MH-17, czy może być jeszcze ziarnko nadziei?
Jerzy i Angela Dyczyński z Australii, rodzice ofiary katastrofy MH17 ciągle mają nadzieję, że ich córka może jeszcze żyć. Jadą na Ukrainę, aby ją odnaleźć. Ich jedyna córka, Fatima, jechała do Perth aby się z nimi zobaczyć.
Rząd Holandii wysłał na miejsce wypadku 40 nieuzbrojonych żołnierzy z żandarmerii wojskowej którzy mają pomóc w poszukiwaniach ofiar. Holandia wysyła też kilku patologów którzy mają pomóc w identyfikacji ciał. W drodze jest także kilkudziesięcioosobowa ekipa z Australii. Wypada zapytać: "Czy rząd w Polsce nie pali się przed światem ze wstydu, gdy wszyscy widzą jak potraktowano naszą elitę która zginęła w Smoleńsku? Gdy widzą jak o swoich obywateli dbają inne państwa? "
Nadzieja umiera ostatnia.
Państwo Dyczyńscy: "Jesteśmy nadal przekonani, że ona żyje więc dziś lecimy do Doniecka, będziemy jej szukać ". Pan Dyczyński jest lekarzem. Rodzice ciągle żyją nadzieją , że Fatima, ich jedyne dziecko, jakoś przeżyła katastrofę.Jej ojciec uważa że Fatima, 25-letni naukowiec kosmiczny, może została wyrzucona z samolotu i będąc nadal przypięta pasami do fotela ocalała gdy fotel zamortyzował uderzenie o ziemię.
"Lecimy do Doniecka i na miejsce katastrofy. Wierzymy, że ona żyje", oświadczyli dziennikarzom na lotnisku.
" Widzieliście informacje CNN na temat telefonów komórkowych? Więc możemy jechać , mówi ojciec, odnosząc się do reportażu w którym jest mowa o tym że gdy krewni dzwonili na numery telefonów swoich bliskich, odbierali je jacyś ludzie.
Dyczyńscy, którzy przekazali już próbki DNA badaczom holenderskim, są zdeterminowani, aby udać się do miejsca wypadku, pomimo ostrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa, ze względu na rebeliantów wschodniej Ukrainie .
"Nie, niczego się nie obawiamy," powiedziała Angela Dyczyński dziennikarzom w Kijowie. "Nie należy się martwić. Jesteśmy w jak najlepszych rękach."
"Jedziemy do miejsca, gdzie samolot został zaatakowany," powiedział ojciec. "Chcemy, naszą córkę odszukać". "Nikt nie mówi o życiu i musi być tego jakiś powód. Istnieją pewne dowody że mogą nadal być ocaleni. "
W Smoleńsku tez mowionom od początku o ocalałych osobach.
Na pokładzie samolotu MH17 było 28 obywateli Australii i co najmniej 9 stałych mieszkańców .
Małżeństwo z Perth: Anthony Maslin i Marite Norris, których dzieci Evie, 10, Mo, 12 i Otis, 8 leciały wraz z ich dziadkiem, mówi że w tym tygodniu ich ból był "intensywny i nieustępliwy".
"Żyjemy w piekle piekła," powiedzieli w oświadczeniu. "Nikt nie zasługuje na coś takiego, co my przeżywamy. Nawet ludzie, którzy zestrzelili całą naszą rodzinę"
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3858 odsłon
Komentarze
Ty wiesz, że to do ciebie...
25 Lipca, 2014 - 18:59
Ja cię widzę, za każdym razem.....
Jaką trzeba być hieną by pałować taki wpis.
25 Lipca, 2014 - 21:17
Jaką mendą, zaprzańcem żeby leczyć ego cudzym cierpieniem. Myślicie, że spałowaliście Autora ? Balszaja aszybka ! Spałowaliście tych, którzy zginęli i tych, którzy z tymi śmierciami muszą dalej żyć. Ich bliskich - rodziców, siostry, braci.
O ironio - spałowaliście właśnie tych, którzy strącili boeinga i tych, którzy im płacą za takie akty.
Nie podoba się ? Mógł wasz Tusiu umiłowany nie sprzedawać śledztwa kacapom, mogło toczyć się tak jak wymaga tego prawo i sprawiedliwość.
Za naginanie praw ludzkich i Boskich zwalił mu się na ryży łeb boeing ! Z takimi samymi niewinnymi ofiarami jak nasz Tupolew ! Ile istnień ludzkich ciąży na nim ? Policzmy - 96 + 198 + wszystkie ofiary seryjnego. Ooooo, zapomniałam o "uwerturze" w Mirosławcu !
Piękne "podsumowanie" kariery politycznej premierka Donalda ! Krwawy Donald... Tak przejdzie do historii. I wy z tym też musicie żyć !
Nathanelu - ode mnie max.* czyli +24.
Pozdrawiam.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
od Jozefa tez
25 Lipca, 2014 - 21:21
bo warto
Co mnie dziwi to to że notkę potraktowano jak ogórki w sezonie
25 Lipca, 2014 - 21:38
i jest trzymana w "piwnicy" z daleka od oka ludzkiego.
Oczywiście 298 powinno być ! 96 + 298 + wszystkie ofiary seryjne
25 Lipca, 2014 - 23:07
go etc.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
I ode mnie też tyle, ile mam!
25 Lipca, 2014 - 21:46
Jeśli ktoś pałuje taką treść, to jest wyzuty ze wszelkich ludzkich uczuć.
Pozdrawiam,
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Tak.Polska zeszla na psy lub zeświniła.Nie wszyscy oczywiście.
25 Lipca, 2014 - 22:01
Jedni w dalszym ciagu takie treści pałuja a inni zamykaja oczy i udają że nie widzą. Takie czasy.
Na Titanicu też do końca
25 Lipca, 2014 - 22:09
Na Titanicu też do końca grała muzyka. Titanic to taka alegoria współczesnego świata: tańce, wino i swawole na końcu przewrót i dno a na nim napis piekło
Rzad polski powinien wyslac w ramach solidarnosci swoich
26 Lipca, 2014 - 03:09
ekspertow ktorzy odrazu wszytko wiedzieli zanim nawet potwierdzono zgony.
Szczegolnie polecam super eksperta sucz Kopacz ona bez lopaty przkopala na metr cala ziemie na terenie katastrofy w ciagu doby.
Oczywiscie musi pojechac Lasek on wszytko udowodni nawet to co sie nie da.
Dziwi mnie tylko fakt ze PIS ma jak na dloni sytuacje porownawcza i trzyma zeby zamkniete na klodke, przeciez mozna porownac zachowanie PObolszewi sterowanej przez kacapow do obecnej.
The Washington Times
26 Lipca, 2014 - 14:30
http://www.washingtontimes.com/news/2014/jul/23/cannon-different-airline-crash-same-results/
Investigators seeking to get to the bottom of just who used what to shoot down Malaysia Airlines Flight 17 over eastern Ukraine are having a difficult time getting any cooperation from Russia. This shouldn’t surprise anyone familiar with past incidents of far less consequence. In this case, the Russian refusal to cooperate is obviously part of a cover-up that allows Moscow to hide evidence while blaming Ukraine for the catastrophe. Given the way the old Soviet regime and Vladimir Putin’s Russian Federation have blocked fair investigations of aviation disasters in the past, it is unlikely that this time will be different, regardless of Western and world opinion.
Such investigations are controlled by Russian security services and are conducted to further the ends of the regime, rather than to find out what actually happened. Sometimes the investigators proceed in a manner that will allow them to direct blame elsewhere when there is any question of Russian malevolence. In others, the goal is more boringly commonplace: to hide and provide officials the ability to deny the incompetence of Russian bureaucrats. Any air accident that takes place over Russian territory generates such a politically driven investigation that too often makes it impossible to determine what happened.
This accident investigative process can be demonstrated by the investigation of the crash of a Polish Air Force plane in April 2010 over Russian territory near Smolensk. The crash killed 96 passengers, including Polish President Lech Kaczynski, the chief of the Polish general staff and heads of all military services, the president of the National Bank of Poland and 18 members of that nation’s parliament. Details of this investigation became public because of the prominence of those who perished, but similar if not worse investigations have hampered the search for truth in the aftermath of other aviation accidents in Russia.
The cause of the Smolensk crash was never satisfactorily resolved because Russian investigators still refuse to turn over to Poland the wreck of the plane, black boxes, personal computers and cellphones of passengers or to give full access to the location of the crash or photographs of its aftermath. Even the hour of the crash remains uncertain. First it was announced as 10:56, later changed to 10:41, but witnesses swear that it was earlier than that. Russian ambulances came to the scene, were notified that all died and left immediately.
Mr. Putin turned over the crash investigation to MAK, the interstate aviation committee, set up for the republics of the former Soviet Union, to which the Poles are not a party, but Ukraine is. MAK is headed by the only female general of the former KGB, who also happens to be married to a former KGB deputy chief, a former chief of the foreign intelligence service and a close Putin ally. It certifies safety of planes, facilities and airports, putting the control of Russian aviation in the hands of operatives with more interest in politics and security than in aircraft safety.
Even before the crash, the work of Smolensk air-traffic controllers was compromised by the presence in their booth of a colonel of the Russian special forces. Around the time of the approach, a Russian plane belonging to the KGB came out of the fog, flew very low over the airport, seemingly trying to land but aborting its approach and flying off. This event was never explained by the Russian authorities and the purpose of its presence is unknown. If the Polish plane actually landed, they might have collided.
Despite deep dissatisfaction with the Russian investigation, which blamed everything on the Polish pilot, Poland is precluded from appealing the verdict. Mr. Putin imposed Section 13 of the Chicago Convention on Investigation of Civilian Air Accidents as the legal basis of the Smolensk investigation, but when the Poles tried to appeal, the Russians pointed out that the convention on which they had claimed they were relying doesn’t apply to military aircraft. The Polish plane was military as was its crew and the Smolensk airport. The case is closed but remains a source of deep sorrow in Poland and a warning to any visitor to Russia.
The Russian investigation of the Smolensk crash was compromised by secrecy, mendacity, lack of legal standards and Russian politics. Russian investigators supplied Poland with four different “true” copies of black-box recordings, but the plane’s black box itself was never turned over. Bodies of crash victims came back misidentified and the body of Anna Walentynowicz, a heroine of the Polish Solidarity movement, remains missing to this day.
Similar problems are already plaguing attempts to investigate the Malaysia Airlines shootdown. Bodies and wreckage were apparently moved before the smoke cleared and Russian separatists blocked international access to the crash site. The plane’s black boxes seem to have vanished for a time and were only subsequently turned over after intense international pressure. Satellite photos clearly identified a missile attack as the cause. Russia is a likely supplier, and trucks bearing these weapons were crossing back into Russia the very night of the shootdown. Still, Russia denies any involvement in the incident.
There is no ambiguity here as there was in Smolensk. That is unlikely to deter Mr. Putin, who is already pressing to give MAK the key role in the investigation and mounting a propaganda campaign to blame Ukraine for the catastrophe.
For all his efforts, however, he faces the same problem the lawyer who asks a jury to believe him rather than physical evidence and the lying eyes of actual witnesses to his client’s crime: People aren’t that stupid.
Lucja Swiatkowski Cannon is a former adviser on economic reforms in Poland, Russia and other Eastern European countries.
Read more: http://www.washingtontimes.com/news/2014/jul/23/cannon-different-airline-crash-same-results/#ixzz38ZoRAbgS
Follow us: @washtimes on Twitter