Powstania Narodowe. Strata czy Konieczność?

Obrazek użytkownika Jurand
Kraj
Zacznijmy od punktu widzenia endecji. Otóż według Narodowej Demokracji były to szkodliwe, niepotrzebne, do niczego nie prowadzące zrywy, które tylko doprowadzały do krwawych strat najbardziej bojowego i uświadomionego narodowo elementu. W jednym przypadku endecja była blisko prawdy. Straty. Zabici, wywózki, konfiskaty majątków, które to były później sprzedawane za bezcen Żydom, bo nawet Rosjanie nie chcieli ich kupować po bardzo preferencyjnych cenach. Żydzi tych objekcji nie mieli. Ale z drugiej strony te straty w następnym pokoleniu były uzupełniane, a legenda pozostawała. Legenda która pozwalała przetrwać
 
Zastanawiałem się  wielokrotnie skąd wzięło się tak oczywiste i wierutne kłamstwo w które uwierzyło i powtarzało wielu skądinond  uczciwych i mądrych ludzi. Wydaje mi się, że teza o niepotrzebnych stratach powstała w kuźniach OCHRANY i poprzez zdrajców udających patriotów została rozpowszechniona wśród Polaków. Niestety spora grupa rodaków w nie uwierzya stając  się pożytecznymi głupcami, od nich zarazili się inni i nie analizując całokształtu sprawy, zapatrzeni w owe mityczne straty, powtarzali te idiotyzmy wszem i wobec, nie zwracając uwagi na to, że stają się orendownikami "pokojowego współistnienia narodów" pod knutem tego czy owego zaborcy. Nie zwracając uwagi na to, że w ten sposób wyrzekają się historii własnego narodu. Wyrzekają się szacunku do własnej historii i Narodu. Smutne tylko jest to, że prim w tym wiodą tzw "narodowcy", wprawdzie z Narodowej Demokracji. w sumie małego odłamu Ruchu Narodowego, ale za to najbardziej krzykliwi. Oczywiście nie wszyscy endecy są aż tak zaślepieni, ale jednak.
Zaślepieni bajeczką zdrajców i ochrany nie bardzo zdawali sobie sprawę z tego, że owe straty były już wyrównywane w następnym pokoleniu. Patrioci wracali z zsyłek, jeszcze twardsi i bardziej zdecydowani. Młodzież wychowywała się na legendzie poprzedniego ;pokolenia, wychowywała się na woli walki o wolność Polski. Wiedziała i wierzyła, że był to jej święty obowiązek, a legenda pozwalała przeżyć i znowu ruszyć do boju. Być może straceńczego, być może przegranego, ale bój ten tworzył następną legendę, na której wychowywało się następne pokolenie. Straty były uzupełniane i następne pokolenie wyruszało w bój!
 
TYLKO DZIĘKI TEMU POLSKA I NARÓD OCALAŁY!!!
 
Nie tylko ci ogłupieni, ale wszyscy Polacy powinni zdać sobie sprawę, że w ciągy 146 lat od momentu Konfederacji Barskiej do 1918 roku było 11 POWSTAŃ NARODOWYCH na terenach Polski, a więc mniej więcej co 20 lat Naród zrywał się do walki o wolność! Powtarzam raz jeszcze, dzięki tym cyklycznym Powstaniom Polacy czuli się jednym Narodem, czuli się Polakami i Państwo Polskie przetrwało w naszej narodowej świadomości. Bez Powstań Narodowych ani Naród jako Naród, ani świadomość narodowa Państwa Polskiego nie przetrwałaby tego okresu czasu. Oto dlaczego zaborcy i ich sługusi zdrajcy sączyli jad straty do świadomości narodowej Polaków, a pomagali im pożyteczni idioci wierzący w "straty"!
 
Gwoli przypomnienia:
Konfederacja Barska,  1768 - 1772
Powstanie Kościuszkowskie,  1794
Powstanie Listopadowe,  1830 - 1831
Powstanie Poznańskie, 1848
Powstanie Krakowskie, 1846
Powstanie Styczniowe, 1863 - 1865 
Powstanie w roku 1918, Odrodzenie Polski
Powstanie Wielkopolskie, 1918 - 1919
Powstania Śląskie (3),  1919 - 1921
Następnie wojna bolszewicka 1919 - 1921 zakończona niesławnym pokojem ryskim w którym to tak niesławnie popisała się endecja. Zresztą endecja popisała się nieudanym zamachem stanu Januszajtisa w 1919 roku i przygotowywała zamach stanu również w maju 1925 roku z tym, że w porozumieniu z sowiecką Rosją. Co się nie udało w 1925 roku udało się w drugiej połowie wrzaśnia 1039 roku już w Rumunii. Ale nie o to chodzi. Chciałem tylko pokazać, że ci którzy tak strasznie potępiają Powstania Narodowe mają o wiele więcej za uszami niż komukolwiek by się wydawało, a postępują zgodnie z zasadą "łapać złodzieja".
Już na zakończenie nie od rzeczy będzie przypomnieć Powstanie Warszawskie 1944 oraz zrywy robotnicze, które to miały podstawy narodowe:
Poznań 1956
Wybrzeże 1970
Ursus/Radom 1976 
Lublin 1980
Wybrzeże 1980
Podziemna Solidarność 1981 - 1990
 
Trzeba przyznać, że spora ilość działaczy podziemnej Solidarności w dalszym ciągu się nie ujawniła, a niektóre regiony nigdy oficjalnie nie zakończyły swojej działalności.
Tak że jeśli ktokolwiek powie wam śpiewkę ochrany o niepotrzebnych powstaniach, to są tylko dwa wyjścia. To będzie albo głupek, albo zdrajca. Bo każdy kto odrobił zadanie domowe z historii Polski rzetelnie nigdy tego nie powie.
5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)

Komentarze

każdy zryw narodowy w obronie wolności i suwerenności świadczy o zdrowej duszy narodu.

Mówi się, że wolność krzyżami się mierzy, aczkolwiek są momenty, kiedy szkoda każdego życia.

Pozdrawiam.

Vote up!
4
Vote down!
0

"Ar­mia ba­ranów, której prze­wodzi lew, jest sil­niej­sza od ar­mii lwów pro­wadzo­nej przez barana."

#1426986

Są cztery przypadki kiedy to poświęcenie życia przynosi o wiele więcej pożytku, a czasami nawet radości niż szkód.

1. W obronie wiary

2. W obronie ojczyzny

3. W obronie rodziny

4. W obronie przyjaciela

Vote up!
2
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1427038

Nie tylko obecna władza i  endecja, również KK próbuje zrobić z nas potulne barany.  Wspólnie i w porozumieniu kastrują nasze dusze i umysły lansując i zachwalając  :  tzw."demokratyczne"  metody, miłosierdzie, wybaczanie, ewangelizowanie, nawracanie i  majestat śmierci, a wszystko to w oparciu o wybiórczo stosowane nauki chrystusowe i cywilizację łacińską. 

O ile KK potrafię jeszcze zrozumieć, to pozostałych już nie.

Wmówiono nam, że lepiej być cywilizowanym, łagodnym, miłosiernym i potulnym niewolnikiem, niż dumnym, wolnym barbarzyńcą.

Wmówiono nam, że możemy być dumni z tego, że nie uciekamy się do przemocy, nie podnosimy ręki na "pana",  tylko cierpimy w milczeniu i znosimy pokornie razy. To takie chrześcijańskie, takie cywilizowane.......................i idealnie pasuje to obecnej władzy.

 

Kiedy Polacy się obudzą  i co to znaczy obudzić się ? Obudzić się to znaczy, olać cywilizowane, pseudodemokratyczne metody i stać sie barbarzyńcą.

 

Vote up!
5
Vote down!
-1

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1426989

zatakuje.

Moj kot bawil sie z przyniesinym przez moje dzieci od kolezanki krolikiem.

Krolik byl zaprzyjazniony w stosunku do ludzi stracil instynkt samozachowawczy ,byl przeciez karmiony adorowany i glaskany.

Z moim kotem bawil sie bez zadnych uprzedzen piescili sie razem,Kot go lizal a krulik go ganial.

Zostawilismy ta parke w pokju niech sie pobawia,po godzinie zobaczylismy horor ,kot przegryzl gardlo zaprzyjaznionemu i ufnemu krolikowi.

Dokladnie tak jest z ta banda, ktora nas glaszcze i za pomaca czesci zaprzedanych wladzy ksiezy - kolaborantow ktorych jest nie malo w KK ,a ktorzy wyrywaja krzyze zamiast ich bronic naklaniaja nas do uleglosci, aby pozniej nas ufnych ze tak trzeba nastawiac drugi policzek wykastrowac razem z migdalami.

 

Zeby nie powstania narodowo to bysmy gadali po rosyjsku,niemeicku  badz w idysz napewno nie po Polsku.

Vote up!
5
Vote down!
0
#1427006

Przykre wydarzenie Na szczęście bywają też inne.

Byłem kedyś świadkiem zabawy królika z kotką. I nie był to jakiś  królik miniaturka, tylko samczur jak się patrzy. Ani się obejrzałem jak królik dopadł kotkę od tyłu , przygniótł swoim ciężarem i wyłomotał.

Aż miło było popatrzeć.

Kotka nie protestowała, wydawało mi się nawet, że  się uśmiecha.

 

A więc tak jak powiedziałeś. Atak musi być zdecydowany. Wtedy nawet teoretycznie słabszy (brak pazurów) może wygrać.

Vote up!
5
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#1427009

wchodzic w detale ,ale wiadomo ze krolik ma wiekszy potencjal seksualny i lomoce nawet stare buty.

Wladza tez czasem da dupy ,ale tylko po to zeby to wykorzystac to samo bylo z kotem przed zagryzieniem naiwnego dupcyngiera.

Vote up!
4
Vote down!
0
#1427039

Demokracja znaczy, że rządzi lud poprzez swoich przedstawicieli. Oczywiście przedtawiciele obiecują ludowi gruszki na wierzbie, a lud jest na tyle głupi, że w to wszystko wierzy, przy czym zapomina o obowiązku sprawdzenia czy te gruszki na tej wierzbie faktycznie wyrosły, a więc za cztery lata historia się powtarza, a lud jest przeszczęśliwy, że oto ma demokrację. Przedstawiciele tym bardziej, bo łupią głupców ile wlezie. A gdyby tak tą demokrację trochę ograniczył? Może czas najwyższy wprowadzić system prezydencki. Wprawdzie to też jest jakaś tam forma demokracji, ale już bez wszelkiej maści przerdstawicieli rządzących jak im się podoba. A gdyby tak jeszcze wprowadzić zasadę impeachmentu, jeśli chodzi o Prezydenta.... 

Vote up!
3
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#1427014

mozna go bylo karac i osadzic.

Ta cala banda nie ma zadnej odpowiedzialnosci za swoje czyny i to jest problem, wybrani zdrajcy glosuja przeciw swoim wyborcom i dalej rzadza, smiejac sie w twarz tym co im zaufali.

Jak by tak postawic gilotyne na Placu Zamkowych dla takich szubrawcow to zaraz by glosowali jak trzeba.

 

Pierwsze co Stolcman zrobil jak go wsadzono na stolek prezia to w polskim prawie zlikidowal mozliwosci karania  rzadzcych za ich zle decyzje .

Vote up!
3
Vote down!
0
#1427072