Michnik sugeruje (między wierszami) delegalizację PiSu!
Jak się dowiaduję, bardzo dziwny teks opublikował Adam Michnik na pierwszej stronie swego organu prasowego w ostatnią sobotę. Pod tytułem: Komu nie wierzę(link is external). A komu nie wierzy Michnik? Oczywiście Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Michnikowi chodzi głównie o to że, ostatnie 20 lat w Polsce były rajem na ziemi tylko Jarosław Kaczyński i jego PiS ciągle przeszkadzał. Tekst ten wydaje się na pierwszy rzut oka być bełkotliwym nielogicznym wywodem podstarzałego redaktora, to też wyśmiał go przykładnie Piotr Zaremba na portalu wPolityce: "Chcecie wygrać wybory, schowajcie Michnika(link is external)".
Ale ja podejrzewam inną przyczynę tego, iż ten tekst to taki gniot. Mianowicie taką: Michnik napisał najpierw dużo dłuższy tekst w którym domaga się wyraźnie delegalizacji PiSu, po czym zdał sobie sprawę że nie może tego opublikować, bo zdradzi ich tajny plan! Po czym powykreślał większość tekstu i tak powstał gniot bez puenty.
Tylko że albo Freud dał o sobie znać, albo Michnik jednak chciał przemycić puentę, bo na końcu artykułu pada jednak słowo które powinno paść jako główna teza: "delegalizacja".
Teraz tenże polityk, były premier z PiS, zażądał, by sąd w Gdańsku zabronił byłemu ministrowi w tymże rządzie PiS wypowiadać się o zdrowiu psychicznym lidera. "Sąd odmówił - komentował tygodnik satyryczny - i chwała Bogu, bo mogłoby to doprowadzić do delegalizacji większości rozmów toczonych przez Polaków w poczekalniach, palarniach i na imieninach u szwagra".
Pada w innym kontekście. Jest użyte niby w dowcipie, ale tak nieadekwatnie* że, moim zdaniem nie ma większych wątpliwości iż chodzi o coś innego. Chodzi o przemycenie między wierszami przesłania: PiS trzeba zdelegalizować.
*Słownik języka polskiego:
delegalizacja(link is external) «uznanie jakiejś organizacji lub instytucji za nielegalną»
Rozmowa jak wiadomo nie jest instytucją ani organizacją, tak więc nie można w tym kontekście zastosować terminu "delegalizacja".
PS
Kto nie czytał sugeruję aby zapoznał się z moją tezą na temat możliwej delegalizacji PiSu po wyborach i powtórzeniu wyborów już bez PiSu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3526 odsłon
Komentarze
PLK: w mojej ocenie
27 Września, 2011 - 17:08
w drugim wierszu Twojego wpisu wystarczyłoby sformułowanie:
"A. Michnik opublikował na stronie swojego organu..."
Niepoprawnym nie brakuje refleksu, aby skumać, o jaki organ Michnika chodzi.
P.S. Z wyobraźnią proszę nie przesadzać, bo Michnika bierze powoli uwiąd starczy i sądzę, że Durexy w tym wieku "szlatowywują".
:-)
Organ Michnika
27 Września, 2011 - 17:15
słabo mnie interesuje a "uwiąd starczy" wykluczam. On ma 65 lat! Dopiero co nadredaktor był znowu w Moskwie i na pewno został odpowiednio pouczony co ma pisać. A i bez tego nie wątpię że jest bardzo dobrze poinformowany.
Jeden z Pokolenia JPII
Mnie również.
27 Września, 2011 - 17:18
Chciałam tylko zasugerować, w którym miejscu powiewa to, co pisze Michnik.
Tyle się Michnika tatuś nawojował z bandytami antykomunistycznym
27 Września, 2011 - 17:10
tyle się Adam naudawać musiał opozycjonity, który to w dramatycznych warunkach przez komuchów był przetrzymywany, że teraz musi wyjść na jego. A, że łapska swoich rzekomych oprawców ściskał i wódkę z nimi pił? Cóż, taki on dobroduszny jest i tolerancyjny. Jako i Wałęsa. Dobry człowiek i wyabczać potrafi oprawcom swym.
Walka dziś idzie o być, albo nie być postkomuchów. o Ich wpływy dożywotnie i podział Polski.
Teraz, albo nigdy.
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
Adam M. i "jego" na ktore ma wyjsc.
27 Września, 2011 - 18:18
Czy moze mi ktos objasnic - bo ja niekumaty - jakiej Polski chce wieszcz Adam?. Co to jest to "jego", na ktore ma wyjsc, koniec koncow ? Pytam powaznie.
celna ta Twoja notka, gratulacje!
27 Września, 2011 - 18:50
Jakbym był śledczym i już w nowych warunkach ustrojowych dostałbym Adama M (z domu Sz) na przesłuchanie to bym go przesłuchiwał tak długo, ażby mi podał trzymające się kupy wytłumaczenie:
Co on w archiwach SB robił z Holzerem i Ajnenkielem przez pół roku w 1989, Co to była za kwerenda, i na czyje zamówienie??
bo jak zamówienie było krajowe (a nie np. z Łubianki) to gdzie do diaska jest raport z tego rycia w archiwach??
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
@PLK
27 Września, 2011 - 19:04
Witam
Dostaje "gęsiej skórki" jak słyszę o jakimś wojażu Adama Szechtera (po matce Michnika) do Moskwy...
Brrr...
Zob.: http://krzysztofjaw.blogspot.com/2010/04/podroze-adama-michnika.html
Pozdrawiam i zerknij na PW
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
niech sobie gryzmoli,
27 Września, 2011 - 21:06
i tak coraz mniej go czyta. Naród go fetować nie będzie. Zaprzaństwa nie zapomni. Gdy odejdzie z zaświaty, jakaż to będzie na Kremlu żałoba! A nasi historycy całą jego aktywność życiową ocenią...