Postępowa Partia Parytetowa i jej honorowa przewodnicząca Alice Tausend domagają się materacy dla krów!Monisia i Eugeniusz są za

Obrazek użytkownika antysalon
Blog

Prężna i Postępowa Partia Parytetowa* zasilana finansowo z suto jej zasądzonych przez TK w Strasburgu a wypłacanych przez Polskę odszkodowań po uzyskaniu gwarancji na 50% pierwszych miejsc ma listach wyborczych dla swych aktywistek, bezpłatnego in vitro jest ciągle na fali powodzenia.

Jej liderki mając wielkie wsparcie ze strony samej honorowej przewodniczącej Alice Tausend, domagają się od rządu i parlamentu inicjatywy w sprawie nowelizacji Traktatu Liżbońskiego w zakresie ochrony dla krów!
Zdaniem tej jakże postępowej partii skoro UE zagwarantowała już takim cipulindom** jak banan i ogórek prawo do wymiaru i kształtu, a winniczkowi nawet status ryby, mimo, iż nawet nie umie on pływać, to dlaczego krowy są tak mocno dyskryminowane!
Tak więc partia Kazi Szczupakowej*** i Alice Tausend zażądała wręcz, aby krowom po pierwsze zagwarantować prawo do materacy, zamiast słomianej podściółki, powrócić do tradycyjnego poidła w korycie, zaprzestać ordynarnego wielowiekowego mobingu i wykorzystywania seksualnego skazującego je na kontakty cielesne tylko z jednym zazwyczaj buhajem.
Zdaniem aktywistek partii Parytetów i jej honorowej przewodniczącej Alice Tausend, materac to nie tylko dłuższe i przyjemniejsze przeżuwanie, większa mleczność, lecz także
gwarancja trwalszej intymności bezkontaktowej z klepiskiem w oborze!
Bo zdaniem liderek tej partii słoma to ciemnogród, zacofanie, zaścianek.
A materac np z Ikei, to postęp, otwarcie na Europę!
Poidła zaś deformują kształt ust, co w okresie póżniejszym
osłabia ich szanse nie tylko w przeróżnych konkursach piękności lecz także w doborze partnera.
Najmocniej podnoszona jest sprawa mobingu, przejawiającego się nie tylko z nadawaniem krowom imion mocno lekceważąco-brzmiących typu Mećka, Krasula czy zwrotom typu " zwaliła się jak krowa", "krowie oczy"!
Alice Tausend pyta wręcz dramatycznie!
Z mianem Mećki czy Krasuli jakie mają one szanse z Monisiami, Anitami?
Wielki dramat wielkich poniżanych przeżuwaczy!
Na ostrzu noża stawia Alice Tausend i jej partyjne koleżanki sprawę mechanicznego udoju oraz wykorzystywania seksualnego krów, skazywanie ich na długie lata często na jednego tylko partnera, buhaja-rozpłodowaca, co ich zdaniem nie ma nic wspólnego nawet z sex,em grupowym.
To zdaniem Partii Parytetów wielki sexistowski skandal, bo nie tylko nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie!, są wręcz dosłownie traktowane przedmiotowo-cieleśnie.
Alicja Tausend w reakcji na ten wielowiekowy los krów skazanych wyłącznie na sex mechaniczny pyta nie tylko retorycznie, ale wręcz dramatycznie!
A gdzie gra wstępna?!
A buzi!?
A gdzie prawo do wyboru partnera?!
A gdzież prawo do zmiany partnera?, prawo do wolnej miłości!?
Wydaje się, że Postępowa Partia Parytetów może w tej sprawie liczyć na wsparcie od lewa POprzez centrum po partię chłopską oraz media./ Jedynie ze strony jednej partii preferującej koty Alicja Tausend chyba raczej nie znajdzie zrozumienia!?/
Wszak wiadomo też, że uznana postępowa żurnalistka, Monisia to z zawodu inseminatorka, jak i jej kolega kłopotliwy Eugeniusz z partii agrarnie grabiącej.
Kto, jak kto!, ale wyżej wspomniani oboje inseminatorzy o dotychczasowej mizerii życia seksualnego krów wiedzą zaświadczyć zapewne mogą najwięcej!

Władze partii Parytetów oraz ich honorowa przewodnicząca przestrzegają polski rząd oraz parlament, aby bez żadnej zwłoki wprowadzili na szybką ścieżkę legislacyjną proponowane zmiany, gdyż w przeciwnym razie mająca wielkie wpływy w TK w Strasburgu Alice Tausend sama zrujnuje nasz budżet wysokimi reperacjo-paryteto-odszkodowaniami!
W tej sytuacji wielce wątpliwym jest POsądzanie marszałka Bronisława, że odważy się na to, aby ta odkrowia inicjatywa
ustawodawcza choć przez chwilę znalazła się się w jego słynnej już chłodziarko-zamrażarce!

pzdr
* wszystko na "p"
** cipulinda- takie nic! więc poproszę, żadnych innych skojarzeń!
*** gdzieniegdzie drzewiej bywało, że szczupaka także szczuką zwano

Brak głosów