Tworzyć zagrożenia i spektakularnie, medialnie z nimi walczyć, czyli tuskowy pomysł na władanie Polską...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Bezwazględnie największym, najgorszym i najbardziej przerażającym zagrożeniem dla demokracji pana Tuska jest PiS.

To wiedzą wszyscy, nawet pierwszoklasiści.

Media, POlitycy i "znani i cenieni eksperci" mówią o tym zagrożeniu od lat ponad sześci nieustannie.

Ja co prawda nie pamiętam, aby prócz aferzystów i szemranych polityków rządy PiSu ścigały zwykłych obywateli i wpadały do ich domów o 6. rano w osobach ABW.

Ja nie pamiętam, ale ja to ja. Jestem oszołomem i pozbawionym rozumu PiSiakiem, PiSuarem i PiSkaczem.

Nie ma rzecz jasna znaczenia, że zwolennikiem PiS nie jestem.

Znaczenie ma wyłącznie to, że krytykuję obecnie władającą Polską organizację zwaną rządem.

Dla lemingów wykładnia jest prosta - krytykujesz Tuska, jesteś PiSowcem.

Łatwe to do przyswojenia i wytłumaczenia dla wyznawców PO.

Tak się dzieje od kiedy propaganda pana Donalda zaczęła wmawiać narodowi, że inteligentni głosują na PO.

Niezdecydowani, uznali, że fajnie być inteligentnym i łatwo takim zostać - wystarczy zagłosować na nowoczesność, i takie tam inne cechy, które partia Tuska sobie przypisała.

Mówiąc wprost, PRowcy i propagandziści jaśnie nam panującego wykorzystali naszą narodową wadę - kompleksy względem świata.

Dziś, po czterech latach działań ekipy Tuska, przez jego wyznawców nazywanych rządzeniem, dalej zarządzani jesteśmy przez strach, nienawiść i podziały.

Taką strategię obrał sobie władca Polski i zgodnie z tą wyznaczoną strategią postępują wszyscy otaczający swego szefa ludzie PO.

Nie ma argumentów - są wyłącznie hasła tak mocno wbite do głów obywateli, że nie potrzebują żadnej argumentacji.

Dziś te hasła są jedynymi argumentami.

IV RP, prześladowania polityczne, prowokacje i nieczysta walka z ówczesną opozycją, a dzisiejszą władzą.

Jako, że PRowcy pana Donalda uznali, że sondaże pokazują coraz większe zainteresowanie społeczeństwa niespełnionymi obietnicami i coraz to niecierpliwsze oczekiwanie na namacalne sukcesy "rządu", zaczęto wymyślać zagrożenia, którymi można byłóby karmić opinię publiczną.

Pojawiły się więc dopalacze i naturalnie heroiczna z nimi walka naszego bohaterskiego premiera.

Naród, jako, że mądry, nie zauważył, że w kwestii dopalaczy nie zmieniło się prawie nic.

Pamiętamy wszyscy niezmordowaną bitwę pana Donalda z powodzią i jej skutkami - a jakże! Chodził nasz wódz z miną zatroskaną w otoczeniu świty po wałach i rzucał obietnice szybkiej pomocy i naprawy tego, co... PiS zepsuł.

Dziś - zdający wszystkie egzaminy naród - nie zwraca już uwagi na fakt, że spora część poszkodowanych jest dalej sama sobie...

Naród egzamin zdał, bo pamięta premiera na wałach...

A poszkodowani? Poszkodowani sami sobie winni - po co budowali się na terenach zalewowych idioci??

Była też grypa tysiąclecia, z którą w całym wszechświecie poradziła sobie tylko Kopacz Ewa niezamówiwszy leków.

Aż dziw, że pan Bronisław nie powiesił na niej medalu jakowegoś. ...a może powiesił, ale do mnie nie dotarło...

Swoją drogą, ma pan Bronisław rozmach z tymi odznaczeniami.

Nie wiem, może powstała jakaś ich nadprodukcja i trzeba je szybko rozdać...

Kolejka jest potężna, na świecidełka czekają jeszcze :

Jaruzelski - za ciężką walkę z Kaczyzmem,
Kaczmarek - za ciężką walkę z Kaczyzmem, którego jest zresztą
ofiarą
Lepper - za ciężką walkę z Kaczyzmem, któ¶ego ofiarą
niebawem zapewne okaże
Giertych - za ciężką walkę z Kaczyzmem i tropienie "haków"
Pochanke, Miecugow, Olejnik i reszta prompterowych gwiazd..
oczywiście za heroiczną walkę z Kaczyzmem i
krzewienie prawdy i wolności słowa.
Wszak wolno mówić dobrze o władzy i źle o
opozycji!

I tak niemalże codziennie, z mniejszym, lub większym rozmachem rządowe media uświadamiają nam jakieś koszmrane zagrożenie, a w dzień później premiera ze srogą miną zapowiadającego bezwzględne rozprawienie się z niebezpieczeństwem.

PRowym strzałem w dziesiątkę, było głośne ogłoszenie wyborów dwu-dniowych.

Wiedzieli, że nie przejdzie, ale szum należało wokół tego zrobić.

No, i TK mógł uwiarygodnić swoją wobec władzy niezawisłość.

W cieniu tych koszmarnych zagrożeń, dzieją się rzeczy jak na demokrację fantastyczne.

POdpisywane są kluczowe dla POlski umowy z Rosją, pozwalająec nam korzystać z ich energii, gazu i ropy niemalże w nieskończoność i za całkiem przyzwoite dla Rosji pieniądze.

Byle do wyborów...

A potem?

Potem nie problem.

Jeśli wygra PiS, wszystko złe, które wyjdzie na jaw propaganda okrzyknie tak, aby mądry naród zrozumiał i dalej nienawidził.

Jeśli wygra PO, w światłach kamer i z zatroskanymi o Polskę minami, pozamiata resztki naszej godności, wartości i własności.

Co rzecz jasna będzie konieczne, aby przypadkiem PiS nie doszedł do władzy w 2015 roku, a rząd mógł wreszcie zrealizować swoje obietnice i te sprzed czterech lat i te ze zbliżającej się kampanii wyborczej.

Naród jest mądry i zda egazmin bez wątpienia.

Gdyby się wahał, zawsze może liczyć na media i komisje wyborcze, które pomocne są w czasie ciężkich egzaminów.

Brak głosów

Komentarze

Dlaczego Okręgowe Komisje Wyborcze po wyborach do sejmu i senatu w 2007r. nie umieściły protokołów wyników głosowania z podpisami członków komisji na stronie internetowej http://www.pkw.gov.pl/pkw2/index.jsp?place=Menu01&news_cat_id=21613&layout=1 Brakuje protokołów z następujących OKW znajdujących się w : - Legnicy, - Wałbrzychu, - Wrocławiu, - Bydgoszczy, - Toruniu, - Lublinie, - Chełmie, - Zielonej Górze, - Piotrkowie Trybunalskim, - Chrzanowie, - Krakowie, - Nowym Sączu, Tarnowie, - Opolu, - Częstochowy, - Elbląga, - Olsztyna, - Kalisza
Z ostatniej chwili aby nie było można porównać zniknęły protokoły z głosowania do sejmu w 2005 po modyfikacji „ostatnią modyfikację serwisu wykonano 2011-07-20 11:05:16, zmian dokonał(a): Marcin Lisiak” cały czas trwają prace nad portalem :::)).

Vote up!
0
Vote down!
0
#171475