Napaliliście się na wcześniejsze wybory jak koza na obiery!

Obrazek użytkownika Nathanel
Blog

Z nieograniczonym zdumieniem widzę na różnych forach, także w przepowiedniach wydawałoby się poważnych osób przekonanie, że odbędą się wcześniejsze wybory.Bez żadnych realnych i logicznych przesłanek. A dlaczego niby akurat w 2013r.?

"Mimo wybicia kursu EUR/PLN ponad poziom wsparcia na 3,80, osłabienie naszej waluty nie było kontynuowane. Inwestorzy zagraniczni albo nie wierzą w możliwość wcześniejszych wyborów, albo uodpornili się już na zawirowania polityczne w Polsce. Decyzja prezydenta o rozwiązaniu parlamentu będzie znana już po zamknięciu rynku, dlatego wszelkie dywagacje, co do rozwoju sytuacji trzeba odłożyć do jutra"

To nie zapis futurystyczny a archiwalny i odnosi się do czasu kiedy to partia rządząca sama narobiła zamieszania w polityce i pod przykrywką wymiany parlamentu dopięła swego czyli sprzedania Polski  do Unii i ratyfikacji traktatu z Targowicy tzn z Lizbony.

Jeśli ktoś się spodziewa że w wyniku nieuchronnego kryzysu ekonomicznego nastąpią jakieś zamieszki które mogłyby doprowadzić do nowych wyborów niech lepiej przestanie czytać powieści science fiction bo mu szkodzą.

Po Sierpniu '80 ludzie stracili już wiarę w możliwość posiadania wpływu na cokolwiek. Może szybciej uwierzą w możliwość zmiany pogody niż polityki. Kto w Polsce wyjdzie na ulicę? Moim zdaniem nikt jeśli nie zostaną wyprowadzeni "inicjatorzy" dowodzeni przez " służby pomocnicze". Tak było zawsze więc czemu nie teraz.

Z tego prostego powodu nie ma co liczyć na żaden kryzys ekonomiczny. Opozycja która nie potrafi wygrać wyborów do tych ostatnich wcale sie nie przykładała , przyjmując że do władzy dojdą wyniku ulicznej "ruchawki" a nie procesów demokratycznych. Zaiste ciekawa filozofia.

Z przekonaniem graniczącym z pewnością można powiedzieć ,że żadnego "Fideszu" z naturalnych pobudek w Polsce nie będzie. Domowa opozycja pozostanie w swoich bamboszach w domu. Jest niezorganizowana a przez to bezsilna.

Jeśli się mówi o "przewrocie" to nie dlatego że tak wynika z teorii prawdopodobieństwa ale dlatego że jest on już zaplanowany z innych niż ekonomiczne powody. Taka zawierucha nie przyniesie ze sobą więcej pieniędzy do budżetu a powiększy straty. Nowy rząd nie zrobi niczego czego nie mógłby zrobić aktualny jeśli byłaby prawdziwa opozycja. Byłaby to zwykła zamiana "siekierki" którą należy dokonać cięć rozbuchanych wydatków, na "kijek" którym nowa władza wygarbuje skórę na grzbietach naiwnych obywateli.

Dopominacie się Igrzysk, to je wam zafundują i będa mieli racjię, że to na wasze życzenie.

Ale dla was nic sie nie zmieni. Zmieni sie trzoda przy korycie.Zawsze po jednych łobuzach , przychodzili jeszcze gorsi.Chcecie nowego premiera?Jest chętny!

        

Naiwnych nie sieja nie orzą , oni sie sami mnożą -z pokolenia na pokolenie, jak klony.

 

Brak głosów

Komentarze

niby że pokona Tuska jak przyjdzie zawierucha.
Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#203272

Zgadzam się że jak mprtzyjdzie trwoga to rzuca Tuska na pozarcie. Na stołek Premiera czai sie też Radek.
Kogo wydeleguje NWO?

Nathanel

WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.

Vote up!
0
Vote down!
0
#203273

ja nie mam telewizora i tak do końca nie widzę pewnych rzeczy ale jak oglądaliśmy Fakty TVN z ojcem to tato zwrócił mi uwagę że Schetynę pokazują częściej niż Tuska. I jego wypowiedzi wyglądają i dotyczą tematów tak jakby to Schetyna był premierem.
I to ma jakieś ręce i nogi.
To rzekome odstawienie Schetyny, upokorzenie, konflikt z Tuskiem itp. to może być zwykła ściema po to aby przy przesileniu ludzie nie pomyśleli że Schetyna to kumpel Tuska. Żeby się cieszyli że nastąpiła w końcu zmiana.
Też w tym celu wielu ministrów to są ludzie z kosmosu.

Wiadomo że Tusk z Rostowskim wiedzą najwięcej o liczbach w polskim budżecie.
Podejrzenie jest też takie że polityka Platformy przez ostatnie 4 lata nie zakładała że PO wygra wybory i finansowo pojechali sobie po bandzie, mając perspektywę że ktoś inny będzie sprzątał bałagan.
Pożyjemy, zobaczymy :)
Remek.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#203281