Rosyjska ruletka jako najbardziej optymistyczny element programu Donalda Tuska, a status Inguszetii to nadzieja tego rządu!
Piłeś nie jedż!
Nie jeżdżę po alkoholu stoi napisane na wielu etykietach piwnych!
Zdaje się, że premier Tusk od dawna jedzie ostro PO pijaku!
Bo na trzeżwo tylu głupstw raczej ciężko nawygadywać!
Panie premierze nie opłaca się!
Proszę zapytać Sledzińską-Katarasińską!
Dzisiejsze słowa D.Tuska o optymizmie trudno traktować, aby były wypowiedziane na trzeżwo!
Władzą tez można się upijać!
A D.Tusk jest tego modelowym wręcz przywołaniem!
Premier mówi o optymizmie!
Człowiek degradujący nasz kraj do pozycji jakiejś tam przykaukaskiej Inguszetii śmie to nam mówić!
Człowiek ze strachu jąkający się przed Putinem, kłaniający mu się w pas śmie nam mówić o nadziei!
Premier oddający całość śledztwa Rosjanom po smoleńskiej tragedii, przystający na warunki Gazpromu chce nam zaszczepiać nadzieję!
Nadzieję na co?
Chyba na rosyjską ruletkę!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 842 odsłony
Komentarze
Gdy bębenek jest załadowany na full,
25 Września, 2010 - 22:37
to już nie jest ruletka. Wtedy stawiasz na ...POwniaka. Pozdrawiam.