Mędrców złote mysli

Dwóch "mędrców", Edek i Maciek oraz ich złote mysli.

Edmund Klich (ur. 13 stycznia 1946 w Mierzejewie koło Leszna – pułkownik rez. pilot Wojska Polskiego, doktor nauk wojskowych, od 2006 do 2012 szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych (PKBWL).
Jego specjalności to wyszkolenie i eksploatacja.

Edka złote myśli:

- Według mojej oceny kontrolerzy w świetle rosyjskich przepisów powinni zamknąć lotnisko, bo potwierdzali to w zeznaniach kontrolerzy, co w zupełności wystarczyło to stwierdzenia faktu.-

Źródło: wp.pl, 29 lipca 2011

- No, proszę pani, jak walnęło o drzewo, to się urwało. Bo stoi drzewo o średnicy u podstawy 60 cm, które zostało ścięte przez skrzydło, pod tym drzewem bezpośrednio są kawałki, elementy skrzydła. Sama oderwana część skrzydła poleciała ponad 50 m dalej, po prostu miała swoją energię i dlatego nie było jej pod drzewem.-

- Ale jakie wątpliwości do skrzydła można mieć? Żadnych wątpliwości. Jak coś się urwie, to jakie mogą być wątpliwości? -

http://wiadomosci.wp.pl/page,3,title,Plk-Klich-jak-skrzydlo-walnelo-o-drzewo-to-sie-urwalo,wid,13025632,wiadomosc.html

Maciej Grzegorz Lasek (ur. 15 czerwca 1967 w Elblągu – polski inżynier, specjalizujący się w mechanice lotu, doktor nauk technicznych, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
W lutym 2012 został powołany na przewodniczącego PKBWL, zastępując Edmunda Klicha.

Maćka złote myśli:

- Jeżeli jest wybuch, to nie ma trotylu. Jeżeli jest trotyl, to nie było wybuchu, bo co wtedy wybuchło?-

Monika Olejnik: No to skąd ten trotyl?

Maciej Lasek: - No tak, tak. Ja myślę, że troszeczkę usłyszeliśmy to co chcieliśmy usłyszeć, a nie poczekaliśmy na wyniki pracy ekspertów. -

Głupstwa można mówić, byle nie uroczystym tonem.

http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Maciej-Lasek2

Myśli złote i wiekopomne na miarę mędrców.
Tacy mędrcy jaka IIIRP postkomunistyczna.

Henryk Ferdynand Kaden Henryk Ferdynand Kaden

- Głupsza od głupoty jest uczona głupota. -

Abraham Lincoln

- Lepiej milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.-