Szczerość Vincenta
Blamaż, kompromitacja, wpadka to główne określenia, jakie
wywołało wystąpienie Jacka Rostowskiego w Parlamencie Europejskim.
Jednak, kiedy odwirujemy z tego pełnego troski o losy Unii
Europejskiej i wspólnej waluty, przemówienia, przypominającego PRL-owskie peany
na temat wspólnoty państw socjalistycznych po wodzą ZSRR, to dotrą do nas pewne
niezwykle istotne sygnały.
Mówiąc na przykład o możliwości wybuchu wojny Rostowski
powiedział prawdę i nie odkrył Ameryki.
Każdy w miarę sumienny uczeń szkoły średniej wie doskonale, nawet
na podstawie okrojonego programu historii, że coś takiego jak wieczny pokój
nigdy w dziejach ludzkości nie istniało. Historia jest usiana właśnie wojnami i
trwającymi między nimi, dłuższymi bądź krótszymi pauzami strategicznymi. Tak
dzieje się od tysięcy lat i tylko głupiec może sądzić, że będzie inaczej w
przyszłości.
Mówienie, więc, że wcześniej czy później czeka nas wielki
konflikt zbrojny nie jest żadnym skandalem ani blamażem, lecz „oczywistą
oczywistością” tak jak wieszczenie, że w ciągu najbliższego półrocza nadejdzie
zima i spadnie śnieg.
Dla nas niepokojące jest jednak coś innego. Rostowski niechcący
się wygadał, że nasze „elity” zamiast starać się o to, aby Polska była jak
najlepiej przygotowana na nadchodząca zawieruchę, już dziś myślą głownie o
ocaleniu własnych tyłków i znalezienie dla siebie bezpiecznego azylu, najlepiej
za oceanem.
Dodając do tego z premedytacją przeprowadzaną operację
zwijania naszej armii to na końcu może się okazać, że zostaliśmy znowu sami bez
jednego choćby symbolicznego Stefana Starzyńskiego.
I choćby z tego powodu należy pójść na najbliższe wybory i
zagłosować na ludzi poważnych.
Jak na tym tle wygląda Palikot z nawoływaniem do likwidacji
armii i mówiący, że dla niego warunkiem brzegowym każdej przyszłej koalicji
jest legalizacja marihuany?
Wybory to poważna sprawa i najwyższy czas posłać na zieloną
trawkę tego typu pajaców i wszystkich tych, którzy z polityki zrobili w
ostatnich latach PR-owy show.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1835 odsłon
Komentarze
Wojna to kwestia czasu, ale nie o tym chciałem.
15 Września, 2011 - 09:56
Wyobraźmy sobie że takie coś powiedział Jarosław Kaczyński.......
Remek.
Remek
słuszne, ale...
15 Września, 2011 - 15:08
... zapo-sobie-strzelać za 400 zet jakoś nikt nie miał ochoty z naszej niepoprawnej prawicy!
;-)
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Re: Szczerość Vincenta
15 Września, 2011 - 23:25
To taki mały |przeciek kontrolowany".
Vincent ma oczywiście załatwiony plan B i ucieknie do USA.
Swoją drogą w każdym innym kraju minister po takim expose wyleciałby na zbity pysk z życia publicznego na zawsze.
Ale zadajmy pytanie Z KIM ta wojna ma być....?????
Skoro ucieka do USA?
Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.