Dość narzekactwa i śmiacia się z Polski pana Donalda, czyli, jak PiSowski deszcz skompromitował sukces Tuska...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

No i cóż się niby stało, co?!

Deszcz ma do siebie to, że pada i dat nie wybiera.

Chyba, że jest to deszcz, co tam deszcz - ulewa, która jest inspirowana przez Kaczyńskiego i jego partię!

No, to co innego!

Nie udało się Kaczystom ośmieszyć Polski w czasie święta jakim było Euro 2012, a taki przecież mieli plan, ale udało się im to teraz, kiedy miało mieć miejsce kolejne narodowe, historyczne wydarzenie.

PiSowcy zesłali ulewę tysiąclecia i sprowokowali do niezadowolenia kibiców polskich i angielskich.

Żenujące, haniebne i niespotykane w żadnej demokracji ośmieszanie własnego kraju przez partię opozycyjną.

Co więcej.

Ohydne oskarżenia, jakoby pan Donald dopuścił do wybudowania najdroższego bubla sportowego jest politycznym zagraniem poniżej pasa.

Myślę, że to powinno przelać czarę cierpliwości demokratycznej władzy w Polsce i doprowadzić do delegalizacji PiS.

Jak można, wykorzystując deszcz, próbować doprowadzać do kompromitacji jednej z dwudziestu najpopularniejszych marek na świecie jaką jest Polska.

Skandal po prostu.

Trzeba ostudzić emocje, bo rząd z pewnością podejmie odpowiednie, daleko idące działania w celu wyjaśnienia całej sprawy i oskarżenia winnych.

pan Donald jest z pewnością - jak zwykle - zdeterminowany, żeby sprawę wyjaśnić, bez względu na to, jak wygląda prawda.

Tym bardziej, że jak opowiadali eksperci wczoraj w TV, winni są (spiskujący z PiSem) przedstawiciele UEFA, którzy zakazali zamykania dachu.

W razie czego pan Donald stanowczo trzepnie ministrę Muchę, co pozytywnie wpłynie na sondaże.

Kto wie, może jeszcze dziś pojawią się sondaże świadczące o wielkim podziwie angielskich kibiców, którzy są pod ogromnym wrażeniem polskiej demokracji, a stadion Narodowy zrobił na nich tak niesamowite wrażenie, że nieodbyty mecz nie wpłynął na ich złe samopoczucie.

Poza tym nie ma rzeczy, których nie można poprawić.

pan Donald ogłosi jakiś przetarg, który wygra jakaś firma profesjonalnie potrafiąca naprawić dach i murawę.

Przecież bez przesady, takie małe potknięcie nie zepsuje fantastycznego wizerunku Polski pana Donalda...

Brak głosów

Komentarze

To naprawdę Tusk musiał jakieś czary wyczyniać abyśmy tylko nie przegrali tego meczu i niechcący wyczarował deszcz ;) Ja mieszkam ok. 10 km od stadionu i u mnie był tylko deszcz a nie żadna wielka ulewa. Woda nie stała jak na płycie stadionu choć kanalizacji też u nas nie ma ani żadnej melioracji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#298635

Tyle, że tym razem zalał tuskowe cudo!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#298640