Obaj miłośnicy piłki ale jakże pechowi
Przebywający na Wyspach Brytyjskich we wrześniu 2007 roku szef PO Donald Tusk spotkał się równiez z bramkarzem Celticu Borucem.Spotkanie miało charakter prywatny,Artur Boruc przyjął Tuska u siebie w domu w Glasgow razem ze swoją małżonką.Zjedli wspólne niedzielne śniadanie.
http://www.sport.pl/pilka/1,73556,4533575.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4516296.html
Było to wiekopomne wydarzenie i nie wiem czy wszyscy pamiętają,że taka TVN24 przerwała swoją ramówke i dała transmisję kilkuminutową na tzw.żywca .
Donald zagościł w skromnych progach Pana Artura co media przekuły na poparcie bramkarza dla Tuska i Jego partii.
I tak PO wygrało wybory,Tusk na nieszczęście dla Polski piastuje urząd Premiera,a Boruc stoi n a bramce naszej Kadry.I faktycznie tykolko stoi bo obronie mowy raczej nie ma.
Donald Tusk też jedynie piastuje urząd Premiera bo rządzenia państwem nie widać.
Czyli ta wizyta nie przyniosła szczęscia ani jednemu ani drugiemu,bo jak Tusk rządzi i jak Boruc broni kazdy widzi.
A może dopiero wszystko przed nami,wszystko co najlepsze?
Może Artur Boruc zacznie dopiero porządnie grać,jak przystało na bramkarza tej klasy a Tusk zacznie rządzić?
I wyrwiemy się w końcu z tego zaklętego kręgu zapowiedzi typu - "zrobimy","będziemy się starać",pomyslimy",wybudujemy",zagramy","uzdrowimy" itp.banały.
Tylko jak długo mamy jeszcze czekać?
http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/article342183/Boruc_napadniety_we_wlasnym_domu.html
http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/article342183/Boruc_napadniety_we_wlasnym_domu.html
http://wiadomosci.onet.pl/1935445,403,item.html
I który któremu pecha przyniósł?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 997 odsłon
Komentarze
porównanie bardzo dobre
29 Marca, 2009 - 15:53
oszołom z Ciemnogrodu
Tusk i Boruc mają wiele wspólnego - między innymi poziom kultury i inteligencji. Przypominam sobie jak to Boruc coś tam sobie bredził o prezydencie Kaczyńskim. Wydaje się mu, że jest nie wiadomo kim a jest zwykłym bucem. Tak jak jego kumpel Donaldinho.
oszołom z Ciemnogrodu