Myślą, że są dowcipni, tak im się wydaje, bo widocznie matula i talula rechotali z takich scenek, jak do wioski przyjechał kabaret z powiatowego miasta w latach 50. z ambitnym programem kulturalno-oświatowym o zaplutych karłach reakcji.
Uważają się – i to całkiem na serio – za „komików”, a oto próbka niewątpliwego talentu Kabaretu Limo, jak zwą się orły satyry, zademonstrowanego na festiwalu...