teraz czas na kogoś z PO

Kto powiesi się w sobotę, bez listu pożegnalnego. Tyle że tym razem będą wyraźne ślady osób trzecich.
Durniem jest, nie politykiem, kto nie dostrzega bardzo wyraźnego podziękowania słanego od Rosjan do Tuska.

Po kolei. Zamach w Smoleńsku przygotowali Rosjanie. Współpraca Tuska i całej reszty bandytów z PO polegała na tym, że dali się oszukać. Putin obiecał im kompromitację Kaczyńskich. Wierchuszka PO przyklasnęła i współpracowała. A Rosjanie współpracę pilnie notowali.
Kiedy samolot spadł jeszcze było nie wiadomo co. Góra PO sądziła, że to wypadek przy pracy. Mieli skompromitować, a piloci popełnili błąd, do tego mgła i same zbiegi okoliczności. Na spotkaniu osobistym Putin szepnął Tuskowi do ucha, że dowody wskazują na ich współpracę i mają robić co Rosja każe. No i robili myśląc, że w tej zbrodni są partnerami. Osły. Kiedy stali się niepotrzebni. Rura poszła już od północy i południa. Kiedy podpisali wszystkie lenne umowy. Kiedy zredukowali nasze siły zbrojne do poziomu afrykańskiego państewka. Stali się niepotrzebni.
Usuwani są z sowiecką precyzją polegającą na tym, że zbrodnie teoretycznie nie mają sensu, a praktycznie prowadzą do wzbudzenia gniewu. Socjotechnikę mają opanowaną.

Najpierw mordowani są świadkowie, osoby powiązane, niewygodne, węzłowe. Teraz czas na kogoś z Platformy, żeby wyglądało na gniew ludu.
Żeby wyglądało sprawiedliwe. I jest sprawiedliwe bo tak się każe zdrajców.
Po pierwszej egzekucji wszystko zacznie się sypać. Ci, którzy nie wiedzieli będą szli w zaparte, albo po prostu zwieją. Reszta odkryje karty w nadziei na łaskę. Głupcy, będą kozłami ofiarnymi. Co parę dni będzie ktoś wisiał na latarni. Ktoś bardzo mało znaczący.
O opamiętanie poprosi UE, Kościół i PiS. I się skończy.

Aktualnie kręci się koło ruletki, kto z PO będzie pierwszą ofiarą przedstawiciela oszukanego narodu. A musi to być ktoś z samej góry. Znany i nielubiany.