Wielokrotnie zastanawiałem się czy większość Polakow zostało wykastrowanych również fizycznie, bo że zostali wykastrowani mentalnie, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Oglądając to wszystko nie bardzo wiadomo, czy płakać czy się śmiać. Jedni przez drugich chodzą wniebozięci faktem, że nie dali się sprowokować. No cóż, są waleni lewym sierpowym po szczękach, kopani po tyłkach, wyrywano im transparenty, opluwano i obsikiwano symbole narodowe i wiary, bez mała wypróżniano się na te symbole. A oni nie dali się sprowokować! Komu na tym zależy, aby Polacy "nie dali się sprowokować"! Komu zależy na tym, aby Polacy przyzwyczaili się upodlenia, które im się serwuje! I tu następuje bardzo ważne pytanie. Czyja zasługa, w tym upodlaniu Narodu jest większa, upadlających czy tzw opozycji? Jak wiadomo można umierać na stojąco, albo zdychać w upodleniu na kolanach. Niestety, wygląda na to, że następuje to drugie.
Według mnie musi istnieje bardzio wyraźna granica oddzielająca "niesprowokowania' od pospolitego i ordynarnego tchórzostwa. Wygląda na to, że w przypadku tzw opozycji ta granica została bardzo przesunięta, jest wręcz niewidzialna. Ale ordynarne tchórzostwo to tylko jedna z możliwości. Drugą możliwością jest zaszczepienie w Polakach obawy przed radykalniejszymi środkami obrony. Zaszczepienie przekonania, że tylko uległością są w stanie coś wyprosić u hegemonów coś więcej niźli to co otrzymują, a jeśli nie podoba im się to co dostają, to hegemoni mogą wysłaćpsiarnię i niezadowolonych skopać, względnie przyłożyć im lufy do głów. A jak wiadomo w Polsce do wykonania takich poleceń zawsze znajdą.
Hegemonów nie muszę wskazywać palcem. Wszyscy ich znają. Jak narazie, są nieosiągalni, ale wykonawcy są jak najbardziej osiągalni. Wykonawców, przy odrobinie dobrej woli i braku strachu można sięgnąć, ale najpierw trzeba sprawić, aby zaczęli się bać, aby poczuli siłę Narodu. Trzeba pokazać, że Naród również potrafi kopnąć czy przyłożyć po pysku, że nastąpił koniec bezkarności. Bez tego nic nie będzie możliwe! Aby to osiągnąć muszą powstać organizacje ukierunkowane na samoobronę. Polacy mają tradycję takich organizacji, że wspomnę organizacje typu "Strzelec" czy "POW".
Nie należy zapominać, że każde Powstanie Narodowe, każda organizacja patriotyczna miały swój udział w przedłużeniu legendy Państwa Polskiego.Powstania według coponiektórych były nie potrzebnym rozlewem krwi, ale bez legendy Powstań Polska nigdy już nie odzyskałaby Niepodległości. Nigdy nie byłoby Roku 1918. Z militarego punktu widzenia wszystkie były przegrane, tylko dlaczego były przegrane. Najlepiej ilustruje to tragiedia Powstania Listopadowego, które miało ok 80% szans wygrania. Przegrało, bo zostało zdradzone na górze. To samo powtórzyło się w 150 lat później. Ruch Solidarności przegrał, bo został zdradzony. Na górze. Jakieś wnioski?
Czy należy się bać krwawych zdarzeń? Nie, nie należy. Nie należy do nich dążyć za wszelką cenę, ale jeżeli wynikną z toku zdarzeń, mówi się trudno i doprowadza sprawę do końca. Dopuki można, trzeba starać się przejąć władzę drogą pokojową. Drogą wyborów. Pytanie, tylko komu wierzyć? Według mnie pytanie bardzo idiotyczne, należy zadać zupełnie inne pytanie, komu nie wolno wierzyć. I w tym momencie odpowiedź jest bardzo prosta. Uczciwy, nawet nie patriota, nie może wierzyć napewno PO, SLD czy RPP. Trzymając się tego można śmiało iść gremialnie do wyborów. A reszta w ręku Boga! Powtarzam raz jeszcze. Zrobić swoje, gremialnie zagłosować, a z Bożą Pomocą reszta ułoży się sama!
Komentarze
drogą pokojową
30 Stycznia, 2013 - 15:44
,,Dopuki można, trzeba starać się przejąć władzę drogą pokojową. Drogą wyborów,,.
Faszyści nie są ludźmi, którzy oddają waadzę pokojowo. Dla nich pokój nie istnieje. Istnieje tylko pokój fałszywy, pozór pokoju, prowadzenie działań wojennych bez formalnych działań na froncie działań zbrojnych. Działania ,,fałszywego pokoju,, są groźniejsze jak działania ,,otwartej wojny,, , bo to wszelkiego typu przekręty, zdrady, korupcje i ukrywanie rzeczywistych strat dla Państwa, aż po jego likwidację, aż po kontrybucję powodowaną ,,zadłużeniem,, , kontrybucję już niespłacalną w świetle lewackich praaw, kontrybucję stającą się zniewoleniem.
,,przejąć władzę drogą pokojową. Drogą wyborów,,.
Pomarzyć ?
A kto ich zmusi, by wybory były demokratyczne, jak ue i globalizm, to też faszyzmy ?
Ostatnio zdumiał mnie Ojciec Rydzyk stwierdzeniem, że walka o telewizję TRWAM powinna być pokojowa. Może to i nośne, tylko że wyprane z realizmu. Ludzie prawi z lewakami nigdy nie zaznają pokoju !!!
Czyżby Ojciec Rydzyk zmierzał ku Wierze łagiewnickiej, Wierze poprawnopolitycznej ?
,,Uczciwy, nawet nie patriota, nie może wierzyć napewno PO, SLD czy RPP,,.
A co jest uczciwego w PSL ?
Nikt normalny zła nie toleruje, nikt normalny ze złem nie wchodzi w kompromisy, ani nie próbuje Złego ,,wykolegować,, , czy ze Złym coś ugrać.
http://niepoprawni.pl/comment/reply/106273#comment-form