Jego Wysokość
Mitt Romney przyleciał do Polski. Kandydat na prezydenta USA spotkał się z Lechem Wałęsą.
Byłemu prezydentowi amerykański polityk bardzo się spodobał.
Strzelił sobie fotkę, umiescił na blogu, bo dzień bez fotki to dla Bolka dzień stracony.
Wałęsa mówił wcześniej, że chce zapytać Romneya o kwestię wiz i tarczę antyrakietową.
Po potkaniu i po sesjach zdjęciowych poinformował cyngli rzucając im od niechcenia w sitka:
- Wizy i tarcza antyrakietowa to były za niskie tematy, o tych nie rozmawialiśmy. (...) O sytuacji w Polsce też nie, bo on wiedzę o naszym kraju posiada - mówił po spotkaniu Lech Wałęsa. Jest osobą bardzo kontaktową, ma poczucie humoru. Powiedział też, że jak wygra, to zaprosi mnie na dłuższą, dłuższą rozmowę. Widać, że biją od niego wartości, trzyma się zasad. W pobliżu żona, piątka dzieci, a więc jest też w pobliżu mojej rodziny i to wszystko mówi, że jesteśmy bardzo podobni - dodał zadowolony Wałęsa.
I wszystko jasne.
Jego Wysokośc Bolek rozmawiał o swojej wielkości, Dance i o sprzęcie schowanym na strychu.
Kto wie, czy Bolek nie postraszył jankesa kaczorem czyhajacym za winklem, bo to trendy i cool wsród swiatowców.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/399535,lech-walesa-spotkal-sie-z-mittem-romneyem.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1184 odsłony
Komentarze
Wajda kończy filmik za trefną kasę Golden Amber. Boluś non olet
10 Sierpnia, 2012 - 17:15
pzdr
antysalon
This is not a miracle
10 Sierpnia, 2012 - 17:34
Nie no super, ale
10 Sierpnia, 2012 - 20:10
czy Bolek namaścił Romneya? Pozwolił mu zostać prezydentem USA? Bo dalej nie wiem...
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
Autor
10 Sierpnia, 2012 - 20:33
Pan Romney pojechał do Gdańska nie po to,aby przysporzyć popularnosci "Bolkowi",ale by zdobyć sympatię amerykańskich związkowców,wśród których Wałęsa w dalszym ciągu jest bohaterem.
Napewno nie jest nim wśród Polonii.
Pozdrawiam
Jerzy