Każdy sobie rzepkę skrobie...

Obrazek użytkownika kryska
Świat

Solidarność krajów UE to fikcja.
I tylko durny mógł wierzyc w to, że było, jest i będzie imaczej.

Niemcy i Francja badają możliwość stworzenia dwuwarstwowego systemu wewnątrz strefy euro tak, by odseparować silniejsze gospodarki północnej Europy od słabszych południowoeuropejskich i ograniczyć przez to zasięg kryzysu - twierdzi sobotni "Daily Telegraph".
Takie rozwiązanie ma przewidywać "plan B" rozważany na wypadek, gdyby przyjęty ostatnio gigantyczny pakiet stabilizacyjny na sumę 750 mld euro nie ustabilizował słabszych państw eurostrefy borykających się z wysokim zadłużeniem.

Według "Daily Telegraph", powołującego się na źródło urzędowe, w skład strefy "supereuro" wchodziłyby Niemcy, Francja, Holandia, Austria, Dania (referendum w tym państwie ws. wprowadzenia euro przewidziane jest na 2011 r.) i Finlandia.

Reszta eurostrefy byłaby zdominowana przez państwa śródziemnomorskie: Grecję, Hiszpanię, Włochy i Portugalię, ale znalazłaby się w niej też Irlandia.

"Stare euro straciłoby na wartości wobec nowej waluty opartej na gospodarkach francuskiej i niemieckiej, ale zarówno północna, jak i południowa Europa byłyby chronione: gospodarki północy zabezpieczyłyby się przed rozszerzeniem się na nie perturbacji finansowych, a południowym zaoszczędzono by horroru relegowania z eurostrefy i zdania na własne siły" - wyjaśnia "Daily Telegraph".

A więc biedota w UE co najwyżej może sobie pozbierać okruszki z niemieckiego i francuskiego stołu.

Równiez w kwestii gazu kazdy w UE pilnuje swoich interesów.
Karty rozdają wielcy a reszta ma okazję, by milczeć.

Rosyjski potentat energetyczny Gazprom, włoski koncern Eni i francuski France's Electricite de France (EdF) doszli do porozumienia ws. South Stream. W ten sposób Francja włączyła się w projekt budowania gazociągu. Fiaskiem skończyły się natomiast rosyjskie rozmowy z Białorusią.
Dokument ws. dołączenia Francji do South Stream został podpisany na 14. Międzynarodowym Forum Ekonomiczym w St. Petersburgu w obecności Dmitrija Bliżej gazowej wolności Europy

Rosjanie i Włosi oddadzą po 10 proc. swoich udziałów EdF w wartych około 25 miliardów dolarów projekcie. Gazociąg ma połączyć Rosję z Bułgarią (przez Morze Czarne), a stamtąd na Zachód Europy.

W zeszłym tygodniu Gazprom poinformował, że jest gotowy do rozpoczęcia budowy South Streamu w 2013 roku, a będzie on gotowy do przesyłania gazu w 2015 roku.

Tak wygląda solidarność w Unii.
A po co tam Polska?

http://www.tvn24.pl/-1,1661446,0,1,francja-z-gazpromem-pod-reke,wiadomosc.html

http://wyborcza.pl/1,75248,8035943,_Telegraph___Niemcy_i_Francja_rozwazaja__dwuwarstwowy_.html

Brak głosów

Komentarze

Kisiel mówił: od mieszania herbata nie stanie się słodsza jeśli nie dosypie się cukru. Podobnie zmienianie waluty na wspólną czy wprowadzanie nowych walut jak to supereuro niewiele pomoże jeśli standardem w państwach nie stanie się niski i zrównoważony budżet. Niski czyli trzeba ograniczyć wydatki na socjal do minimum, ale także na polityków, urzędników, budżetówkę, interwencje w gospodarce itd. Trzeba obalić paradygmat że deficyt budżetowy wspomaga rozwój. Przykład Chin pokazuje że można się długotrwale i bardzo szybko rozwijać bez zadłużania się, a nawet tworząc rezerwy walutowe.

Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#66603

Głodne kawałki o obnizaniu socjalu serwowano nam już od zawsze. Jeżeli "wyzsza" kasta społeczna zdecyduje się zrefinansować wydatki na jej utrzymanie i wykształcenie, poniesione przez tę "niższą " kastę za ostatnie 50 lat, to możesz kombinować z socjalem do woli.Co zas do zredukowania ilości pasożytów, które co dzień wrzeszczą o swojej "niezbędności" do funkcjonowania państwa -moja pełna zgoda.

Co zaś do zmiany waluty - to KAŻDA zmiana KOSZTUJE. I rozwój nie zależy od budżetu, tylko od NIE NISZCZENIA INICJATYW ludzi.

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#66605

Pisząc o zredukowaniu socjalu miałem właśnie na myśli ograniczenie go tak aby obejmował wyłącznie biednych. Zgadzam się, że na "bezpłatnych" (czyli finansowanych przez podatnika) studiach więcej korzystają bogaci niż biedni - to jest właśnie przykład socjalu do zredukowania. Jak jest niski budżet to są niskie podatki, z niektórych można wręcz zrezygnować, nie trzeba kombinować z ulgami, a nic tak dobrze nie tłumi inicjatywy jak wysokie i skomplikowane podatki.
Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#66610

Kolega znowu na bańce ?:))))

Teraz Kolega mami nas Chinami?

Ja już nie będę wspominał,
że jest to inna strefa kulturowa,
że człowiek tam się tyle liczy co "podmuch wiatru",
że isteniejący rezim przekroczył już chyba granicę Hitlera czy też Stalina...,
że...,
że...,
że... !

Jak nie Korwin, to indianie,
a teraz znowu Chiny.

Czy Kolega ma podobne ciągotki jak niejaki Tusk, Bolek, czy Gierek ?

Możemy w końcu skończyć z "chcenia robienia" drugiej Irlandi, Francji, Japoni,
a zacząć "chcieć" tworzyć Polskę !

Gdyby,
to jakoś dotychczas uszło uwadze Kolegi,
to informuję,
że mamy w kraju dosyć tęgich głów i to w niemalże każdej dziedzinie,
które są w stanie wspólnie z nami zbudować nam powtórnie piękny kraj.

Przeszkodą są różnego rodzaju szumowiny,
które jako m.inn. post-komunistyczna kloaka celowo blokują rozwój normalnego państwa.

Upraszam więc o zaprzestanie podobnych dywagacji,
bo one nijak się mają do naszej rzeczywistości,
a jedynie czynią olej z mózgu wielu młodych,
którzy to czytają.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66607

ciekawe jak u Eskimosów?
Chiny to zniewolenie i totalitaryzm i wyzysk człowieka
dlatego nie biore ich pod uwage
to rozwój oparty na krzywdzie i poniżaniu jednosatki

najwiekszą głupotą to była jakaś wirtualna waluta -euro-
pamiętam w latach 90 tych funkcjonował jakiś idiotyzm pn.Ecu
wprowadzenie euro spowodowało chaos i obniżenie rozwoju, nic co wirtualne nie może zdać egzaminu

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#66643

że człowiek się u nich tyle samo liczy jak u Rosjan...

Gdy któryś chinczyk spadnie z drabiny z 100 x piętra,
to poprostu zastapi go kolejny z tych ich milionów,
a że ich zdrowych na "części zamienne" krajają,
to już nie będę wspominał...

Ale co innego mi się skojarzyło,
a mianowicie,
że kol.Bacz ma poprostu w dupie ludzi.

W niemalże każdym jego wpisie przewijają się jakieś tezy, jakieś teorie,
tylko o ludziach zdaje się zapominać.

A gdy ktoś w tej materii da mu kontrę,
to Bacz wyskakuje,
że owy delikwent ,
to socjalista...,
albo,
że ma socjalistyczne teorie
lub ciągotki.

Prywatyzować i sprzedawać,
to Baczowska dewiza.

Nie ważne kto jest kupcem !
nieważne czy post-komuch czy kolejny arabski bańdzior !

Dla Bacza to są błachostki.

Najważniejszym jest roztwonić za grosze,
bo przecież dobro wspólne musi do kogoś personalnie należeć...,
a jak normalni ludzie nie mają kasy,
to niech kupują złodzieje,
już rząd zadba o pomocną stronę prawną,
by te kolejne przekręty legalizować.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66657

Uprzejmie proszę o nie rozszerzanie moich wypowiedzi i nie wyciąganie daleko idących wniosków z krótkich moich wypowiedzi. Pokazałem Chiny jako przykład państwa, które nie jest zadłużone, a nawet ma w rezerwie górę dolarów i obligacji dolarowych, a którego produkt narodowy na głowę czyli przeciętny dochód na mieszkańca dynamicznie rośnie od wielu lat. Czyli nie jest prawdą, że trzeba państwo zadłużać aby się ludziom poprawiało - przykład Chin pokazuje, że może być wprost przeciwnie. Inne aspekty polityki chińskiej to bardzo szeroki temat, oczywiście nie wszystko mi się tam podoba.

Pozdrawiam. Bacz

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam. Bacz

#66665

Prosże się nie dziwić,
ale używa Pan argumentów,
które w rzeczy samej żadnymi argumentami nie są.

Przykład Chin jest bowiem bardzo nieszczęśliwym przykładem
i to na cokolwiek...

A temat ,
który konkretnie Pan poruszył tj. zadłużenie jest powiązany z wieloma mechanizmami tego bardzo wyjątkowego kraju,
który od "jakiegoś czasu" jest bardzo ekspansywnym,
a kosztem jestb chińskie zniewolone społeczeństwo.

Jeżeli walczy Pan (jak dotychczas czytamy ) z socjalizmem,
a pragnie w to miejsce wprowadzić nowoczesny feudalizm (rodem z Chin) z jego zamordyzmem,
to proszę pisać o tym bez ogródek,
wówczas stworzy nam to inną płaszczyznę do dyskusji.

Wyjmowanie jakieś przypadkowej kilkukilogramowej "śrubki"
z mechanizmu lokomotywy parowej
i chęć użycia takowej do budowania szybowca,
to takie sobie zajęcie.

A tak właśnie odczytałem Pański chiński przykład.

pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0

chris

#66777

A po co w Polsce euromatołki?

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#66601

jak to po co?
tania siła robocza i rynek zbytu dla unijnego badziewia

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#66644

Delikatne nieporozumienie. Moje pytanie dotyczyło tzw. "światłych euroentuzjastów".

Co zaś do sposobów wykorzystania ich "wiekopomnych dokonań" dla Bandziuli i Putaska, to nie mam najmniejszych złudzeń.

Może właśnie dlatego, zanim wydam złotówkę na tzw. zaawansowane technologie rodem z UE, to dziesięć razy ją oglądam, i odnowa analizuję, czy ten chłam jest mi konieczny do życia.

Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#66649

będą stać z bykowcami nad wyrobnikami

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#66652