Chciał być wieszczem, ale z pałą nie da się zaistnieć na stepach akermańskich
Adam Michnik znów cierpi. Nie dość, że opozycja z Majdanu go nie posłuchała, to na dodatek jeden z jego byłych wychowanków pisze, że to Putin jątrzy na Ukrainie.
Już mało kto chce go słuchać i czytać, bo nakład je, rok do roku, miesiąc do miesiąca.go czerskiego GWna co rusz spada.
Ale nadal jest grozny, ogłupia, oszukuje, zarażą i obraża, konfabuluje, mataczy, kręci.
Wiecznie żywy i niebezpieczny dla umysłów nieuporządkowanych.
A.Michnik chciał byc wieszczem. Został jeno salonowym pałkarzem. I plac ćwiczebny zomo jest mu bardziej bliższy i właściwy niż stepy akermańskie.A plany miał wielkie, ale stepów akermańskich jak nie posiadł, to już nie posiądzie!
Co najwyżej plac ćwiczebny zomo jest w jego zasięgu!, bo pióro swe już dawno zastąpił pałką!
Marzył o roli swego wielkiego imiennika!, chciał być wieszczem!
Widział się już ze swymi dziełami wszystkimi na półkach bibliotecznych z naszymi wielkimi!
Ale jego słowem mówionym, pisanym nawet diabeł z Damaszku się nie zainteresował!
Bo jego słowa to pałka!
I tą pałką wali już od roku 1989!
Już ćwierć wieku!
Jego słowa są przeżarte obcym, antypolskim polakożerczym przesłaniem.
Jego warsztat to kurs partyjnego agitatora przesiąknięty dyrdymalskimi leninowsko-trockistowsko-lewackimi myślami o nowym człowieku, żywiącym się, łykającym bezmyslnie zhomegenizowaną papkę produkowaną przez wiadomy koncern!
Mówisz Michnik myślisz Lenin.
Mówisz Lenin myślisz Michnik!
Czyli jesteśmy w domu, w wielkiej rodzinie proletariackich krętaczy.
Patrząc na Adama Michnika widzę w sumie człowieka głęboko nieszczęśliwego, głęboko upośledzonego, to taka dużo póżniejsza kopia wodza rewolucji, zbrodniarza Lenina!
Co prawda Michnik nikogo nie rozkazał uwięzić, ale skazywał na zesłanie, na taki salonowy sybir, na kopanie biełomorskiego kanału! On jego czekiści co rusz wskazują kogo zwolnić, kogo zniszczyć, kogo w niebyt zepchnąć.
Innych, gdy nie mógł sobie poradzic z przeciwnością argumentów kierował do ...psychuszki!
Michnik mimo potężnej władzy jaką sobie nadał przywłaszczając gazetę obywatelską jest w sumie biednym, posępnym i ponurym typem!
Jak jego ideowi poprzednicy, zamordyści.
Oczywiście nie jest on klasycznym zbrodniarzem jak Lenin czy Pol Pot!
Michnik nikogo nie zabił, nie zamordował w znaczeniu dosłownym, tradycyjnym.
To nie ten rodzaj zbrodni.
To zbrodniarz ducha, intelektu.
To morderca nadziei!, wolności! samodzielności.
To morderca idei lepszej Polski, wolnej Polski; Polski bez panoszących się morderców polskich patriotów, Polski bez sowieckiej agentury......, bez ich pomników od Pieniężna po Tarnów.
Niemniej jego "dzieło" to totalne spustoszenie, zniszczenia, które trzeba powoli opisywać.
Pseudo historiozoficzne gramoty Michnika tak naprawdę nikogo ani nie interesują ani obchodzą.
Nawet jego czcicieli!
Może z wyjątkiem nieszczęśników pokroju Jacka Żakowskiego czy Mirosława Czecha!, Paradowskiej czy innej Kublik i Olejnik.!
Przypuszczam, że i ta ćwierćinteligencka, zlemingowana masa nawet z tytułami profesorskimi na uczelniach czy PAN nie zadaje sobie trudu sięgnięcia po wypociny Michnika!
Pewnie taki Sadurski czy Hartman nigdy nawet nie przekartkowali tych bzdetów pisanych pod tezę!
I to pierwszy dowód na Michnika, mizerię i nieszczęście.
Mimo to Michnik ma niewątpliwe osiągnięcia w niszczeniu, dewastacji wielu umysłów, naiwnych umysłów w różnym wieku, różnej płci.
Tak jak jego starsi koledzy, np. Leszek Kołakowski czy Adam Schaff, Brus czy Baumann w czasach stalinowskich.
Tu Adam Michnik niewątpliwie jest ich godnym odpowiednikiem.
Nie tworząc niczego dobrego, niczego pozytywnego Michnik dokonał niesamowitego spustoszenia w umysłach naiwnych, w umysłach ludzi słabych podatnych na manipulację bez względu czy to maturzysta czy doktorant, inżynier czy profesor!
A to dowodzi tego, jak żałosna jest kondycja polskiej inteligencji skoro taki faryzejsko-manichejski typek potrafił ogłupić i zdeprawować!
Pałką i cepem , czyli nastajaszczo , po bolszewicku to jego metoda dyskusji. Gdyby mógł to użyłby zapewne nagana!? Wystarczy obserwować jego złą twarz, gdy ma sensownego dyskutanta. Zresztą i tak osiąga cel, oponentów za wielu nie ma, a w razie co, to usłużne składy sędziowskie dopełniają reszty!
Widocznie tym sędziom też miłe są poglądy Michnika! choć trzeba przyznać, że jest już mnie tych .rozgrzanych sądów i śędziów>!
Michnik ma talenty i metody oczywiście Bristingierowej!
A to wiele wyjaśnia!
Drzemie w nim demon zła, demon nihilizmu, demon relatywizmu!
A w redakcji jak pająk przez lat dwadzieścia ponaplatał pajęczyn w które co rusz łapał i łapie swe ofiary!
Część z nich godzi się z losem wykonując wszelakie niecne zadania, cześć usiłuje się wydostać, niektórym to się udaje, ale wtedy nawet śp abp Filozof nazwie takiego obłąkanym.
Widziałem Adama Michnika wiele razy; ta zła, wiecznie spocona twarz i pogarda do każdego kto choć odrobinę ma inne poglądy, inne zdanie niż on!
To twarz nienawistnego, nieznoszącego sprzeciwu aparatczyka, politruka! uwikłanego we własne pseudointelektualne matactwa.
W jego postępowaniu nie dostrzegam żadnego ładunku służby dla ogółu, ładunku dobra czy piękna!
Jego życiowa busola to pycha! to pogarda dla inaczej myślących.
Ba! nawet gorzej , gdyż dla inaczej myślących Michnik ma tylko jedno!
SKAZANIE NA NIEBYT!
A jego uczniowie?,
Wielbiciele?
To przedziwna menażeria; od ludzi tak samo podłych , zepsutych jak ich mistrz po najpaskudniejszych, obrzydliwych koniunkturalistów po żałosnych naiwniaków.
Co prawda jego zwolennicy nie mają zbyt wielkiego wyboru.
Im pozostaje zostać niewolnikami jego poglądów ubranych w pseudohistoriozoficzne przypisy.
To taka obrazowo rzecz ujmując zastraszona rzesza zabiedzonych, wychudzonych z obłędem w oczach rabów a nad nimi opasły agitator kominternu!
Michnik, to na wskroś sowiecki morderca dusz, opętany obłędną misją skolektywizowania umysłów.
Michnik wie, że te ślepe kocięta karmione karmą codziennych łgarstw jego gazety uwierzą niemal we wszystko co tam wyczytają!
Michnik operuje w sumie prymitywną socjotechniką, to "skarbnica" leninowskiej metody wzbogacana współczesnymi lewackimi nowinkami!
Michnik generalnie pogardza ludżmi, poniewiera swoich czytelników dostarczając im kłamliwych informacji, manipulując nimi.
Ale ta rzesza biedaków nawet nie śmie, nie odważy się spojrzeć swemu prześladowcy w oczy!
Pogardzani, poniewierani, wyzuci z samodzielności biorą bezkrytycznie do rąk jego łżegazetę i śliniąc się wręcz sylabizują gramoty swego guru; jedni z głupoty, inni ze strachu! po do ... kogo pójdą po latach psiego przywiązania?!
Bo to i Nike, a Pulitzer, Człowiek roku czy miesiąca!, wysokie i niskie obcasy!
A to kasa!
Jak więc w sytuacji uwielbienia, rządu dusz, kominternowskiego wręcz nadzoru Michnik może znieść uwagi, krytykę czy kpiny ze strony ludzi odważnych, mądrych , samodzielnie myślących , jak choćby prof. Andrzej Zybertowicz?!, J.> Rymkiewicz, B. Wildstein!, Ziemkiewicza.
Nie może!
Więc nasyła na nich sądy!
Ale oni i tak mają szczęście!
Gdyby to było 50 lat temu, to Adam Michnik posłużyłby się naganem, ulubioną bronią politruków!
Strzał, kula w tył głowy, w potylicę i niet prablema!
Dzisiaj taki Adam Michnik nie chodzi z naganem!
Po co!
A od czego kasa agory!
Mec. Rogowski! i sądy, które jakże w wielu sprawach już wyręczyły Michnika zamieniając się w coś, co przypomina leninowskie "kolegia trzech"*!!!
pzdr
*kolegia trzech-utworzone na rozkaz Dzierżyńskiego aby odciążyć rewolucyjne trybunały.
To takie maszynki do wydawania wyroków śmierci na wrogów rewolucji.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 964 odsłony