Tusk i Miller spieprzyli! A Sołtysa, wójta i plebana obciążyli!Odszkodowanie nie tylko za kataklizm lecz i żałobę narodową!?

Gdy rząd czeski i słowacki przygotowywali swoje służby p/powodziowe, szykowali się na skutki niżu genueńskiego premier Tusk z ministrami rozgrywał kolejny czwartkowy meczyk na Bemowie!
Potem był już weekend i Juvenalia; trzeba było poprowadzić korowód geriatrycznych autorytetów do Łazienek, porechotać z Palikotem w domu fraszkowego kandydata!
Gdy szefowie sztabów kryzysowych Czech i Słowacji zajęci byli przygotowaniami na sytuację nadzwyczajną polski premier i jego sztab miał ubaw po pachy wysłuchując kolejnej wersji geriatrycznego rapu w odmianie necro-pedo!

Prognoza meteo już w miniony czwartek na najbliższe dni była znana, gdy premier kończył kolejny meczyk.
Ulewne deszcze miały padać na płd, konkretnie najbardziej w na Śląsku i w Małopolsce!
Ale skoro pan premier nieżle się bawił to i minister administracji także. Po prostu ...zrobił sobie wolne!
Strasznie lało już od soboty " Synoptycy alarmowali w południe, że od soboty do poniedziałku w województwach małopolskim i śląskim prognozowane są deszcz, liczne podtopienia, zniszczenia zabudowań, dróg, mostów, duże trudności komunikacyjne oraz stwarzające zagrożenie dla życia. Przed godziną 17 byli już pewni – istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo powodzi."

I cóż z tego?
Tuskowi i Millerowi na głowę nie lało!
Od soboty do g. 10 rano w poniedziałek nie zadziałały żadne!, absolutnie żadne procedury kryzysowe!
Dopiero wieczorem min. Miller łaskawie ruszył swe tłuste dupsko i pofatygował się na tereny już zalewane pierwszą falą powodziową!
Tereny najbardziej narażone, zagrożone powodzią znów jak 13 lat temu pozostawione zostały znów same.
Jedynie Racibórz dzięki bilateralnym kontaktom z czeskim sąsiadem , wymieniając bieżąco informacje o wysokości opadów, poziomie w rzekach i zbiornikach retencyjnych w miarę szybko przygotował się na nadchodząca fale kulminacyjną!
Ale to głownie dzięki informacjom od czeskich służb kryzysowych!
Znów okazało się, że nie ma systemu ostrzegania mimo tak wysokich strat z roku 1997 jak i z póżniejszych mniejszych powodzi!
Ale czyż to może dziwić, skoro rząd Tuska ma ważniejsze sprawy na głowie!?
W niedzielę, gdy Polska południowa była już dewastowana przez żywioł premier Tusk bawił się a najlepsze.
Zamiast uruchamiać procedury ratujące ludzi oraz ich dobytek, zamiast przygotowywać służby; strażaków i wojsko do pomocy ludności cywilnej premier i jego współpracownicy byli zajęci pisaniem tekstów dla wulgarnego staruszka!
Byli zajęci rechotliwym śmiechem w Łazienkach!
Udział w hecy opluskwiającej kontrkandydata na prezydenta był dla premiera Tuska ważniejszy od analizowania skutków gwałtownych opadów!
Pan premier wolał oklaskiwać popisy strażackie zakompleksionego staruszka szydzącego z futrzaków niż dopilnować wysłania brygad strażackich ratujących dobytek powodzian!
Po zabawowym weekendzie pan premier daje pociechę-radę zdesperowanym, ograbionym przez powódz biedakom, aby zapamiętali kto zawinił, kto przyczynił się do ich tragedii!
I sprytnie usiłuje zwekslować nieudolność, karygodne zaniedbania swojej ekipy na osoby trzecie czyli na
sołtysa, wójta i nawet plebana!
Panie premierze!
To Pan!
I pańscy ministrowie i wojewodowie SPIEPRZYLI!
To Pan S P I E P R Z Y Ł!
to Pan Z A W A L I Ł!
To pańscy wojewodowie S P I E P R Z Y L I!!!
T o oni Z A W A L I L I!!!!
To rząd Donalda Tuska S P I E P R Z Y Ł, Z A W A L I Ł!!
To rząd Donalda Tuska jest odpowiedzialny za kolejną fuszerkę!

Po katastrofie smoleńskiej mamy kolejną odsłonę totalnego burdelu tej ekipy!
Zaniedbania służb rządu Donalda Tuska odpowiedzialnych za przygotowania i katastrofę samolotu ze śp Prezydentem Lechem Kaczyńskim w Katyniu pomaga skrzętnie ukryć Tatiana Anodina, putinowscy prokuratorzy oraz przeróżne polskojęzyczne łżemedia usiłujących zrobić z polskich pilotów nieudaczników!!!
Być może Rosjanom uda się w sferze oficjalnego "dochodzenia" zrzucić winę, odpowiedzialność wyłącznie na polskich pilotów i " drugi z trzecim głosem z kokpitu"???
Znając metody Putina jest to realne!
Ale jestem przekonany, że w sferze odbioru społecznego Polacy nie uwierzą w tą tusko-putinowską wersję przyczyn i skutków katastrofy!
I tak samo co do powodzi!
Dotknięci nią mieszkańcy naszego kraju nie dadzą się nabrać, że to ich sołtys, wójt czy pleban jest głównym winowajcą ich tragedii, ich nieszczęścia!!!

Na marginesie tych dwóch nieszczęść dla Polski pojawia się problem odszkodowań!
Okazuje się, że artyści/ jak szeroki to krąg?/ domagają się wypłacenia im odszkodowania za...okres żałoby narodowej!
To nie żart!
To fakt!
Okazało się, że żałoba narodowa po tragedii smoleńskiej to dla nich straty!
Mają straty!, ponieśli olbrzymie straty!
Jak to kategoria?;
Strata czy korzyści nieuzyskane?
Nie wiadomo!
Domagają się odszkodowań za zamknięte teatry, odwołane recitale i koncerty!
Chcą rekompensaty materialnej od min. dziedzictwa, kultury, dofinansowania do działalności tak od resortu jak i miast!
Przypuszczam, że po zakończeniu powodzi też wystawia taki rachunek!
I nie zdziwię się, gdy w tym samym duchu o odszkodowania z tytułu nieuzyskanych korzyści wystąpią do miast oraz różnych ministerstw wystąpią właściciele i dzierżawcy ogródków piwnych
na terenach objętych powodzią!
Wszak z powodu obfitych opadów ich zadaszone bary i kawiarnie świeciły pustkami, gdyż ludzie byli zajęci ratowaniem swego dobytku zamiast raczyć się jasnym pełnym czy tez innym strongiem!!!

pzdr