Opodatkować Kościól
Główne i sztandarowe hasło Palikota. Partia popierająca to indywiduum jest dość kiepsko definiowalna.
Z jednej strony w PO Palikot podobno ciągnął w kierunku liberalizmu gospodarczego. Jedno okienko,uproszczenieprocedur, wielka komisja. Pamiętacie te bajki. Przez cztery lata ścigał się z Piterą o prymat kto zrobi koło siebie więcej szumu, nie robiąc nic konkretnego. Wygrał. O łeb dorsza.
Teraz już z wyżyn swojej partii głosi hasła nie tylko lewicowe, ale wręcz lewackie. Przypomnijmy, że bolszewicki komunizm był pod względem moralnym wręcz purytański. Mimo przynęty w postaci hasła “Baby będą wspólne”, pornograficzne obrazy kinowe odważyły się pokazać jedynie czasem Lenina bez czapki.
Współczesna “lewica” właściwie gospodarczo głosi hasła socjalne tak trochę niemrawo, natomiast skupia się bardziej na podlizywaniu mniejszościom i zapewnieniu prawa młodzieży do radosnej kopulacji bez konsekwencji, nieograniczonej zabawy, ograniczenia nauki oraz prawa do tego, że im się wszystko należy. Wśród lewicowych działaczy ciężko znaleźć robotnika. Ba ciężko znaleźć pracownika. Większość z nich utrzymuje się z własnych przedsiębiorstw lub w zasiadania we władzach nadzorczych spółek-przechowalni, gdzie poza spotkaniami, głosowaniami i szemranymi kontaktami nie robią nic konstruktywnego.
No ale wróćmy do naszego bohatera, który z dnia na dzień stał się milionerem. Pominąć za bardzo nie mogę branży, która wyniosła go na wyżyny gospodarcze, bo jest to branża z którą z całej siły walczyła lewica, popierając monopol i czerpiąc z niego zyski. Podziwiajmy więc odważnego i rzutkiego przedsiębiorcę, który z kapitalisty pięknym saltem przekształcił się w obrońce biednych ludzi, których do alkoholizmu doprowadził być może sam. Stara prawda prawicowa mówi, że tak naprawdę socjalistom nie może zależeć na podniesieniu statusu biednych, bo przecież straciliby cały elektorat.
Ktoś wierzy w nagłą przemianę kapitalistycznego krwiopijcy w łagodnego socjalistę? Czy ci sami ludzie, którzy naśmiewali się z przemiany Kaczyńskiego przed wyborami? Tak. Ci sami. Widocznie łatwo nimi manipulować, wystarczy pokazać palcem i wmówić, że należą do elity.
Mamy już pierwszy typ wyborców RPP, teraz omówimy drugi. Ten prawicowy, który chce mniejszego interwencjonizmu, łatwego załatwiania spraw w urzędach i ogólnie liberalizmu. Co w taki razie z opodatkowaniem Kościoła? Liberalizm polega na zmniejszaniu podatków a nie dodawaniu nowych. Kto zagłosuje na takie rozwiązanie? To proste. Stereotypowy zawistnik, który śmieje się z dowcipów o chłopie, który chciał, żeby sąsiadowi zdechły dwie krowy. Czy od opodatkowania Kościoła zrobi wam się lepiej. I nie pytam tu rządzących, którzy z tego podatku uszczkną jedynie 78%, pytam ciebie wyborco RPP, naprawdę utożsamiasz się z zawistnikiem? Tak naprawdę. Zostałeś przesterowany, widzisz tylko jednym okiem a drugiego Palikot zabrania ci używać.
No ale po co ci ta wiedza. Ćpaj, chlaj i kopuluj. Jak tylko RPP wygra będziesz mógł to robić… tak samo jak dotychczas. No bo kto ci zabrania? No prawda, marihuany zabraniają. STRASZNE. To przecież podstawowe prawo człowieka, najarać się tak, żeby nie widzieć rzeczywistości. Bilet do Holandii kosztuje teraz parę groszy. A poza tym sądzisz, że partyjka, która wchodzi do sejmu jako trzecia lub czwarta przeforsuje taki projekt? A kto będzie łożył na leczenie uzależnionych. NFZ kosztem naprawdę chorych? Czy RPP ma zamiar obniżyć podatki, nie ma zamiar uprościć ich pobieranie. Obrazowo do tej pory owieczko chodziłaś się strzyc dwa razy do roku, zajmowało to co prawda dwie godziny ale trochę wełny zostawało, teraz będziesz golona co tydzień, ale szybko i sprawnie. Tadaaaaaaaam!
Trzeci krąg wyborców. Tolerancjoniści jednostronni. Tacy co każą tolerować wszelkie dewiacje i odchylenia nawet jeżeli one są mocno szkodliwe społecznie i godzą w nich samych, ale nie tolerują braku tolerancji. Śmiertelnie. Oczywiście nikt nie nadaje się na posła prawieczterdziestomilionowego kraju lepiej niż człowiek, który nie panuje nad swoimi zachciankami, nie potrafi zachować zimnej krwi w negocjacjach i nie używa do myślenia mózgu. Tak zagłosujcie na najprzystojniejszego. Jest przewidywalny jak pogoda i powodzie.
To w której grupie jesteś wyborco RPP?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2634 odsłony
Komentarze
Znakomite :). A zamiast
3 Października, 2011 - 17:14
Znakomite :).
A zamiast kościołów otworzyć, na wzór Rewolucji, "świątynie rozumu". W ten sposób osiągnie się już szczyt idiotyzmu. Ale, ja wiem... tacy wyborcy RPP mogliby nawet kupić pomysł, lepiej nie bedę mówił głośno. ;)
Re: Znakomite :). A zamiast
3 Października, 2011 - 17:21
"lepiej nie bedę mówił głośno."-
I oto chodzi .
W Polsce są grupy czerpiące siłę z chaosu.
Co buduje chaos ?
Byle kmiot może podnieść sprawę finansów Kościoła.
Obywatel chce wiedzieć gdzie jego podatki.
Donator chce wiedzieć gdzie jego datki.
Re: Opodatkować Kościól
3 Października, 2011 - 17:16
Co złego w opodatkowaniu?
Dla zdrowia potrzebne są częste kontakty z wodą :)
Podobnie z rozliczeniem finansowym.
Jak wszyscy to wszyscy - babcia też .
harcesz
3 Października, 2011 - 18:27
Harcesz ma rację.
Ale jak i babcia, to i harcesz tesz.
Bo je chcę wiedzieć, dlaczego harcesz, nie mówi, że on jest nowy harcesz?
Czy ten przymiotnik “nowy” jest już zastrzeżonym znakiem towarowym i harceszu nie wolno go sobie napisać?
Czy tylko harceszu nie wolno pokazywać, że on jest nowy?
I chce wiedzieć, dlaczego harcesz zmienił zdanie i wydłużył okres ustawienia i wymiecenia sceny politycznej z lat 20-tu ( bo tam wtedy harcerz napisał 20 ) do lat 50-ciu (bo tu już napisał 50).
Chodzi mi o tę koalicję PiS - SLD, co to ma ustawić i wymieść, co to ją harcesz sobie wykoncypował i do publicznej wiadomości podał, jako ostrzeżenie przed szkodnikiem Kaczyński, jak go harcerz w dniu 12.05.2011 o godzinie 18:05, na wiadomym harceszu i zaprzyjaźnionym portalu, uczynił harcesz właśnie.
SWD40
SWD40
Re: harcesz
3 Października, 2011 - 18:31
?????
Pomieszanie z poplątaniem
3 Października, 2011 - 21:32
Pomieszanie z poplątaniem mamy z Palikotem
Już myślałem... ale gdzie tam? Nadaje z powrotem
widz
Mdli mnie, kiedy ktoś znów pisze o opodatkowaniu Kościoła.
3 Października, 2011 - 23:10
Jednocześnie dziwię się hierarchom, że nie wyjaśniają publicznie, że Kościół jest już od dawna opodatkowany i to takim podatkiem, że nikt z nas nie chciałby płacić podatków na podobnie absurdalnych zasadach. Otóż każda parafia płaci podatek od liczby mieszkańców. Tak, mieszkańców, a nie wiernych! Nie ma znaczenia, czy chodzą do kościoła, czy przyjmują kolędę, czy przystępują do sakramentów.... Wystarczy, że mieszkają. Zapewne jest gdzieś też parafia, która płaci podatek za Palikota, za Urbana czy Olejniczaka... A, że ci nie płacą na parafię? Że plują na Kościół? Trudno, proboszcz musi płacić.
Co więcej, znam z opowiadania historię o pewnej parafii w centrum Katowic, która płaciła za 10000 mieszkańców. W końcu proboszcz poprosił US o zweryfikowanie liczby mieszkańców i wyszło, że od dawna mieszka tam tylko 6000 osób. Centrum się wyludniło, ale US tego nie zauważył.
A, jeszcze o opodatkowaniu samych księży. Jako nauczyciel znam kilku, którzy pracują w szkole jako katecheci. Płacą podatki jak i ja. Po prostu z ich pensji szkoła odprowadza co miesiąc zaliczkę na podatek dochodowy. A propos, czy diety poselskie są opodatkowane?
M-)
Re: Mdli mnie, kiedy ktoś znów pisze o opodatkowaniu Kościoła.
4 Października, 2011 - 10:36
Jeśli już podajesz takie informacje to proszę o "podstawę prawną" -
konkretny przepis .
o którą z informacji pytasz?
5 Października, 2011 - 00:50
Jeśli chodzi o podatek od ilości mieszkańców parafii, to nie znam konkretnej podstawy prawnej. Wiem o nim z rozmów z kilkoma znajomymi księżmi. O numery paragrafów ich nie pytałem. O ile się orientuję, przepis ten ma jeszcze PRL-owskie korzenie.
Co do opodatkowania dochodów samych księży za ich pracę w szkole, są to przepisy o PIT obowiązujące wszystkich pracowników etatowych.
A przy okazji zauważyłem, że zabolał sam fakt, że Kościół jednak płaci podatki. Znika argument, że "czarni" są ekstra uprzywilejowani. W sumie szkoda, że sprawa ta nie jest powszechniej nagłaśniana. Wielu antyklerykałów przestało by wypowiadać swoją mantrę o rzekomych przywilejach Kościoła, która niestety trafia często do (co tu ukrywać) nie do końca zorientowanych w tych sprawach wiernych.
M-)