Marszałek z rumieniem moskiewskim co to go "katastrofa" interrex'em uczyniła najmilszym kandydatem Putina jest!

Marszałek Komorowski może wreszcie obnosić się ze swym moskiewskim rumieniem!
Spełniło się wielkie tuskowe marzenie!
Dinozaury wyginęły niemal co do jednego w smoleńskiej "katastrofie"!

Już po Polsce nie musi szaleć żadne specnowsiokowe komando! od śrubek!
Przez ostatnie pięć lat przyobierając fałszywe facjaty zatroskańców demolowali urząd polskiego prezydenta.
I chyba jesteśmy świadkami?, doczekaliśmy się? kolejnej powtórki z czasów haniebnych, czasów uległości; sejmu niemego, targowicy, rozbiorów.
Mówią, że Komorowski i Tusk ukończyli studia i są podobno magistrami historii.
Historia magistra vita est! Czy aby na pewno panie marszałku i premierze?
Potrafię zrozumieć, że byli politycznymi przeciwnikami Lecha Kaczyńskiego.
Rozumiem, że woleliby zamiast niego widzieć w pałacu Donalda Tuska. Nie ma sprawy! Trzeba było tylko wygrać wybory!
Mogę zrozumieć, że nie znosili , nie cierpieli czy wręcz nienawidzili polskiego prezydenta, Lecha Kaczyńskiego.
Ale bez względu na ładunek, na potencjał tej nienawiści nie mogli aż tak się zatracać i stawać się ślepym sojusznikiem Kremla.
Nie można tak wrogo, obco, nienawistnie traktować polskiej racji stanu.
Nie można tak szkodzić Polsce, nie wolno im szukać schronienia pod skrzydłami dwugłowego orła!
A stali się dosłownie paputczykami Putina!
Ich zachowanie sprzed i po katastrofie dowodzi nie tylko uległości!
A to już nazywa się ZDRADA!

Onegdaj lud Warszawy i Wilna zbudował dla takich jak oni. sprzedawczyków...szubienice!

W minione dni ludność Warszawy, Krakowa, miast, wsi dotknięta obłędnym tragizmem tej "katastrofy" publicznie oddawała i oddaje hołd Prezydentowi, jego małżonce i pozostałym ofiarom!
Dwadzieścia lat temu niejaki L. Miller chyłkiem, cichaczem przenosząc po Warszawie miliony zielonych banknotów "bratniej pożyczki" w wyładowanych torbach reklamowych Billa
nie miał zapewne na twarzy tak wrednego, kurewskiego i sprzedajnej promoskiewskiej facjaty jak ci dwaj głowni paputczycy!
Lepszego prezentu kreml już dawno z nad Wisły nie otrzymał.
Nawet bezmyślne sześć punktów Sarkozy kosztem bezbronnej Gruzji moim zdaniem nie ucieszyły Putina tak jak "katastrofa".

Pamiętamy te uśmiechy, drwiny i rechot najwyższych funkcjonariuszy Tuska, ataki na prezydenta i feeria fekaliowatych raportów o rzekomej gruzińskiej prowokacji.
Ten kwiczący wręcz elektorat na spotkaniach prekandydatów!
A dzisiaj ta niesłychana kapitulacja wobec Moskwy w sprawie dochodzenia przyczyn katastrofy to niewyobrażalne dno nawet jak na warunki skarlałej, spsiałej koalicji rządzącej tzw IIIRP!!

Nawet za prl.u ze sceny wasalnego festiwalu piosenki radzieckiej nie wysyłano Moskwie takich prezentów!, lubieżnych uśmiechów i caress,ów jak to czynią po 10 kwietnia członkowie rządu oraz tzw elity reprezentowane przez środowisko naczelnego wyborczej kurewsko wręcz narzucające się Putinowi!

Ta budowana latami atmosfera instytucjonalnej nienawiści do tragicznie zmarłego? polskiego prezydenta i innych osób, co to były z nim na pokładzie.
Ten klimat do bezpardonowych ataków, złośliwości, chamstwa.
Ta atmosfera wręcz do lyncz'u.
To spotęgowane chamstwo partii rządzącej.
To dowód parszywego smaku!, złego gustu, obsesyjnej nienawiści, wrogości, zohydzania urzędu polskiego prezydenta.
A co gorzej wyzwalania pospolitej kryminalnej wrogości i zachęty wręcz do gwałtu!
Komorowski po powrocie Prezydenta z Gruzji mówił niemal wprost " trzeba było zabić go", dlaczego go nie trafiliście z kilkunastu metrów!

Dwadzieścia pięć lat temu rzecznik rządu zbrodniarza Jaruzelskiego, Urban tak samo budował atmosferę, klimat nienawiści do porwania, do katowania, do zamordowania kapelana "Solidarności" ks. Jerzego Popiełuszko.
Jeszcze wczoraj chłopcy Tuska czynili niemal tak samo!
Mieliśmy niemal powtórkę takiego wspomagania przez łżemedia.
A premier?
Premier milczał!bo sam przebierał nogami do pałacu prezydenckiego!
Zamilkły wszelkie autorytety! z "prof" Bartoszewskim na czele! I racja, bo czy warto zajmować się ...bydłem!
O "mentorze", debilnym Bolku, to nawet szkoda klikać!
Dziwna cisza zalegała w salonach.
A i etyk Gowin był cicho!
A autorytety Zycimski, Gocłowski tak się pogrążyli, zanurzyli w modlitwie, że chyba nawet nie zauważyli jak obwiesie z PO bezpardonowo atakowali prezydenta.
A media!?
Poza kilkoma; tvp publiczna, dziennikiem, wprost, gazeta polska i naszym dziennikiem po prostu przyłączyły się do prosowieckiego rechotu, chichocząc na wizji tak, jak padliniarz wroński od michnika !
A lemingi, ogłupiane latami i wytresowane w nienawiści do PIs,u, do prezydenta też wyły z radości a co więcej domagając się krwi.
Wystarczyło poczytać opinie na różnych forach.
Krwią zapachniało!

I KREW POPŁYNĘŁA. KREW NIEWINNYCH! 96-CIU OSÓB Z PREZYDENTEM NA CZELE!

I wszyscy oniemieliśmy?!
Wszyscy!?
Oczywiście, że nie wszyscy!
My tak!
Osłupieliśmy!
Po prostu, zawyliśmy z bólu! Z niemej rozpaczy!
A oni?!
Oni! na kilka dni posmarowali sobie twarze, wyrwali kilka włosów.
Ba! główny deprawator publicznie powiedział, że "Leszek był takim ciepłym człowiekiem", aby już następnego dnia uruchomić polowanie z nagonką i zamiast "Darz bór" odtrąbić " Tylko nie na Wawel"!

I jakże miło zrobiło się na babilońskich tarasach!
A Moskwa oczywiście ta kremlowska jak się musiała uradować, bo
osiągnęła sukces bez nakładów, bez wydatków.
Można więc było Putinowi pofatygować się do Smoleńska, a Midwiediewowi do Krakowa.
Skoro onegdaj Paryż był wart mszy, to czemu "katastrofa" w Smoleńsku miałaby nie być wartą misiaczka w błysku fleszy czy nawet obecności w jednej nawie kościelnej z prezydentem Gruzji!

Trzeba rozróżnić Moskwę i Rosję kremlowską od tej zwyczajnej, normalnej, tej szarej obywatelskiej Rosji i Moskwy, która była i zapewne nadal jest z nami w tej boleści!
Ta Moskwa, ta Rosja zna ten nasz ból!
Zna go z Taganki, z Biesłania i ze stacji metra!

Tak więc Bronisław Komorowski może szczycić się nie tylko tym, że jest pionierem aviatyki na odrzwiach od stodoły!
Marszałek Komorowski ma murowane poparcie Putina!
Komorowski jest faworytem kremla w najbliższych wyborach prezydenckich! i nie tylko dlatego, że latami tak zdecydowanie bronił uzależnionych od Rosjan wsi!!!
Bronisław Komorowski to nastajaszczy putinowski rebionok!
pzdr