, Giertych pozywa Kaczyńskiego. A wy bądźcie dalej zaślepieni"  (link)

"Czy wy jesteście tak zaślepieni?" - zapytał w tytule.

I kto mówi, że zwolennicy Platformy nie mają poczucia humoru? To klasa światowa i wiem, że na pewno nie dorównuję! Ale mniejsza o to. Przejdźmy do haków!

A haki? Czy haki to nie jakieś brudy, które mają jedni politycy na drugich polityków?

Dlaczego ktoś tak inteligentny i z takim poczuciem humoru jak pan Golbi opowiada się za tym, aby jedni politycy nie wyciągali na wierzch brudów, które mają za uszami inni politycy?

Przecież idąc tym tokiem rozumowania musielibyśmy słyszeć o politykach tylko same dobre rzeczy! Tusk musiałby nie wyciągnąć żadnego haka na Kaczyńskiego, a Kaczyński na Tuska! Musielibyśmy słyszeć same słodkości!!!

Od tego cukrzycy można dostać.

Stwierdzam więc, że haki są dobre i każdy polityk, który nimi dysponuje powinien je ujawnić!

Kaczyński faktycznie głupio robi, że skrywa te haki. Nie możemy być "zaślepieni".

Natomiast co do podsłuchów, które gdzieś tam zostały wspomniane, chciałem zauważyć, że to podczas rządów PO weszła w życie ustawa, które pozwala Skarbówce podsłuchiwać obywateli przez 5 dni i to bez zgody sądu (sic!).

Źle się dzieje, ale to można jeszcze zaakceptować, gdyż przecież w mediach jest cisza i nie ma tego głupiego hałasu. Prawda? Nikt w telewizji się na to nie oburza, więc jest wszystko dobrze.

Przecież gdyby tak w Podkarpackim były - dajmy na to "Obozy Zagłady" - za Kaczora i media by się oburzały, to byłoby źle. Ale gdyby te same "Obozy Zagłady" były za don Alda i media by się nie oburzały (z jakichś powodów), to już byłoby dobrze!

Cudnie, prawda?

Zgadzam się z Golbim, że Kaczka był zły. To był zły gość, bo tak mówiły media. Kaczka podsłuchiwał i było źle. Donek podsłuchuje i jest OK.

Ale zaraz, zaraz! Przecież prokuratura rejonowa w Zielonej Górze umorzyła sprawę podsłuchów, które rzekomo miały być za rządów Kaczki. Media z jakichś powodów tego nie sprostowały! Psia mać! Nie było żadnych podsłuchów!

Więc jako to?

Za Tuska są podsłuchy i jest cisza, a za Kaczki nie było podsłuchów i był hałas?

"Czy wy jesteście zaślepieni?"

Dlatego panowie to jest taki dobry kawał!