Dom Elżbiety XXXIII

Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Kultura

Zapytałam się, czemu ją tak nazwała, wtedy opowiedziała mi swoją historię. Dowiedziałam się od niej, że od dziecka przydarzały się jej różne rzeczy, że ludzie we wsi się jej bali. Podobno przynosiła nieszczęścia…tu westchnęła i trochę po hiszpańsku zaczęła narzekać, że Juanowi (tak na imię miał jej nieszczęsny kochanek) rzeczywiście przyniosła nieszczęście.

Dowiedziałam się też, że matka chciała ją sprzedać jednemu z bogatszych chłopów z okolicy, jak przedmiot, bo chciała się jej pozbyć z domu. Kiedy już dobili targu ( co dla mnie było przerażające, jak matka mogła tak postąpić z własną córką), chłop padł martwy. Chciano ją za to spławić w rzece, ale uciekła i schowała się w pobliskim lesie.

Tam poznała herborista de edad, czyli zielarkę i ona ją nauczyła zbierać i warzyć zioła, a nawet trucizny. Podobno tamta zielarka, też miała opinię czarownicy. Potem poznała Juana i się w nim zakochała, chłopak pracował dla Alberto Pedra. Tego nieszczęsnego dnia, kiedy ją zobaczyłam w ogrodzie, przyszła do niego, byli bardzo za sobą stęsknieni, bo dawno się nie widzieli. No i stało się to co opisałam.

Carlota, kiedy już ją zostawili w spokoju, ledwie dowlekła się do chałupy matki…podobno tamta nie chciała jej wpuścić, więc ją postraszyła, ze rzuci na nią urok. To dlatego, kiedy tam poszłam, jej matka tak się zachowywała.

- No i wszystko się teraz wyjaśniło – przerwał jej Piotr

- No rzeczywiście. Jednak chciano ją utopić, Kanusia miała rację. Ale czytam dalej, sądzę, że coś więcej się jeszcze dowiemy.

Zapytałam się wtedy Carloty, czy umiałaby rzucić urok i jeżeli by potrafiła, czemu nie obroniła się wtedy w ogrodzie, czemu nie ratowała Juana. Zmieszała się…i wtedy mi powiedziała coś, co mnie przeraziło. Powiedziała, że może z Alberto Pedro by sobie poradziła, ale z moim mężem nie, powiedziała, ze chroni go jakiś zły duch, że nawet ona się go boi, choć dotychczas się nigdy nikogo nie bała.

Zaczęłam się naiwnie dopytywać, skąd może wiedzieć takie rzeczy, tylko się uśmiechnęła ukazując białe, piękne zęby, które wydawały się jeszcze bielsze, kontrastując z jej śniadą cerą i czarnymi włosami. Potem jak źrebak, zarzuciła włosy do tyłu i zadała mi pytanie, czy kocham swojego męża.

Trochę mnie tym pytaniem zirytowała, stała się zbyt poufała jak na służącą, ale z drugiej strony byłam ciekawa, co ma jeszcze do powiedzenia. Po drugie, wiedziałam, że na dniach nastąpi rozwiązanie, bałam się tego porodu, a w takich dniach robić sobie wroga z dziewczyny, która może rzeczywiście miała jakieś nadprzyrodzone moce, nie chciałam.

Carlota cały czas się uśmiechała, w jej oczach pojawiały się ogniki i roześmiała się nagle głośno, ironicznie. Zapytałam, z czego się śmieje. Wtedy ku memu zdziwieniu i zaskoczeniu, że ze mnie, bom nazwałam ją w myślach bezczelną służącą i że nawet przed sobą nie chcę się przyznać, że swojego męża nienawidzę i że się go boję. Powiedziała mi też, kładąc mi rękę na brzuchu, że niestety rozczaruję swojego męża, bo nie urodzę mu syna, tylko córkę.

Skąd to wtedy wiedziała, nie wiem, ale czytała ze mnie jak z otwartej księgi. Gdy dziś to piszę i spoglądam na Carlotę, która siedzi w rogu pokoju, zastanawia mnie tylko jeden fakt, czemu nadal wygląda tak młodo i niewinnie, choć jesteśmy w jednym wieku. Boję się jej o to zapytać, choć jest moją jedyną przyjaciółką i powiernicą wszystkich moich sekretów.

Brak głosów

Komentarze

Może właścicielki tego ekskluzywnego sklepu blisko Las Ramblas to kuzynki Twojej zielarki.
Pamiętam, że onegdaj gdy kilka dni mieszkałem tam w centrum w Avenida Palace to zrobiłem tam zakupy, słono wydałem, ale taki mus!
pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#52043

to w wolnym tłumaczeniu znaczy stara zielarka.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52045

Czytamy, czytamy... (;

Pozdrówki

Vote up!
0
Vote down!
0
#52053

Cieszę się bardzo.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52058

oczywiście dyszka

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52055

toś chyba najwierniejsza czytelniczka.

dzięki stokrotne.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52059

i odniosłam się wczoraj do twojego komentarzu http://niepoprawni.pl/blog/902/appa-3#comment-59031

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52064

tylko jak się przyznać, że masz rację? Wiesz, co prawda chleba nie zapominam kupić, ale papierosów, też mi się nie zdarzyło zapomnieć. Ja pochodzę z domu, gdzie palili wszyscy, mama, tata, brat, no i ja zaczęła.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52065

bo wiem co znaczy nałóg i walczę z mężem, a dziś znowu nowa cena jego papierosów, z dymem idzie kasa, a co ze zdrowiem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52066

wiem, że masz rację.

I podziwiam Cię, że rzuciłaś...tyle, że ja nie potrafię, wiele razy próbowałam.

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52083

Żeby nie było. Z innych miejsc piszemy. :)

http://www.jareccy.pl

Vote up!
0
Vote down!
0
#52090

jeden drugiego mobilizuje, ja sama jak powiedziałam mojej cioci, że rzucam i nie będę palić, ona nie uwierzyła.Będąc u nich na kawce paliłam po 5, 6 papierosów, do tej chwili często powtarzała że nie wierzyła we mnie, ale się pomyliła. Wiara czyni cuda, ale nie tuskowe.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52238

ale dzięki za mobilizowanie...

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52241

Masz wiernych czytelników, około 150-ciu, a są i tacy, którzy czytają powieść od początku.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#52191

zwłaszcza, że to brudnopis. Wiesz, będę to poprawiać, gdy skończę, tak jak z tamtą opowieścią, tamta cały czas jest obróbce, byś jej nie poznał. Jest mi łatwiej pisać, gdy ktoś wychwyci błędy narracyjne...a poza tym, jakoś mnie to moblilizuje, że ktoś czeka na następną część.

Serdeczności.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52204

i się doczeka.

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#52239

doczeka...tyle, że jutro.

Serdeczności.:D

" Upupa Epops ".

Vote up!
0
Vote down!
0

" Upupa Epops ".

#52246