ObławaV - w hołdzie Jackowi Kaczmarskiemu

Dziś trochę posłuchałam sobie piosenek Kaczmarskiego, postanowiłam napisać piątą część Obławy, bo tamte cztery to kawał historii, jak się w nie wsłuchać głęboko.
Jasne, że ta moja Obława, to tylko cień tamtych...ale i cień jest głównym bohaterem.

OBŁAWA V

Przemykam się, jakby obok życia,
Bo życie rozstrzelało mnie już.
Wciąż się czaję, lecz dusza dzika,
Wciąż we mnie warczy i nie daję spocząć mi.

Strzeżcie się wilcy, strzeżcie się oszustwa,
Co pod płaszczykiem miłości kryję się.
Strzeżcie się wilcy, bo zamiast wolności,
Zaofiarują kratę i padliny strzęp.

Dookoła, myśliwych gromada,
Nawet broń nie potrzebna im już.
Bo zabili w mych barciach dzikie wycie,
Zastąpili służeniem za zew krwi.

Strzeżcie się wilcy, strzeżcie się oszustwa,
Co pod płaszczykiem miłości kryję się.
Strzeżcie się wilcy, bo zamiast wolności,
Zaofiarują kratę i padliny strzęp.

Krew ta, syntetyczna, sztuczna,
Nawet ja, wilczy duch, rozróżnię ją.
Więc bracia wilcy! Czy nie czujecie?
Znów na przynętę, o jakże nędzną, wabią was!

Strzeżcie się wilcy, strzeżcie się oszustwa,
Co pod płaszczykiem miłości kryję się.
Strzeżcie się wilcy, bo zamiast wolności,
Zaofiarują kratę i padliny strzęp.

Ja jestem duchem, wolnego trójłapego,
Co od postrzału, na grzbiecie, miał krwawy ślad.
Co w czterech obławach już brał udział,
A dziś jako duch ostrzega was.

Strzeżcie się wilcy, strzeżcie się oszustwa,
Co pod płaszczykiem miłości kryję się.
Strzeżcie się wilcy, bo zamiast wolności,
Zaofiarują kratę i padliny strzęp.

A w zamian za to, wymuszą posłuszeństwo,
I byś na dwóch łapach musiał służył im.
Wytrzebią, twoje lędźwie, by wybrane wilki,
Mogły tylko małe wilczki mieć…

Iwona Jarecka

27.11.2008.