Przykrywka a raczej pokrywka

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Czy Polaczki są już wystarczająco durne? To pytanie nie pozwala śnić spokojnym snem władzy. Michnik wprawdzie od przeszło 20 lat o to dba, by jedynie słuszna wizja świata, Polski i Polaków została utrwalona w głowach zwłaszcza „młodych wykształconych z wielkich miast” ( uwaga nie jest to współczesny zamiennik słowa na ch… a na Ślasku na c….).

Jeszcze co prawda jakieś „mochery” i „kibole”, myślą nie tylko swoje ale i o zgrozo podskakują i fikają. Znakomita większość obywateli, jak nawet myśli po swojemu, to obawia się to uzewnętrzniać z wielu powodów. Można wylecieć np. z Uczelni – tak, tak nawet znam nie tylko doktorów ale i profesorów na bruk wywalonych – bo jacyś tacy …. Można nie dostać awansu bo wszak „prezesy” z jedynie słusznej partii.

Gorzej jak za komuny w PRL-u! Wtedy – lata 70-te, jak opowiadałam kawał polityczny, to koledzy się śmiali, śpiewaliśmy piosenki antyrosyjskie i nikt nie miał problemów. Nawet jak zrobiłam niezłe polityczne zamieszanie w całym Instytucie, to jedyna przykrość, która mnie spotkała, to……propozycja wstąpienia do jedynie wtedy słusznej partii czyli PZPR (Sic!) Teraz partia opozycyjna boi się ludzi sprawnych i odważnych, może nawet nie partia a jej lokalni gieroje, bo im „nużno miernych ale wiernych” a na pewno nie konkurencji. Tak się wrednie składa, że do polityki obecnie, jak niedźwiedzie do miodu ciągną nie tylko cwaniaki ale i durnie wszelakie – zero samokrytycyzmu!

Do rządzącej mi nie po drodze – nie zwykłam na kolanach żyć. Tam zresztą też durnie i cwaniacy w cenie! Do tego mam gębę nie wyparzoną i gadam co myślę a nie to, co słuchacz akurat chce usłyszeć. Jako osoba całkowicie bezpartyjna i spoza układów mam pełen luz.

Ale do rzeczy. Dowiedziałam się poufnie, że tzw. Raport Milera został już przetłumaczony. Znalazł się tłumacz, który znał archaiczny język Jadźwingów i po namowach, a i za odpowiednią kasę udało się go namówić do roboty. Teraz czeka – raport nie Jadźwing, na dobrą chwilę by go Tusk wyciągnął z szuflady i okazał ludowi. Zaprzyjaźniony Jadźwing przekazał mi, że władza się bardzo boi. Widział w jej oczach strach i niepewność, stare ludy to mają, że czują nawet zmieniony zapach potu nie tylko tchórza ale i kłamcy.

No i właśnie czy „GW- правда” urobiła już tak umysły ludzkie, że zupełnie skretynieli czy jeszcze nie. Wprawdzie 2 mln. nieważnych głosów w wyborach, mogłoby świadczyć o niezwykłym skretynieniu dorosłej populacji Lechitów, ale jak tam było naprawdę, może tu i ówdzie przyjaźni jedynie słusznej opcji domalowali krzyżyki. Cholera ich wie – myśli teraz PR-owiec – durni czy nie durni – uwierzą czy nie uwierzą – na dwoje babka wróżyła.
A tu trzeba mieć absolutną pewność, czyli konieczna jest przykrywka. Jadźwingowi dostało się za to, że nie zdążył przed tragedią w Norwegii. No cóż myśli PR-owiec, musimy coś sami wykombinować, by odwrócić uwagę nie tylko wrednego pospólstwa, tego paskudztwa z prowincji ale i zająć czymś „pisiorów”. Trzeba puścić im szczura niech za nim biegają. Wybuchnąć bombę i powiedzieć, że to Jarosław. Bzdura – w to nawet „młodzi wykształceni z wielkich miast” nie uwierzą, w co jak w co, ale facet nawet nie umie prowadzić samochodu, nie mówiąc o strzelaniu to taki będzie konstruował i detonował bomby – nie ta profesja i nie ten temperament! Nie przejdzie!

Jest jednak coś, co może zrobić zamęt. Jak sąd postanowił zamknąć go w psychuszce, wprawdzie na badania, ale zawsze to psychiatryk, szum podniosły nie tylko pisiory, mochery i kibole ale odezwały się środowiska, które nikt by o to nie podejrzewał. Więc można by posłużyć się SLD, a dokładniej Kaliszem i huknąć z grubej rury – „ Kaczyński i Ziobro – pod Trybunał Stanu”.

Nic z tego panowie, stare, wredne babsko was przejrzało! Ten i inne wspaniałe pomysły spalą na panewce. Lechici nie dadzą się już robić w bambuko a Jadźwingowie i inne ludy ich w tym wspierają. Szulc z Szechterem już wygrał.
Cokolwiek w tym dniu nie ogłosicie i nie zrobicie, wiemy, że to przykrywka.

Jadwiga Chmielowska

Brak głosów