PO zniszczeniu stoczni, spapraniu dróg, stadionów, autostrad zapładnia! Ślubować na humanizm!? Balcerowicz zabiera się za Litwę

Obrazek użytkownika antysalon
Kraj

Donald Tusk uznał, że takie klony jak Myszkiewicz-Niesiołowski, Kluzik-Roztkowska czy Kidawa-Błońska to już za mało i zabiera się za sztuczne zapładnianie!
Nie zdziwiłbym się, gdyby to wyszło od Moniki Olejnik czy odpawlakowego posła Kłopotka!
Wszak oboje to z wykształcenia zootechnicy-inseminatorzy i na sztucznym zapładnianiu coś tam im jeszcze ze studiów pewnie w głowach pozostało!
Ale Tusk?
Okazuje się, że przed nim nie ma żadnych barier!, żadnych ograniczeń!
To zdolny czekista!
Muchę zapłodnił genomem sportu, mózg Nowaka wypełnił stalą zbrojeniową. cementem i kruszywem, a Gowinowi oczy zasłonił przepaską Temidy! !
Cóż dla niego zabrać się za in vitro!
Nie znając angielskiego całą noc... wykłócał się!!! z premierem UK D. Cameronem! o budżet dla Polski na l. 2014-18!
W jakim języku to czynił? media i rzecznik Gras milczą!

Mam świadomość tragedii jaką przeżywają małżeństwa nie mogące mieć potomstwa!
Rozumiem ich starania!
Tyle, że jeśli liczą na D. Tuska, to czeka je wielkie, straszne rozczarowanie, bo ten człowiek niczego jeszcze dobrego od lat pięciu nie tworzy, niczego nie jest w stanie zbudować!
To nieuk!
To partacz!
To niszczyciel!
D. Tusk stwarza kolejnej grupie Polaków NASTĘPNĄ ILUZJĘ! ogłaszając demagogiczny program pomocy rodzinom oczekującym dziecka!
To informacja dobra tylko dla wąskiej grupy nadal eksperamentujących specjalistycznych klinik, które dorwą się do budżetowych środków, które będą wykorzystywać poza jakimkolwiek systemem kontrolnym ze strony hojnego donatora, państwa polskiego.
D.Tusk przez ostatnie pięć lat niczego! dosłownie niczego sensownego ani nie opracował w wersji projektowej, ani tym bardziej niczego nie wdrożył, nie zbudował, nie stworzył!
D.Tusk! to wielki picer, to blagier!
To wyłącznie bełkot!
To puste obietnice!
I ta kolejna zawierająca rzekomo istniejące środki na in vitro oraz bufońska deklaracja obejścia ustawy to kolejna piramidalna bzdura, kolejny niewykonalna deklaracja-promessa złożona małżeństwom bezpłodnym!
Premier i min. zdrowia nie radzący sobie z przygotowaniem sensownej listy leków refundowanych, utrzymaniem planowych zabiegów ratujących życie, zamykających kliniki dziecięce cudownie znajdują raptem środki na sfinansowanie, na refundację kosztownych i nie gwarantujących efektu zabiegów in vitro!
D. Tusk co rusz znajduje rezerwy finansowe w mocno już dziurawym budżecie zarządzanym przez nieudolnego, nędznego liczykrupę Rostowskiego!
Czas pokaże jaki będzie finał tej kolejnej tuskowej maskarady!

A teraz coś z terenu, coś z tuskowego matecznka. Cyt. za dzisiejszą "Rz":
"...Gilewicz zdał w tym roku egzaminy wstępne na kierunek grafika projektowa. Zdobył czwartą lokatę. 21 września w komplecie dokumentów do podpisania otrzymał treść ślubowania. Uczelnia zgodnie ze statutem od jego złożenia uzależnia wpisanie w poczet studentów. Obok deklaracji m.in. służenia ludziom i ojczyźnie, nauczycielom i kolegom student musi przyrzec „...wierność ideałom sztuki, humanizmu i demokracji (...)".
...
Gilewicz uznał, że podpisanie takiego ślubowania byłoby sprzeczne z jego światopoglądem. – Jestem zwolennikiem ustroju monarchii konstytucyjnej, filozoficznie zaś nie jestem w stanie zaakceptować w humanizmie m.in. sceptycyzmu naukowego oraz podejścia do dobra i zła. Nie mogę złożyć przysięgi, której sumienie nie pozwoliłoby mi dotrzymać – mówi „Rz" Gilewicz. Powołując się na zapisy konstytucji, m.in. art. 53 mówiący, że „każdemu zapewnia się wolność sumienia i wyznania", poprosił władze uczelni o możliwość podpisania treści ślubowania bez ustępu mówiącego o wierności ideałom humanizmu. Jednak w odpowiedzi otrzymał pismo, w którym poinformowano go, że jeśli nie podpisze ślubowania w pełnej treści, nie zostanie przyjęty na uczelnię.

Odwołanie do rektora nie pomogło. Prorektor ds. kształcenia i spraw studenckich dr Jarosław Szymański decyzję podtrzymał. W piśmie, którego treść poznała „Rz", zaznaczył też, że jeśli Gilewiczowi treść ślubowania nie odpowiada, to mógł wybrać inną uczelnię.

– I tak, ponieważ nie złożyłem ślubowania sprzecznego z moim światopoglądem, nie zostałem studentem ASP – konkluduje Gilewicz, który w tej sprawie nie wyklucza dochodzenia swego na drodze prawnej.

Eksperci nie kryją zaskoczenia działaniami władz gdańskiej ASP. – Złożenie ślubowania powinno być uroczystym aktem wiążącym się z udziałem w korporacji studenckiej. Jeżeli jednak wiąże się ono z działaniami ograniczającymi prawo do nauki, to trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy nie narusza to konstytucji – komentuje Mirosław Wróblewski z Biura RPO....
Zaskoczony działaniami władz ASP jest też prof. Stefan Jurga, były wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, wcześniej rektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.
– Student ma być wierny zasadom konstytucji i przestrzegać obowiązującego w Polsce prawa. To wystarczy"
Istotnie!! "...wierność ideałom sztuki, humanizmu i demokracji (...)".

Ideały sztuki i humanizmu!
Jak to pięknie brzmi!
O ile mnie pamięć nie myli, niejaka artystka Nieznalska to bodaj absolwentka tej właśnie ASP jakże wiernej tym ideałom sztuki i humanizmu!!
Pewnie ona złożyła bez słowa sprzeciwu takie ślubowanie!!
A jej "głośną instalację" najlepiej odebrali polscy katolicy!
A taki Pol Pot, też znany absolwent, nawet doktorant Sorbony też musiał ślubować ideom humanizmu, którymi to porewolucyjna Francja jest niemal na wskroś przesiąknięta!
A jak wiadomo tenże absolwent niezwykle humanistycznej uczelni nie tylko Kałasznikowem, ale i prostą motyką posłał na straszliwą śmierć miliony swych rodaków w tym wielu wykształconych nie gorzej od niego!
Ach ten .... humanizm!

Leszek Balcerowicz mając widocznie już dość majstrowania przy zegarze długu wybrał się na Litwę!
I zrobił to w bardzo znamiennym czasie!
Po zwycięstwie wyborczym partii uznawanych za lewicowe!
Cżyżby w panu Leszku odżyły lewicowe resentymenty z młodości, gdy jako rzekomo zdolny dr ekonomii po SGpIS ) wylęgarni prl'owskich ekonomistów) jako instruktor ekonomiczny w wyższej szkole nauk społecznych przy kc pzpr usiłował zgłębić kwadraturę koła, czyli tzw ekonomię socjalizmu!
I tam właśnie w l. 1983-1989 dr L. Balcerowicz wbrew już wtedy niemal powszechnej wiedzy, że nie da się tego naprawić bez wyrzucenia całości na śmietnik, cierpliwie z niemal benedyktyńską dyscypliną pracował nad tzw reformą gospodarki socjalistycznej czyli ekonomii księżycowej!
Dzisiaj mało kto jeszcze pamięta ten jego wieloletni syzyfowy trud zbawcy ekonomii socjalistycznej nad Wisłą, a L. Balcerowicz i jego wielbiciele w szczególności unikają tego tematu.
Nadal brakuje, nadal zekamy na sensowną, rzetelną ocenę tzw reform Balcerowicza!
Tak jak znamy już "dokonania" innego herosa L. Wałęsy TW Bolka i nie boimy się o tym głośno mówić, tak antycywilizacyjny-antypolski niszczycielski wymiar tzw reform Balcerowicza nadal czeka na głośną, publiczną ocenę!
Bo towarzyszyły im afery, na egzemplifikację których nie starcza liter polskiego alfabetu!
Ja wielokrotnie już nie tylko na NP uprawiam tę "herezję", bo byłem bliskim, naocznym świadkiem spustoszenia jaki poczynił L. Balcerowicz jako wicepremier-min. finansów od 89r. po szkodnictwo-schładzanie gospodarki za Buzka!
I jako eyewitness tzw transformacji z uporem szczerbatego na suchary będę co rusz do tego wracać przy każdej możliwej sposobności!
A dzięki Bogu! pamięć mam jeszcze niezłą!
Dzisiaj L. Balcerowicz podreptał do Wilna i na pewno nie po to, aby tam uklęknąć, jak miliony Polaków to uczyniły przed cudownym Obrazem Matki Boskiej Ostrobramskiej!
Czy też odwiedził cmentarz na Rossie?
Nie wiem!
Ale wiem, że zdążył już udzielić rad nowej lewicowej ekipie litewskiej, aby jak najszybciej ... przyjęła wspólną walutę euro!
I jakże ciekawe jest jego uzasadnienie!
Otóż zdaniem L. Balcerowicza Litwa dałaby czytelny sygnał starym krajom UE przeżywającym kłopoty !
Sygnał niby czego?
I tu mi się przypominają lata stanu wojennego, gdy nawet tępi- partyjni, najbardziej zindoktrynowani ekonomiści zwątpili już dawno w sens tzw ekonomii socjalistycznej, to młody i rzekomo zdolny dr ekonomii L. Balcerowicz nie tylko nie rzucił legitymacji partyjnej, ale dalej pracowicie mozolił się nad reformą ekonomii-gospodarki księżycowej!
Konsekwentny cholera jak mało kto!
I twardy!
Jak... Roman Bratny!

pzdr

Brak głosów

Komentarze

A jakie poparcie ma ze strony SLD! Niedobrze mi się robi, gdy w telewizorni widzę to indywidum i do tego płaszczącą się przed tym "guru ekonomii" Monisię. Fundacja Balcerowicza FOR ochoczo korzysta z dotacji zagranicznych, różnych / mających swoje własne interesy/grup m.in.niemieckiej Fundacji Adenauera i fundacji amerykańskich,a te "interesy" niekoniecznie sa zbieżnych z interesami Polski, a nawet są odwrotnie proporcjonalne. W tym kontekście działania pana Balcerowicza wyglądają dość podejrzanie, będąc na garnuszku obcych śmiem wątpić,że chodzi mu o dobro Polski. Broni wiernie układu jaki powstał po 89roku ze słynnym już hasłem wyborczym "zabierz babci dowód"

Vote up!
1
Vote down!
0
#300380