Nobel uznał wyższość teorii trzech rodzin kwarków nad bezwstydną praktyką Wolszczana, donoszenia do SB na kolegów astronomów!

Trzej Japończycy, nobliści swoim odkryciem spontanicznego złamania symetrii w fizyce cząstek elementarnych na szczęście są górą na Wolszczanem łamiącym wszelkie normy przyzwoitości w latach kablowania na swoich kolegów astronomów, fizykoastronomów.
Chwała noblistom, chwała komitetowi rozdającego godności imieniem  Alfreda Nobla.
Gadzinka wyborcza i podobne już rozdawała nagrody. Już niemal ściskała rękę donosiciela
TW Lange i oczyma mrocznej wyobrażni widział swego pupila w Sztokholmie.
Z wierszokletą, czcicielką chłopców z bezpieczeństwa w ciemna noc listopadową, Szymborską im się udało, czemu więc nie z Wolszczanem. wszak salon jest wpływowy, wielki i potężny a i wszechmogący! Był! był!
Ale to już było! towarzysze z Czerskiej! To już było i ...nie wróci więcej.
Wasza władza sięga jeszcz jeno po szkło kontaktowe. No,. jeszcze Lisy w tvp, ale już nie noble!
Fama z toruńskiego uniwersytetu niesie, że Wolszczan zrezygnował ze stanowiska profesora.
Komisja uniwersytecka zajmująca się sprawami nieetycznych zachowań pracowników uczelni w czasach prl'u/ prof.prof.S. Salmonowicz, S. Kalembka, W. Polak.../ przejrzała teczkę kapusia i chyba nie mają złudzeń, że szkodził!
Bełkotliwo-bezczelne wyjaśnienia Wolszczana nie zostały uznane za uczciwe rozliczenie się z mroczną przeszłością esbeckiego donosiciela. Co prawda nowy rektor UMK decyzję ma podjąć po rozmowie z Wolszczanem, ale cóż może ona nowego wnieść do sprawy, znając dotychczasowe tłumaczenia byłego TW Lange?
Ale to chyba dopiero początek kłopotów Wolszczana.
 Instytut Plancka w Bonn ustami swego rzecznika wykluczył możliwość dalszej współpracy z Wolszczanem
Jeśli Amerykanie znajdą w oświadczeniu Wolszczana kłamstwo to utraci on prawo pobytu na terenie USA. Po prostu zostanie wydalony jeśli skłamał w kwestionariuszu wjazdowym zatajając współpracę ze służbami komunistycznymi.
W tych dniach ukazał się w prasie amerykańskiej artykuł wybielający Wolszczana bardzo żle przyjęty szczególnie przez niektórych profesorów umk, na których Wolszczan donosił.
Tak więc za złamanie symetrii w fizyce cząstek elementarnych przyzwoici ludzie dostali Nobla a donosiciel TW Lange-prof. Wolszczan za ...asymetrię moralną powinien dostać ostrego, potężnego kopa od ludzi przyzwoitych. I oby tak było nie tylko w przypadku Wolszczana.