Tatarzy

Obrazek użytkownika Jaku

(kt)- Gdyby nie Kaczyńscy, nie wróciłbym do polityki. To tak, jakby Tatarzy najechali na nasz kraj. W takiej sytuacji każdy przyzwoity człowiek chwyta za miecz, by pogonić to towarzystwo - stwierdza jeden z najsprawniej wyhodowanych janczarów PRL-u Włodzimierz Cimoszewicz.Porównanie rządów Kaczyńskich do najazdu Tatarów to kolejna z informacyjnych manipulacji szerzonych w większości ośrodków opiniotwórczych. Manipulacja przebiegła, bo tworzy iluzję odwracającą o 180 stopni prawdziwy stan rzeczy. Oto czołowy eurokrata Cimoszewicz obwieszcza, że kaczystowski reżim porównywalny jest do tatarskiej zarazy Czyngis-Hana, niegdyś obezwładniającej nasze państwo. Tak mogą pomyśleć lemingi czy gównojady (określenie przypomniane w skrypcie dr. Rafała Brzeskiego) zwiedzione fałszywym i niesprawiedliwym porównaniem podanym z wdziękiem godnym najlepszych szkół szpiegowskich na wschodzie.Prawda jest przecież inna. To Cymoszko jest, co prawda wiele razy farbowanym, przedstawicielem tatarskiej watahy rabującej nasz kraj od 1944 roku. To Cymoszko jest postkomunistą walczącym o jak największy kawałek polskiego tortu dla lewicy tracącej poparcie w dyspozycyjnych dla agentury mediach i społeczeństwie, które nie daje się już nabierać na anachroniczne dziś hasła. Inna sprawa, że przyjmuje i wierzy bez zastanowienia w nowe hasełka kolejnej ekipy lansowanej przez wrogie Polsce ośrodki wpływu. To Włodzimierz Cimoszewicz broni komunistów - największych Mongołów ostatniego stulecia i korzystnego dla nich układu społecznego obowiązującego w Polsce pt. III RP. Ów obrońca komunistycznej hordy jest ostatnim człowiekiem, który mógłby porównywać przedstawicieli demokratycznie wybranej partiido Tatarów.I na tym właśnie polega opisywana na świeżym jeszcze przykładzie próba manipulacji. Pokazuje ona, że agentura wpływu aktywnie ingeruję w poglądy Polaków, tym razem poprzez usta Włodzimierza Cimoszewicza. Czy Cymoszko jest tego świadom? Nie będę rozstrzygał. Najważniejsze, że nagłaśnianie takich jak ta manipulacji unaocznia problem ludziom niezorientowanym w temacie służb. A przecież o to chodzi - ludzie muszą poznać prawdę. Aby ster Polski znów wrócił w ręce narodu, odpornego na wpływy jego wrogów. Aby żaden kolaborant rządów moskiewskich PRL-u nie mógł bezkarnie kłamać na żaden temat. A globalnie, aby Czerwony Matrix w końcu stracił władzę nad naszymi umysłami.

Brak głosów