Męczeństwo, cud - procedury na drodze do świętości
Kościół wskazuje ludzi świętych aby wierni mieli widoczny model życia. Świętość jest częściowo jakby DNA dla Kościoła. W ciągu wieków święci stanowili duchowe wrota przez które ludzkości mogla wkroczyć na drogę prowadzącą do Boga. an Paweł II (pamietajmy że jego pontyfikat trwał 27 lat) ogłosiłł więcej świętych -482 - niż wszyscy jego poprzednicy łącznie. Niektórzy nich, bardziej znani święci: Maksymilian Kolbe, polski zakonnik, który poświęcił swoje życie i Edyta Stein, zakonnica żydowskiego pochodzenia, która zgineła w obozie w Oświęcimiu by inny człowiek z rodziny mógł żyć.
Jan Paweł II beatyfikował także rekordową ilość osób - 1,338. Wśród nich byli w 2000r. też Jan XXIII i Matka Teresa w 2003 roku.
Papież Benedykt XVI ogłosił 44 świętych ale przewodniczył tylko jednej kanonizacji.
Obecny Papież Franciszek podczas dwóch miesięcy swego pontyfikatu w maju 2013r. kanonizował ponad 800 męczenników.
Drobiazgowa procedura mianowania Świętego zazwyczaj rozpoczyna się w diecezji, gdzie kandydat mieszkał lub zmarł. Postulator - to osoba która przygotowuje projekt przeprowadzenia procesu, zbiera materiały: świadectwa i dokumentację w sprawie kandydata i przedstawia swoje sprawozdanie watykańskiej Kongregacji do spraw świętych.
Jeśli Zgromadzenia ekspertów zgadza się, że kandydat wiódł życie cnotliwe, sprawę przekazuje się do papieża, który podpisuje dekret o "heroiczności cnót kandydata." Postulator zbiera także informacje o tym że ktoś był cudownie uzdrowiony przez modlitwę o pomoc kandydata Jeśli taki przypadek nie może być wyjaśniony medycznie (dowodząc że uzdrowienie jest efektem procedur leczniczych), sprawa jest przedstawiona do rozpatrzenia przez Zgromadzenie które potwierdza zdarzenie jako możliwy cud potrzebny do beatyfikacji. Panele lekarzy, teologów, biskupów oraz kardynałów muszą zaświadczyć, że wyleczenie nie było chwilowe a także jest pełne i trwałe oraz co najwazniejsze uzyskane dzięki wstawiennictwu kandydata do świętości. Jeśli Zgromadzenie jest do tego przekonane wysyła sprawę do Papieża, który podpisuje dekret stwierdzając, że kandydat może być beatyfikowany. Drugi cud jest potrzebne do kanonizacji.
Cud jest dokonywany przez Boga (nie świetego) w odpowiedzi na modlitwy świętych i pokazuje, że święci są z Bogiem; w przeciwnym razie sami nie byliby w stanie nic zrobić.
Nie ma lekarstwa na chorobę Parkinsona, ale francuska zakonnica, która cierpiała na ta chorobę ta przez lata, wyleczona została po modlitwach do Jana Pawła II. Lekarze nie mogli wyjaśnić jak doszło do wyleczenia. Jest to pierwszy cud zatwierdzony i przypisane do JPII. Drugi niezbedny do kanonizacji opisałem tu: kobieta-z-kostaryki-swiadectwem-cudu-jana-pawla-ii
Beatyfikacja pozwala na kult kandydata lokalnie, w szczególności diecezji lub kraju. Kanonizacja pozwala na kult w całym kościele powszechnym.
Męczennicy lub ludzie którzy zginęli za wiarę, mogą być beatyfikowani bez potrzeby wykazania cudu. Cud jest jednak dla męczenników potrzebny do kanonizowania.
Czy papieże powinni być Świętymi. Papież ostatecznie decydujeo stwierdzeniu świętości. Może przyspieszyć lu uprościć procedury w przypadkach które uznajeosobiście, albo zignorować lub opóźnić te które z różnych względów (politycznie) są w tym czasie nieodpowiednie. Przykładem jest tu proces beatyfikacyjny papieża Piusa XII, którego sprawa rozpoczęła się w 1965 roku ale jest opóźniana z powodu oskarżenia przez Żydów,którzy twierdzą że nie mówił on wystarczająco dużo w sprawie Holokaustu.
Niektórzy argumentują,że papieże naprawdę nie powinni zostawać świętymi ponieważ mogą być modelem- wzorcem tylko dla innych papieży.
"Ogłoszenie papieża świetym jest sposobem wzmocnienia jego dziedzictwa, co dla przyszłych po nim papieży czyni bardziej trudnymi zmiany polityki,jaką prowadził podczas swego pontyfikatu," analityk Watykanu KS Thomas Reese napisał niedawno w National Catholic Reporter.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1318 odsłon
Komentarze
Święty człowiek
26 Kwietnia, 2014 - 21:00
Niestety prawdopodobnie ani Postulator ani też Kongregacja nie zadały sobie najważniejszego pytania, czy Jan Paweł II chciałby zostać świętym.
Pewności nie ma, czy miałby na to ochotę. A znając Jego skromność, powściągliwość i zamiłowanie do prostoty i daleko idącą niechęć do splendorów i tytułów można przypuszczać, że nie koniecznie.
Był świętym za życia, był świętym człowiekiem. Miał dobro i miłość w sercu i wszystkich nas tą miłościa obdarzał i jej uczył. Mi to wystarcza, takim Go pamiętam i jakiekolwiek nadawanie tytułów przez Kongregacje do spraw świętych i Zgromadzenia nie jest mi i prwd. Janowi Pawłowi II potrzebne.
No, ale skoro Kościół tak zadecydował a wiernym takie kanonizacje są potrzebne, to nie pozostaje nic innego jak czekać na jutrzejszy wielki dzień.
P.S. Będąc dzieckiem byłem przekonany, że to bezpośrednio Bóg decyduje i w jakiś sposób informuje ludzi o tym kto został świętym. Było to w czasach gdy słowo Kongregacja nie było mi jeszcze znane.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
@tańczący z widłami
27 Kwietnia, 2014 - 00:34
Ani Postulator ani Kongregacja nie musiały szukać odpowiedzi na pytanie czy sam JPII chciałby zostać świętym. Oni wiedzą doskonale, że świętość to nie splendory ani zaszczyty tylko zupełnie coś innego, nieopartego o żadne dobra materialne. To przykład, który wierni KK powinni naśladować. Zauważ, że święci nie byli ludźmi zamożnymi i nie kupowali sobie świętości. Kościół Katolicki to nie Parlament Europejski. To trzeba koniecznie rozróżnić. A wszelkie dywagacje na temat, że samemu Janowi Pawłowi II prawdopodobnie świętość byłaby niepotrzebna, uważam za wysoce nieuprawnione i nie na miejscu.
Pozdrawiam
Szpilka
Boskie czy ludzkie decyzje ?
27 Kwietnia, 2014 - 08:38
Nie mniej jednak pytania same cisną się na usta. I każdy katolik wierzący mądrze, otwarcie i szczerze a nie ślepo i bezmyślnie, powinien zadawać sobie choćby takie pytania.
Ile jest Boga i decyzji Boga w konklawe ? Dlaczego akurat tę a nie inną osobę Kongregacja namaszcza świętością, ILE JEST W TYM BOGA ?
BEZ TEGO RODZAJU PYTAŃ, BEZ ZGŁĘBIANIA WIARY I ROZWAŻANIA ILE JEST BOGA W LUDZKICH DECYZJACH, BYLIBYŚMY BEZMYŚLNYM SKOŁTUNIAŁYM MOTŁOCHEM.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Dlatego
27 Kwietnia, 2014 - 15:53
najpierw trzeba zacząć od zgłębiania wiary a dopiero później szukać odpowiedzi na pytania. Wówczas jest o wiele łatwiej. Naprawdę.
Pozdrawiam
Szpilka
Jak trudno wielu zrozumieć te słowa
26 Kwietnia, 2014 - 20:47
Że każda dusza na Świętość gotowa
Trzeba tylko dekalog wdrożyć w życie
Żyć skromnie w cnocie , choćby nawet skrycie
Bóg wesprze nas w naszej drodze pokory
Choć bywa atakują nas złe zmory
Wyjątkiem jest opieka Matki Syna
Która chroniła Papieża, jedyna
Diabeł wściekły znalazł nawet narzędzie
Bo powierzył zbrodnię jakiejś przybłędzie
Moc Boska zniweczyła ich złe plany
Bo Papież został tylko ciężko ranny
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"