Z. Ziobro i rebiata uczcili rewolucję. Ewa Kopacz jak kryształ! Przychodzi baba do doktora, a lekarzem sam... Donald Tusk!

To chyba najmilszy prezent dla Lenina w ostatnim dwudziestoleciu!
Nawet rodzima leweizna obejmująca po wygranych władzę w tzw III RP nie sprawiła krwawemu, zbrodniarzowi Leninowi tak miłego suvenir'u w rocznicę największej zbrodni przeciw ludzkości.
To właśnie Z. Ziobro i jego spółeczka tak milutko uczcili wczoraj
Lenina opuszczając PiS i tworząc nowe koło poselskie.
Pamiętam jak 21 lat temu w moim przepięknym mieście, Toruniu właśnie 7 listopada 1989 roku zdejmowano ze starych kamieniczek tablice z napisem "ul.F. Dzierżyńskiego" i wieszano te z przywróconą stara nazwą "Ul. Chełmińska"!
Pamiętam to rozrzewnienie i oklaski Torunian!, gdy spadały z łoskotem uderzając w chodnik te z nazwiskiem zbrodniczego Felka!*
Wczoraj zaś Zbigniew Ziobro i jego kompania zrobili to co zrobili !
A fe!

Za komuny chodził taki kawał!
Alfons spotyka jedną z "dziewczynek" z konkurencji i sadzi jej taki komplement!
Ewa!/ zbieżność imion przypadkowa!!!/ ty jesteś jak kryształ!
Ta uszczęśliwiona zagaduje, Tak piękna!?
Ten zaś zadowolony z siebie odpowiada.
Nie! Tak... porżnięta!
Ot co!
Z kryształami trzeba bardzo uważać!

Już wiadomo dlaczego pan premier Donald Tusk tak długo się ukrywał po wyborach!
Już go podejrzewano, a tym ja także!, że zwyczajnie się obija, leniuchuje!
Nawet jego dobry ziomal L.Wałęsa czyli TW Bolek wyzywał go publicznie od wałkoni!
A on wkuwał nie tylko jak pracowity student podstawy medycyny lecz zapewne także bardziej dogłębną wiedzę kliniczną!
Po prostu zwyczajnie nie tylko nabierał sił, ale podszkalał się
z profesji lekarskiej, aby godnie zastąpić min. Ewę Kopacz lekarza ogólnego z zoz w Szydłowcu na stanowisku ministra!
Skoro miał zastąpić samą Ewę Kopacz, to i łyknął coś z gleboznawstwa, aby go Macierewicz nie zagiął z kopania i przesiewani do jednego metra wgłąb na smoleńskim lotnisku!
Prócz wiedzy ogólnie oraz stricte lekarskiej pan premier wgłębił się też pracowicie w tematykę budowy dróg, mostów i rozjazdów kolejowych!
Tak więc z "belki", "wytrzymałki", struktury kamienia, grysu i asfaltu oraz gatunków stali na rozjazdy kolejowe nawet taka prof. Kudrycka go nie zagnie!
A samego Jerzego Buzka to i węglikami spiekanymi zaskoczy!
Pamiętam jak pan premier przeprowadzał się do sejmu, aby nadzorować bujną twórczość legislacyjną koalicji.
Wtedy sobie nie tylko ja pokpiwałem!
Dzisiaj więc, gdy Donald Tusk ogłosił, że zostaje naczelnym lekarzem Zielonej Wyspy trzeba zbastować i szybko korzystać z okazji zapisując się na wizytę!
Przychodzi antysalon do doktora, a lekarzem! sam... Donald Tusk!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

pzdr

*Jedna z niewielu ulic toruńskich, która od średniowiecza utrzymała z krótkimi przerwami swoją obecną nazwę (jedynie w latach 1806-1815 zwana była ulicą Augusta i od 1951 do 1989 r. ul. Dzierżyńskiego). Od początku ulica Chełmińska należała, obok Żeglarskiej, do najważniejszych ulic Torunia, tutaj bowiem brał początek szlak handlowy prowadzący do Chełmna i dalej nad Bałtyk. Od północy zamykała ją aż do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia dobrze ufortyfikowana Brama Chełmińska. W XIV i XV w. ulicę zasiedlali głównie karczmarze, którzy obsługiwali podróżujących kupców i rzemieślników. Również w czasach nowożytnych funkcjonowało tu kilka hoteli, restauracji, kawiarni i winiarni. Niemal wszystkie gotyckie domy zostały jednak na ogół zmodernizowane i przebudowane, szczególnie w okresie baroku i ponownie w XIX w. Z dawnej zabudowy zachowały się dwie kamienice barokowe (nr 5 i 8) oraz budynek (nr 7) z barokowym portalem i sentencją "Memento Tubae Archangeli" z około 1650 r.
Równie interesujące są do (nr 14) z ładną fasadą frontową i tylną z XV w. oraz kamienica (nr 24) z fasadą klasycystyczną z drugiej połowy XIX w., ale z gotyckim układem wnętrz i barokowymi stropami.