Limo w szambie
Myślą, że są dowcipni, tak im się wydaje, bo widocznie matula i talula rechotali z takich scenek, jak do wioski przyjechał kabaret z powiatowego miasta w latach 50. z ambitnym programem kulturalno-oświatowym o zaplutych karłach reakcji.
Uważają się – i to całkiem na serio – za „komików”, a oto próbka niewątpliwego talentu Kabaretu Limo, jak zwą się orły satyry, zademonstrowanego na festiwalu Ryjek - Rybnickiej Jesieni Kabaretowej:
Akcja toczy się w Krypcie Wawelskiej.
Wchodzi tragicznie zmarły prezydent i postanawia przywitać się:
- Cześć chłopaki, jestem tutaj nowy” – mówi Lech Kaczyński.
- Weź spier***** - odpowiedział marszałek.
Wszystkiemu przyglądał się Adam Mickiewicz.
Podobno część publiczności zaeagowała na to z niesmakiem.
A czy pamiętają Państwo z kolei ten program? Na długo przed katastrofą:
http://www.youtube.com/watch?v=0t1w053I5Ck
Post scriptum: Dlaczego tylko część publiczności oburzyła się? Bo dla Nowego Oświecenia propaganda to kultura . Rodem z Prawdy i Stürmera. Dotąd była ona w Polsce obca, ale dzisiaj jesteśmy światowi.
Nie chcę być źle zrozumiany – można się śmiać ze wszystkiego. Z jednym wszakże wyjątkiem, jak wymaga polski obyczaj – ze zmarłych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4658 odsłon
Komentarze
No cóż....
4 Listopada, 2010 - 19:00
W pojęciu hołoty "iść z trendem" znaczy potykać się o własną poprzeczkę...
Płemier, oglądając skecze dostał oczywiście (przypuszczam) czkawki ze śmiechu. Znany jest z doskonałego i wysublimowanego poczucia humoru (te kaskady szczerego śmiechu pewnego kwietniowego wieczoru na Okęciu....)
Pozdrawiam.
contessa
PS. Widzę, że miał już Pan "wizytę" osóbek w ciasnych butach, które również potykają się o poprzeczkę? ;);)
10 ode mnie!
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
A Ty Contessa to co , szewc ? :)
4 Listopada, 2010 - 20:22
...że na odległość rozpoznajesz rozmiar buta ?
Nie rozumiem jak taki dowcip (właściwie trudno nazwać to dowcipem)przytoczony przez Jana można wogóle upublicznić ? Przecież to nie dowcip, ani paszkwil, to zwykłe podłe łajdzctwo.
Kolejny kabarecik do odnotowania na liście. Całe to plugawe towarzystwo działa na zasadzie : przywal Kaczyńskiemu, żywemu, czy umarłemu a będziesz cool i trendy i do tego dowcipny. Co za kurestwo.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tańczący z widłami
4 Listopada, 2010 - 20:52
Ha, jaki szewc! Po prostu - łatwo odgadnąć kto cierpi na odciski. ;)
Też się zgadzam, że to łajdactwo ale jak sam widzisz - są tacy co z łajdactwa żyją i nawet ciągną profity...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jan Bogatko ...nie bardzo
4 Listopada, 2010 - 21:01
Jan Bogatko
...nie bardzo rozumiem: czy mam odpowiedzeć na draństwo milczeniem? Niestety, to nie w moim stylu.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko ...i jezcze
4 Listopada, 2010 - 21:03
Jan Bogatko
...i jezcze jedno: proszę zajrzeć na mój blog na onet.pl (kurzastopa)i poczytać reakcje Nowego Oświecenia - czysta przyjemność!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Oj! Panie Janie!
4 Listopada, 2010 - 21:17
Czy ja Panu wyglądam na masochistkę? ;)
Jestem "za" by tego typu draństwa nie pomijać milczeniem.
Pozdrawiam serdecznie.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Jan Bogatko ...broń Panie
4 Listopada, 2010 - 21:20
Jan Bogatko
...broń Panie Boże! Ale jak sobie poczytam, droga Contesso, o czym myśli "elyta", to mój zapał do pracy rośnie!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Panie Janie!
4 Listopada, 2010 - 21:27
Zajrzałam tam raz i.... kompanija Jędrusia Kmicica to anioły w porównaniu z onetowymi adwersarzami. Gratuluję żelaznych nerwów i opanowania. :)
contessa
PS. Powiem na ucho,że podobną "misję rekultywacyjną" uskuteczniam na pewnym leminżym czacie.
Muse tam poźreć kany -
jako się mają
me łowiecki i barany...
;)
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Przepraszam!
4 Listopada, 2010 - 21:31
Coś mi komputer ześwirował....
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Panie Janie
4 Listopada, 2010 - 22:04
Dziękuję.10.
Potrzebna wiedza. Posiadłam dzięki notce mimochodem. Nie oglądam dzisiejszych "kabaretów", a powinno się wiedzieć i widzieć.
Pozdrawiam serdecznie.
Jan Bogatko ..dziękuję
4 Listopada, 2010 - 22:12
Jan Bogatko
..dziękuję serdecznie,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Kurwa! LIMO TEŻ?!?!
4 Listopada, 2010 - 22:29
Miałem ich za dobry kabaret. Widać zaczynają rywalizację z neonówką, jeśli o poziom skurwienia idzie.
Myślę, że ktoś wydał odgórne rozporządzenie kabaretom, by te, gdy uprawiają "humor polityczny", śmiały się wyłącznie z PISu (tak jak za komuny, władza zezwoliła na żarty z kelnerów). Ostatnie "wybryki" Zenona Laskowika (którego zawsze uważałem za świetnego satyryka i genialnego aktora) z Jackiem Fedorowiczem (który w czasach "60-tki" także prezentował wysoką klasę) zdają się to potwierdzać.
Z kolei artyści kabaretu "Elita", Jan Pietrzak, czy Stefan Friedman są od jakiegoś czasu całkowicie pomijani w mediach. Wg mnie powód jest prosty - ci ludzie zbyt cenią sobie honor, by sqrwić się, idąc na układy z "władzą ludową".
W obecnych czasach można śmiać się z krzyża, czy ś.p. Prezydenta najjaśniejszej Rzeczypospolitej, za to żarty np. z gen. jaruzelskiego są wysoce niepoprawne (to własnie przez dowcip o peerelowskim zbrodniarzu zdjęto z anteny "Kabaretową Alternatywę" Pietrzaka).
Witaj peerelu :)
Johny
4 Listopada, 2010 - 22:39
Właśnie... Laskowik. Niedawno załapałam się na kawałek Laskowika z Malickim i pomyślałam, że się przesłyszałam. Musiałam szybko wyjść z domu i nie miałam jak obejrzeć programu do końca. Teraz potwierdzasz właśnie moje podejrzenia, że on "też".
Nieraz mi wstyd, że moi koledzy po fachu tak się skundlają...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
niestety
4 Listopada, 2010 - 23:04
Seawolf też pisał jakiś czas temu o jego "radosnym ukrzyżowaniu". Poza tym piosenka o powodzi też budzi mieszane odczucia...
Dobrze, że Jan Pietrzak mimo przeciwności nie złożył broni.
Miesiąc temu byłem na jego występie we wrocławskiej katedrze. Ludzi przyszło co niemiara. Pan Jan skomentował to słowami: "jak widać mam jeszcze sporo publiczności, ale głównie w drugim obiegu".
Myślę więc, iż możemy dumnie odśpiewać "Jeszcze Polska nie zginęła, póki MY żyjemy" :)
Contessa
4 Listopada, 2010 - 23:30
Laskowik, którego kiedyś za komunty tak podziwiałem, też okazał sie łajzą. Skundlił się "dowcipem" o rowerze i laserze.
Mogł być po wsze czasy kabaretowym bohaterem a stał się skundlonym odgrzewanym kotletem.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Jan Bogatko ...witaj,
4 Listopada, 2010 - 22:39
Jan Bogatko
...witaj, smutku!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko