Zburzcie, a ja w trzy dni ją odbuduję! Zaborcy burzyli ponad sto lat, a Naczelnik-Marszałek na czele Polaków Ją wskrzesił.
Dzisiaj w Kościele czytania o deklaracji Jezusa, że w trzy dni odbuduje zburzoną świątynię. Faryzeusze i inni uczeni w piśmie nigdy w to nie uwierzyli a potem był to jeden z zarzutów jakie postawili Mu skazując na śmierć krzyżową.
Jezus przepędził handlarzy ze świątyni, rozwalając ich nędzne kramy.
9 listopada to także rocznica poświęcenia bazyliki na Lateranie p.w. św. Jana.
To najstarszy kościół w Rzymie , wzniesiony ok. 324 roku, pierwsza, najstarsza bazylika, zwana arcyświątynią papieską.
Bazylika p.w. św. Piotra i Pawła datuje się dopiero od xiv w.
"....Mistrz wygładza każdy kamień
Uderzeniem ciosów,
Spaja go z innymi w jedność
Wznoszonej świątyni:
Wszystkie mają trwać na zawsze
W miejscu wyznaczonym.
...On uśmierza wojny aż po krańce ziemi,
On kruszy łuki i łamie włócznie
...Niech panuje w twych murach,
a pomyślność w twoich pałacach..."
Dzisiaj skoro świt w radiowej trójce, w wiadomościach usłyszałem o wynikach ankiety;
ok. 90% badanych przyznało się do patriotyzmu, nie wstydzą się patriotyzmu.
Ok. 70 % stanęłoby do walki, oddałoby krew za Ojczyznę, gdyby zaszła taka potrzeba.
W ankiecie na Polaka wszechczasów;
1. Jan Paweł II
2. Ks. kardynał Stefan Wyszyński
3. Józef Piłsudski.
Wprost nie do wiary!
Na jakiej próbce zrobiono te badania, nie wiem, Jaki był margines błędu tez nie wiem. Wiem jedno, że wyniki te mnie zaskoczyły.
Dzisiejsze czytania w Kościele oraz te wyniki badań dla mnie jak gdyby układają się w jedną całość, stanowią wręcz wymarzoną symboliczną JEDNOŚĆ!!!
Jedność! jakże magiczne słowo! Jak dzisiaj nieosiągalne.
90 lat temu jakże się przydała. A potem przez kolejnych lat 21 pomimo różnic dzielących Polaków zawsze w chwilach trudnych gdy bolszewia atakowała jedność była motywem głównym Polaków. Poza renegatami, sługusami Lenina Polacy zjednoczeni przeciw wspólnemu wrogowi.
Potem w roku 1939 tak samo. Jedynie szczątkowa piąta kolumna na zachodzie i enkawudzistowska swołocz na wschodzie sprzymierzyła się z naszymi śmiertelnymi wrogami.
Polacy cenili sobie odzyskaną niepodległość z roku 1918.
A dzisiaj przeróżni salonowi renegaci za miejsce na stronach gazety Michnika publicznie kpią sobie z dnia niepodległości, jak ten profesorek R.
Cóż to za udzie? Czy to jeszcze Polacy? Nie, to "obywatele świata"!To absolwenci ekspresowych kursów wynaradawiania od lat organizowanych i prowadzonych przez ludzi pokroju red. nacz. GW.
Jakże przydałoby się w naszym kraju porządne sprzątanie, naszej Swiątyni-Ojczyzny na modłę tego, które uczynił Jezus waląc po grzbietach handlarzy i rozwalających stoły tych co uczynili z miejsca świętego urągawisko.
Nie zdążyliśmy posprzątać po 45 latach pokracznego, zbrodniczego, antypolskiego, antycywilizacyjnego peerelu a już kolejni faryzeusze, uczeni w nihilizmie znów przez lat 19 poustawiali swe jarmarczne, antypolskie, antypatriotyczne kramy w naszej Najjaśniejszej-Polsce.
Kiedy nastanie czas totalnego otrzeżwienia Polaków, czas przebudzenia?
Czego jeszcze potrzeba abyśmy się zreflektowali gdzie ziarna a gdzie plewy?
"...Kiedy Sędzia więc zasiędzie,
Wszystko tajne jawnym będzie,
Gniewu dłoń dosięże wszędzie...." tyle psalmista! A my, Polacy?!
pozdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 729 odsłon
Komentarze
zródło "Rzeczpospolita
9 Listopada, 2008 - 18:41
Bernadeta Waszkielewicz
08-11-2008, ostatnia aktualizacja 08-11-2008 13:19
Czy
jesteśmy dumni z bycia Polakami i gotowi oddać życie za swój kraj? Czy
bycie w Unii Europejskiej sprzyja pielęgnowaniu patriotyzmu? Przed
Świętem Niepodległości zapytaliśmy o to znanych Polaków, ale też nas
wszystkich – obywateli Rzeczypospolitej
Wyniki
są budujące. Po 19 latach od przywrócenia tego święta aż 82 proc.
Polaków w sondażu GfK Polonia bezbłędnie wskazuje, jakie wydarzenie
wiąże się z 11 listopada. To jedna z najważniejszych dat w historii
Polski: tego dnia w 1918 roku po 123 latach niewoli odrodziła się
Polska. Święto ustanowiono w 1937 r., tuż przed wybuchem II wojny
światowej. Potem kazała o nim zapomnieć PRL.
– Ale świadomość
wydarzeń sprzed 90 lat nie zrodziła się dopiero w 1989 roku, przez całą
PRL pamięć ta była pielęgnowana, tyle że nieoficjalnie – tłumaczy
socjolog polityki prof. Andrzej Rychard. Zaznacza też, że sondaż
robiono 6 listopada, a zatem w atmosferze przypominania o święcie. –
Ważne, by to wydarzenie nie było tylko okazją do pompatycznych
uroczystości, ale weszło bardziej do naszej codzienności, do rodzin.
Społeczeństwo daje taki sygnał politykom i ludziom odpowiedzialnym za
edukację.
Polska potrzebuje dziś patriotów – sądzi 93 procent badanych
Także
historyk i przewodniczący Kolegium IPN prof. Andrzej Paczkowski nie
kryje zdumienia: – Jestem zaskoczony taką wiedzą na temat 11 listopada.
To bardzo pozytywne dla państwa, że jesteśmy gotowi w Polsce żyć, a
nawet za nią umrzeć.
Nawiązuje do tego, że w sondażu prawie każdy
– 93 proc. – wyraził przekonanie, iż Polska potrzebuje dziś patriotów.
Taki sam odsetek osób czuje się dumny z bycia Polką lub Polakiem.
Ogromna
większość – 71 proc. – byłaby gotowa oddać życie w obronie
niepodległości Polski. Tylko 16 procent odpowiedziało na to pytanie
„nie”, a 13 proc. się waha. Zdaniem 44 proc. UE nie sprzyja
pielęgnowaniu patriotyzmu przez obywateli państw członkowskich, wedle
35 proc. – sprzyja.
Rychard przypomina jednak, że Polacy mają
do Unii stosunek pozytywny. – Dla wszystkich jest oczywiste, że po
wejściu do UE żaden kraj nie porzucił swych tradycji i święta narodowe
obchodzi hucznie – mów
antysalon
Zburzcie, a ja w trzy dni ją odbuduję!
9 Listopada, 2008 - 20:45
Przy tego typu propagandzie i tego typu mediach długo nie trafi do świadomości Polaków wymowa tego święta. Przykro się słucha ludzi kaleczących tego typu święta. Za kilka lat może być tylko gorzej. Ale należy mieć nadzieję, że w niedługim czasie to się zmieni. Nie wiem, może jestem zbytnim optymistą, ale mam taką nadzieję. Pozdrawiam