Lekcja rozpoznawania faszystów

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Blog

Na początku listopada, w związku ze zbliżającym się Świętem Niepodległości, w każdej klasie miała być przeprowadzona lekcja rozpoznawania faszystów. Na wniosek pani pedagog, która wyszła na przeciw corocznej akcji "Wiodącego Tytułu Prasowego". Akcja nosiła tytuł: "Rozpoznaj faszystę i go bojkotuj!".
- Najmocniej przepraszam... - drzwi do gabinetu pani pedagog uchyliły się z lekka. Do wnętrza zajrzał pan od historii. - Mam problem z jedną klasą.
- Proszę zwrócić się do koleżanki wicedyrektor, ona tu jest do spraw... Hm... Dyscypliny - powiedziała pani pedagog i zakręciła buteleczkę z tuszem do paznokci.
- Ale to nie jest sprawa dyscypliny - bąkał pan od historii. - To jest kwestia... Nawet nie wiedzy, tylko światopoglądu... Nie wiem jak to powiedzieć... No, lepiej, żeby pani przyszła i sama to zobaczyła. Chodzi o tą pani lekcję.
- Już idę... A która klasa?
- Piąta a.
- Nnno tak - westchnęła pani pedagog i ruszyła za panem od historii. Piąta a siedziała w klasie cichutko jak trusie. Uczniowie bezbłędnie wyczuli, że coś jest nie tak.
- Niech pani spojrzy - i pan od historii pokazał stronę w podręczniku zdjęcie grupy młodzieży, umundurowanej, o zamaskowanych twarzach i z opaskami SA na ramionach. - Wie pani jak uczniowie ich określili? Że to antyfaszyści.
Pani pedagog przyjrzała się uważnie fotografii.
- No i dobrze ich określili - powiedziała ku zaskoczeniu pana od historii. - Ale brakuje tu czegoś...
I dorysowała na zdjęciu transparent z napisem "Precz z faszyzmem".
- O, i teraz wszystko pasuje! - zawołała zadowolona.
- Pasuje? - wyjąkał pan od historii. - A faszyści to gdzie są?
- Ojej, na pewno są... Niech pan mi da na chwilę tą książkę... O, są! Są faszyści! Takich ludzi należy izolować, bojkotować i wygwizdać!
I pani pedagog pokazała inne zdjęcie. tłum szaro ubranych ludzi szedł pod biało czerwonymi flagami z transparentami: "Niech żyje Polska", "Jesteśmy Polakami" i "Polska mą ojczyzną".

Brak głosów