Żarciki króla lemingów, czyli
Adaś w tłoku i w toku.
W aferze hazardowej pojawiało się jego nazwisko. Wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld miał się - obok szefa sejmowej komisji finansów Zbigniewa Chlebowskiego - interesować projektem ustawy o grach i zakładach wzajemnych.
O tym, że mieli obaj naciskać na usunięcie z projektu "nowych dopłat do gier", poinformował szefa rządu Donalda Tuska wiceminister finansów Jacek Kapica.
Według Kapicy, resort gospodarki miał "wciągać ministerstwo finansów w proces nieustannych konsultacji i uzgodnień w celu przedłużenia procesu legislacyjnego".
Adasia Tusku usunął do cienia.
- Ostatnie zdarzenia postawiły pytania o wiarygodność władzy - powiedział Donald Tusk na konferencji prasowej, uzasadniając swoje decyzje. - Uznałem, że osoby związane, choćby tylko medialnie z aferą powinny odejść. Żadna władza nie jest święta - mówił Tusk
Minęło trochę czasu i Adaś znowu na fali, znowu na wizji i w eterze.
Miesiąc temu Adaś ogłosił "kiblowy" dzień na Twitterze ćwierkając w tłoku.
Najpierw zachwycał się odnowionymi dworcami, a potem nagle przestał być zachwycony – gdy okazało się, że przez spóźnienie jednego pociągu poseł nie zdążył na następny.
I musiał przebywać w wagonach pełnych ludzi.
Dzisiaj Poseł PO Adam Szejnfeld vel "stoję koło kibla" umieścił na swoim koncie na Twitterze obrazek przedstawiający Adama Hofmana i Jarosława Kaczyńskiego jako... dzieci bawiące się w piaskownicy, opatrując je ironicznym komentarzem.
Później porechotał także z Antoniego Macierewicza.
ha,ha,ha..... ale śmieszne!
Oto "stoję koło kibla" tylko dla lemingów, fanów sekty pancernej brzozy.
A teraz Adaś z PO w wersji HARD dla MWzWM
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1630 odsłon