a zapamietane będą słowa i czyny jego, czyli, cyniczne bajeczki Radzia Sikorskiego...
No i wziął i przemówił dzielny Radzio.
Dzielny Radzio, który tak bohatersko walczył o udostępnienie polskiego kanału TV w berlińskim hotelu, oznajmił zapytany przez złośliwego dziennikarza, co to się przemknął BORowkiom, że a i owszem, zapytał swojego szefa Ławrowa o powrót resztek wraku TU 154 do Polski.
Już sam fakt wspomnienia tematu przez Radzia w obecności ławrowa jest czynem heroicznym!
A niech tam, zapytam - pomyślał Radzio i w przerwie na kawę i cygaro zapytał.
Zapytałem, więc się odwalcie - brzmi przekaz niepisany.
Wyczuć przekaz można, bo Radzia tłustowłosego zdradza ten sam kpiarski uśmieszek, mający uświadamiać wszystkim, że on jest górą, a reszta to głupia, naiwna masa.
A niech ktoś ośmieli się Radzia skrytykować, albo słowa jego bohaterskie zakwestionować!
Wrzuci się go do kociołka pod tytułem "mowa nienawiści" i już. No bo przecież i Radzio, i cała wspaniała ekipa fahofców pana Donalda, to najwyższej klasy specjaliści, a że swoimi sukcesami zawiść wzbudzają u wrogów Polski, to narażeni są na nieustanną nienawiść.
Co zrobić! Takie są koszty bycia patriotą Polsce oddanym i czas swój jej poświęcającym. Kaczyści tego nie rozumieją, bo oni nienawiścią zaślepieni, sukcesów nie chcą dostzec.
Nie to co "mądry" naród!
Ten chce spokoju i dalszych sukcesów władzy, a nie wojen kolejnych i ciągłej nienawiści.
Więc niech się oszołomy odwalą!
Zapytał Radzio o wrak? Zapytał!
Więc w czym rzecz!
Są ważniejsze sprawy! W przyszłość trza patrzeć, a nie ciągle w historię!
No, chyba, że w tą prawdziwą, o której Wajda i Pasikowski filmy kręcą.
Poza tym, cóż tam po wraku. Przecież wszyscy i tak wiedzą, że winny Kaczyński Jarosław, co bratu kazał w Smoleńsku lądować.
Skąd to wiadomo?
Ano Deresz wie! Tzn, oj tam wie, zaraz wie!
Przypuszcza, no i pewny jest.
On tam zadowolony jest z postępu śledztwa. W sumie to on zadowolony był już z raportu Generałowej Anodiny.
Najważniejsze, że Ruskie chłopaki szybko się z tymi próbkami uwinęli, że można je było polaczkom przekazać!
Ale będzie ubaw, jak się potwierdzi, że żadnego tam trotylu nie było, a nawet tych resztek perfum i zapachu parasoli ogrodowych. No uwinęli się i załatwili porządne próbki. I oddali je Polakom.
A co, chcieli to mają. czasu było tak sobie, ale dali radę. One co prawda były zabezpieczone, zapieczętowane i zalakowane, ale bez przesady! Miały być próbki, co to są dowodem, że zamachu nie było - są!
Swoją drogą, Radzio to wesoły chłopina jest.
Bo i on, jak i cała reszta tego towarzystwa, na każde pytanie zagubionego dziennikarza o cokolwiek, ma prostą, dyżurna odpowiedź :
"Właśnie o tym rozmawiamy!!", "No właśnie nad tym pracujemy!!", "Właśnie przygotowujemy i opracowujemy!!"
Ciekawe, bo jestem wręcz pewny, że gdyby znienacka zapytać takiego Radzia, czy Grupińkisgei o na ten porzykład autostradę z Sopotu do Sztokholmu, to pewnie powiedzieliby :
"właśnie złożyliśmy właściwe projekty w kancelarii sejmu i już nad nimi pracujemy, no właśnie prawie kończymy..."
O cokolwiek nie zapytać - wiedzą, czują, troszczą się, planują, debatują, analizują, opracowują, wytyczają, podliczają, konsultują, uchwalają, upraszczają, konsolidują, gwarantują.
W tej właśnie kurwa chwili i dobrze, że dziennikarz pyta!
A rzeczywistość dzieje się dalej.
Jakże daleka od opowieści Radzia i reszty ferajny.
Jakże odmienna i nie tak kolorowa.
O cokolwiek nie zapytać, jest super, fantastycznie, choć nie tak, jak chciałby każdy, ale dobrze jest, a nawet bardzo dobrze!
A człowiek stoi, ogląda się dookoła i myśli, że to dobrze, to chyba ulicę dalej, bo tu smród, korupcja i syf koszmarny. Jakoś tu tej demokracji i tego dobrobytu co jest w mediach nie widać. No za cholerę! Nie widać!
Tylko Radzio wciąż zadowolony i uśmiechnięty jest.
ławrow po pleckach posmyrał, a może i poklepał.
I spokój. jest fajnie.
No, byłoby cudownie, gdyby nie ci Kaczyści, co ciągle szukają dziury w całym.
Ale Radzio poradzi sobie z tym wszystkim.
Pojedzie do Berlina, wejdzie do hotelowego pokoju, ściągnie skarpetki, rzuci się na łózko i włączy TVN24 - sam wywalczył - poogląda i powie :
"No czego oni chcą, przecież jest zajebiście. No dobrze jest!"...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1923 odsłony
Komentarze
a dziękować za fotkę, dziękować...
5 Grudnia, 2012 - 04:03
Tu, na zdjęciu Radzio jak widzę w otoczeniu obu szefów :)
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
I stoi to to takie, jakby chciało powiedzieć
5 Grudnia, 2012 - 04:08
do Ławrowa "sefie, sefie, a lubis mnie?!"...
I pomyśleć, że w kraju chciało to to watahy wycinać. Bohater. A kiedy Ławrow na horyzoncie, to proszę jaki potulny, jaki pokorny, a jaki milutki.
A skromne to to takie, pomyślałby kto.
Widać, że skoro go w robocie gnębią, po kątach rozstawiają, to przyjeżdża to to do Polski i cwaniaka rżnie i bohatera.
A jakie mądre wtedy, a jakie wygadane. Żarty, kpiny z opozycji. Bohater. Widać jaki bohater.
Jest zali na Radzia sposób - zdjęcie Ławrowa mu pokazać, a natychmiast struchleje i w kąt ucieknie!
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
Ot pies aPOrtujący
5 Grudnia, 2012 - 08:00
Ogonkiem merda z radości bo pan kija żuci
10 dla autora
Zdradek
5 Grudnia, 2012 - 09:00
Wyglada jak przyslowiowa dziewica przed pierwszym razem. "Buzia w ciup, raczki w maldrzyk" Bohater narodowy, tylko jakiego narodu?
naświergotał się
5 Grudnia, 2012 - 09:59
"Podczas Rady NATO-Rosja w BLX ponownie poruszyłem potrzebę powrotu do Polski wraku TU-154. Także w rozmowach z S.Lawrowem i H.Clinton."
"Osobiście pogratulowałem Williamowi Hague'owi szczęśliwego poczęcia w Rodzinie Królewskiej."
Przy okazji Radzio promuje ostatnią książkę swojej żony “Żelazna kurtyna. Miażdżenie Wschodniej Europy 1944-1956″.
https://twitter.com/sikorskiradek
Nie pochwalił się jakoś promocją dwóch książek swojej żony w ambasadzie polskiej w Waszyngtonie 29 listopada br.
http://wirtualnapolonia.com/2012/12/03/stanislaw-tyminski-sikorski-bez-boga-honoru-i-ojczyzny/
Na tej fotce wygląda jak
5 Grudnia, 2012 - 13:01
Na tej fotce wygląda jak jakiś posługacz. Porcięta wymięte, marynarka ciut kusa w okolicach talii, włosy wywazelinowane. A do tego postawa zakompleksionego pachołka, który się głupkowato uśmiecha, a rączęta ma zaplecione na przyrodzeniu. Nic tylko kopać w d... i patrzeć jak daleko leci.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Bohater w USA załatwia nam gazzzz... łupkowy po dostępnych
5 Grudnia, 2012 - 18:44
cenach.
Taką ofertę zakupu złożył H.Clinton.
****************************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków