Krzyż przeszkadza tylko zDziadzia'łemu do...bulu beznadzieji'nemu! Pszemondżały* element napływowo-obcy tak ma!.Liber chamorum!

Dziękuję za łaskawość wielkiego trybunału europejskiego!, który wykazał się większą odwagą i rozumem niż prezydęt z rodu Dziadzia! nakazujący usunąć święty znak chrześcijan z placu sprzed żyrandolowego pałacu!
Bronisław Komorowski musiał bardzo cierpieć, widocznie przeszywał go ...bul /pisownia oryginalna, miła prezydętowi!!/, gdy widział krzyż na Krakowskim Przedmieściu!
Czuł się widocznie gorzej nawet niż muzułmanin czy mocno koszerny góral synajski skoro tak go uwierał widok odwiecznego znaku chrześcijan!
Ale ci z rodu zDziadzia'łego tak mają!
"Wstemp Bronisław
Wy szedłem za jentyk"*
Nawet ciągła zmiana nazwisk nie jest w stanie ukryć faktu podstawowego, że to element nam Polakom napływowo-obcy!, z sygnetami z złotych zębów Grossa.

Magisterkę napisał w 10 dni, więc na orty czasu nie stało! i nie dziwota, że chłop beznadziejnie buleje nad nieszczęściem Japończyków!
Dobrze i tak, że nie "zatańczył, a nawet zaśpiewał" we foyer japońskiej ambasady!

My Polacy znamy ten ból, gdy od 1944 roku Sowieci nasyłali nam takich co nie znali naszego języka, kaleczyli go, robili straszne błędy!
Odziewali się w polskie uniformy, obierali polsko brzmiące nazwiska!
Ba! co poniektórzy nawet co rusz je zmieniali!
Niemniej ich obcość wyłaziła zewsząd, nawet jeśli już doskonale mówili po Polsku!
Tak więc dla mnie nie dziwota, że taki "herbowiec-przyszywaniec" robi tak kompromitujące błędy ortograficzne!

Wracając zaś do orzeczenia trybunału w sprawie KRZYŻA uważam je za tak oczywiste dla każdego normalnego człowieka, a chrześcijanina w szczególności, że nie widzę potrzeby achować i ochować nad nim!

pzdr

*A.A. Milne, Chatka Puchatka