W PRL-u bis obrodziły nam "profesory"
Patrzę i oczy przecieram ze zdumienia jaka to w ostatnich latach zmądrzało nam społeczeństwo. Nawet niejaki Olbrychski zamiast na emeryturę poszedł w magistry i jeno patrzeć jak bedą go per " profesor" tytułować.
Dziś na warszwskiej ulicy, po rewolucji inetligenckiej rozpoczetej wykradaniem babciom dowodu, łatwiej znależć profesora niz smaczne , tanie jabłka.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego w takiej sytuacji odebrano tytuł profesora znanemu autorytetowi , skoro w tym samym czasie zaczeto tytułować profesorami gorszych od niego ?
Ciekawe jak to możliwe,że zawodowi posłowie którzy przecież tyrająć w Parlamencie nie mają czasu nawet przyjść na mniej ważne głosowania, że już o obecności na debatach nie wspomnę ( nieraz na sali jest tylko marszałek oraz mówca) mają mozliwość prowdzić działalność przynoszącą im profesury ?
Do takiej refleksji skonił mnie oglądany dziś program Jana Pospieszalskiego w którym witał on profesora Tadeusza Iwińskiego. Obrodziło profesorami w środowisku SLD ,że dla przykładu dodam tylko takie gwiazdy intelektuale jak panie Środa i Senyszyn.
Pan profesor od 20 lat posłu(gu)je SLD w Sejmie, habilitował się jeszcze w nieboszczce WSNS przy KCPZPR w 1981r. człowiek niewąpliwie inteligentny i na profesurę niewątpliwie zasługujący.Tylko kiedy miał czas przejść wszystkie niezbędne procedury skoro Sejm w Warszawie a uczelnia gdzie wykłada w Olsztynie.Ponadto ma wiele obowiązków poza granicami Polski.
Zastanawiające skoro paru "orłów" z PJN przez ten sam czas ,nawet studiów zrobić nie zdążyło.
Niedlugo w polskiej nauce będzie tak jak w polskim wojsku. Na dwóch profesorów będzie przypadał jeden magister.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3905 odsłon
Komentarze
A to byłoby ciekawe
16 Lutego, 2011 - 21:44
gdyby na 2 profesorów przypadał 1 magister. Wówczas ten magister mógłby udzielać korepetycji panom profesorom.
Szpilka
Może sie to okazac niezbęne
16 Lutego, 2011 - 21:59
Bowiem profesorowie zajęci robierem karier politycznych nie beda mieli czasu na naukę
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Re: W PRL-u bis obrodziły nam "profesory"
16 Lutego, 2011 - 22:59
To nic, czytalem w jakijś notce, że w tym Moskiewskim PRL, niejaki Ochab, dostal to nazwisko w prezencie, chyba od ruskich, żeby to tak po polsku brzmialo, napisal sobie sam, w jakimś kwestionariuszu w rubryce wyksztalcenie " profesor Honoris causa", prawie tak jak zisiaj, sa mi sobie dają profesury z komunizmu, bo na tym, to się znają, że ho, ho ??? Pzdr.
Widziełem ten film
16 Lutego, 2011 - 23:05
On juz w szkole byl "prymasem".
A na powaznie. Bodajże w czasie Wyścigu Pokoju wyrwało mu sie w rozmowie z reporterem " daj Boże" lu cos w tym rodzaju. Reportera na dłuzszy czas usunieto z pracy, traktując jego pytanie jako prowokacje.
To był chyba większy burak niz Bolek.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
@balsam
16 Lutego, 2011 - 23:07
Ten dokument o którym piszesz pokazywał Leszek Żebrowski w filmie "Odkryć prawdę" Aliny Czerniakowskiej.
"Odkryć prawdę" Aliny Czerniakowskiej.
17 Lutego, 2011 - 00:57
Ten dokument o którym piszesz pokazywał Leszek Żebrowski w filmie "Odkryć prawdę" Aliny Czerniakowskiej.
[/quote] pozdrawiam . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . " idź wyprostowany wśród tych co na kolanach.."/Z.Herbert/ /Klub Gazety Polskiej w Opolu/ ]]>http://andruch.blogspot.com]]> ]]>http://ngo.opole.pl/]]>-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
dzięki
17 Lutego, 2011 - 01:00
wrzuciłem to do bookmarks, bo z pewnoscia sie przyda jeszcze w przyszłości.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Dogoniliśmy Amerykę
16 Lutego, 2011 - 23:23
Dziś spokojnie można zostać profesorem w wieku 35 -36 lat (znam kilku takich panów) i proszę mi powiedzieć, za co? Za przepisanie czyichś myśli z małym własnym komentarzem i odnośnikiem w przypisach? Potem taki doktorat, następnie habilitację wydaje się w formie książki i mamy tytuł profesora nadzwyczajnego tzw. uniwersyteckiego. Ze zwyczajnym nieco dłużej, ale problem jak widać jest rozwojowy tak,że i belwederskiego będzie można niebawem dostać za free! Jak widać żadna to sztuka, gorzej zapewne z zasobem intelektualnym takiego hmm prof...ana?
Pan prawdziwy prof. B. Wolniewicz określił takie osoby mianem półinteligentów twierdząc, iż ich tytuły wielokrotnie przewyższają możliwości intelektualne tych osobników.
A ja dodam od siebie, iż nie dyplom czyni człowieka szlachetnym!
Zapominasz o najważniejszym
16 Lutego, 2011 - 23:45
Trzeba byc prawomyslnym i znac na wyrywki cytaty z MO, Lisa no i Miecugowa.Reszta w pytaniach pomocniczych.
Hej kolenda, kolenda....
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
A mój dziadek (Panie świeć nad Jego Duszą) zwykł mawiać,
17 Lutego, 2011 - 00:30
że wykształcenie niekoniecznie idzie w parze z mądrością, więc można być wykształconym profesorem (według wiedzy) i jednocześnie człowiekiem głupim jak lewy but Albina (wspomnijmy taką jedną kreaturę z komunistycznych czasów).
Przykładów dookoła nas, w telewizorniach i innych mendiach aż nadto. Wystarczy, że otworzą usta, a sieczka się sypie aż miło. Ku radości lemingów, co to mądrościowo odbierają na takich samych falach.
I tak trwa nowomodna jewropejska symbioza wykształconych głupów i wymóżdżonych mędrków.
Pozdrawiam Niepoprawnie
krisp
Generalizujecie.
17 Lutego, 2011 - 00:21
Jasne: są wśród profesorów donosiciele, karierowicze, kombinatorzy, kompilatorzy, wierni mierni. Jak w każdej profesji. Są też zdolni, oryginalni, samodzielni. Jak w każdym zawodzie. Nie oceniajmy siebie gorzej, niż trzeba.
A Iwińskiego ostatnio spotkałem w podróży: na całym lotnisku było słychac jego perorę o przygodach Anastazji P., o Olku, Leszku i Józku. Buc i bałwan tragiczny.
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Jasne,ze masz rację
17 Lutego, 2011 - 00:35
próbujemy ustalic czy właściwie oceniamy tendencje ostatnich lat. Przyznasz,ze gdyby grzyby (najlepiej gadajace) rosły w takim tempie byłby z tego jakis pozytek.
Cała ta wspolczesna profesura jest copy-paste bez własnego komentarza, mianowana śrubokrętem.
Następuje całkowita dewaluacja rangi profesora. Robi sie jak w ogólniaku gdzie w latach 60-tych zwracano sie do wszyskich (oprócz woźnego) per "psorze-psorko"....
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Jeszcze raz:
17 Lutego, 2011 - 00:49
Twoje twierdzenie "Cała ta wspolczesna profesura jest copy-paste bez własnego komentarza, mianowana śrubokrętem." jest po pierwsze nieuzasadnionym uogólnieniem ("cała"), po drugie niesprawiedliwą oceną wielu porządnych ludzi o rozległej, samodzielnie zdobytej wiedzy. Niestety obok nich są liczne pasożyty, po części postkomuszego chowu ideologicznego, po części wyrosłe na kapitalistycznej pazerności i walce o konfitury. Ale nie mów "cała profesura", "wszyscy profesorowie" bo to nieprawda.
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
OK . Skreślam to "cała"
17 Lutego, 2011 - 00:56
Byłem nieprecyzyjny bowiem określenie "cała" dotyczy akurat tej inkryminowanej "części" neoprofesury. Ludzie którzy maja zasłużone ciężka pracą, wiedzą i siagnięciami z własnych badań mieliby prawo poczuć sie urażeni. Ale oni też wiedzą najlepiej o czym jest moja notka.
Masz racje,ze mimo wszystko,nie powinno sie uogólniać.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Upominałem się o korektę ponieważ
17 Lutego, 2011 - 01:23
bardzo dobrze wiem o czym jest Twoja notka
Reszta nie jest milczeniem.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Należę do osób, które potrafią przyznać racje
17 Lutego, 2011 - 02:12
Tym którzy racje mają i podziekować.
Reszta jest milczeniem.
Pozdrawiam:))
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Wykształcenie nie...
17 Lutego, 2011 - 02:15
...piwo ,nie musi być pełne(to nie moje-słyszałem gdzieś w kabarecie)
Pozdrawiam
Jerzy
Postaram się zapamiętać
17 Lutego, 2011 - 02:40
wczesniej tego nie słyszałem.Może to z Parti Przyjaciół Piwa.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
@ Nathanel
17 Lutego, 2011 - 03:13
Jeśli mnie pamięć nie myli,to któryś Damięcki-tez podobno upaprany- w skeczu ze strażnikiem bankowym na 50-lecie Staśka Wielanka-no wiesz tego z Chmielnej
Jerzy
Tego akurat nie wiem
17 Lutego, 2011 - 03:53
Docieram tylko do części informacji z Polski, albo raczej tylko częśc ich dociera do mnie.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Kapela z Chmielnej
17 Lutego, 2011 - 04:26
Warszawska Kapela z ulicy Chmielnej(teraz chyba Rutkowskiego),której szefem i głównym solistą jest Staśiek Wielanek.Obchodził 50-cio lecie działalnosci artystycznej pare lat temu,z tej okazji odbyła się gala w sali kongresowej w Pałacu Kultury w W-wie.Nagrywałem ten koncert z TV-Polonia,jakiś czas temu.Wspaniała zabawa.
Pozdrawiam
Jerzy
Kapelę z Chmielnej oczywiście pamietam jeszcze z lat 60-tych
17 Lutego, 2011 - 04:39
Wędrowali po całej okolicy.Spotkałem ich kiedys grajacych w sklepie w którym pracowała moja ciotka na Marszałkowskiej blisko od Pięknej.Wówczas jeszcze było im daleko do Grzesiuka którego czytałem i sluchałem z uwielbieniem.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM.
Grzesiuk był klasą.
17 Lutego, 2011 - 05:18
Grzesiuk był niepowtarzalny,jako pisarz,ale głównie jako piosenkarz,natomiast Kapela osiągneła mistrzostwo w wykonywaniu ballad podwórkowych i nie tylko.
Pozdrawiam
Jerzy
To ja sie też zapraszam na to piwko!!!
17 Lutego, 2011 - 02:43
Lubię Saporo a jak nasze rodzime to jabłuszkowe.
Troche powżyliście tego "profesiurskiego" piwka
a raczej sami sobie nieżle naważyli. Wiecie co???
lepiej tego wszystkiego nie wiedzieć wówczas jest
sie napewno zdrowszym.
@ Alisia
17 Lutego, 2011 - 03:06
Po dwóch Saporach już nie jest ważne czy się wie,czy nie i tak jest wszystko jedno
Pozdrawiam serdecznie
P.S. Kiedy wracamy?
Jerzy