Monisia w "kropce"?
Moja ulubiona Monisia jest w "kropce" - jak mniemam. Jeśli ropętała tę historię z Prezydentem kłamliwie, ma wpadkę.Zwłaszcza w obliczu złej ostatnio "prasy" na forach.Nie przytoczę tego,sorry - nie lubię nieczystych zagrywek. MO ma zbyt wiele "zasług" własnych, żeby podpierać się plotami.
Natomiast bardzo chciałabym usłyszeć ( a jeszcze bardziej - zobaczyć) Prezydenta, który KRZYCZY kobiecie w twarz, że ma ją na liście, obojętne - krótkiej, czy długiej, oraz - że ją "wykończy", popełniając to w dodatku w obecności Monisiowej ekipy.
Po prostu spragniona jestem takiego widoku.
A że Monisia potrafi robić takie sztuczki, przekonał się choćby mistrz "glindologii stosowanej" Oleksy Józef, który sobie pozwolił na szczerość po wyłączeniu mikrofonu, którego Monisia nie wyłączyła.
Niedawno słyszeliśmy dyskusję w TVN -Magiel, kiedy to Gowin pozwolił sobie na ironiczną uwagę pod adresem Kurskiego: - przytaczając w charakterze wtrętu słynne "ciemny lud to kupi".
I oto Kurski zaripostował, co następuje: że nie spodziewał się (zwłasza po Gowinie) takiej zagrywki, ponieważ osoby, które to puściły w obieg pobliczny na wizji, w programie Lisa - ODMÓWIŁY BADAŃ NA WARIOGRFIE w sprawie wyjaśnienia zapodanej kwestii.
Nie śledziłam losów tego kłamstwa, nie wiem - był proces?
Ja nie śledziłam, ale Gowinowi musiało coś się obić o uszy, bo z miejsca przeprosił Kurskiego: "jeśli to nie jest prawdą".
Zakładam, że niejaki Tomasz Lis dostał wtedy zadanie partyjne - albo wymyślił je ad hoc, bo Kurski jest wprawdzie wyrywny, ale palnąć taką rzecz do Lisa, albo bodaj w jego przytomności - to już byłoby czyste wariactwo.
A Kurski, wyrywny czy nie - jest politykiem opcji wręcz przeciwnej, więc musiałby chyba sporo wypić, żeby podrzucać Lisowi taką wymarzoną kwestię - do natychmiastowego wykorzystania.
Na rzecz prawdomówności Lisa ( kiedy Kurski zaprzeczył ) zeznała w TVN- Maglu Katarzyna Kolenda - Zalewska, która - wprawdzie nie natychmiast - potwierdziła, że była świadkiem powyższego stwierdzenia.
Po czym, jak mówi publicznie Kurski - osoby odmówiły poddania się badaniom na wykrywaczu kłamstw.
I co? Słyszymy może zaprzeczenie ze strony "pomówionych publicznie" przez Kurskiego Lisa i Kolendy - Zalewskiej? Jeśli nie - osoby powinny do wiernych telewidzów przemawiać spod stołu. Bo tak się odszczekuje kłamstwa.
Osobiście nie słyszałam ż a d n e g o "komentarza do komentarza" do dyskusji Kurskiego z Gowinem, choć rzecz się działa w rodzonej stacji Kolendy - Zalewskiej.
Czekam więc z utęsknieniem, jak moja ulubiona Monisia udowodni, co powiedziała - albo podda się badaniom na wariografie.Razem z ekipą.
Jeszcze nigdy nie widziałam Prezydenta krzyczącego, a już zwłaszcza na kobietę.Nie obraziłabym się specjalnie, gdyby powiedział Monisi kilka słów prawdy, ale niezależnie od meritum sprawy - bardzo pragnę zobaczyć spektakl jako taki.
Czekam z utęsknieniem.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1628 odsłon
Komentarze
mona
20 Października, 2008 - 23:04
A ja sadze, ze to bylo tak:
- miala miejsce jakas tam,niezbyt mila wymiana zdan pomiedzy Kaczynskim i Monisia, podczas ktorej padlo oslawione "Stokrotko". Monisia wpadla w panike, a TVN zaczelo sie zastanawiac czy nie wykorzystac okazji do uderzenia w prezydenta - stad dosc kuriozalny pomysl listu do Krajowej Rady. Kuriozalny, bo przeciez niby jakim cudem Rada mialaby orzekac o prywatnych sporach, w dodatku poza wizja. Do wyslania listu, jak wszystko na to wskazuje, w ogole nie doszlo. Poszly za to plotki, lapczywie podchwycone przez niechetnych Monisi kolegow. To, czy prezydent sie "zachowal" czy nie, jest tu sprawa drugorzedna, swiatlo dziennie miala ujrzec "Stokrotka" - i temu sluzylo opublikowanie informacji przez Dziennik ( bo chyba od tego sie zaczelo publiczne maglowanie).
To zwyczajna zemsta na Monisi. Kolegow i kolezanek, dodam. Za co to juz inna sprawa, zakladam, ze glowna role odegraly tutaj wzgledy malo merytoryczne. Dla mnie to nie ma zadnego znaczenia, kto czym sie powodowal, natomiast wyplyniecie "stokrockizmu";) witam z nieukrywanym zadowoleniem, jako informacje dawno oczekiwana.
Kaska
Re: mona
21 Października, 2008 - 00:10
Widzieliście popisy Żakowskiego i innych na Gazetce?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,5830425,Dziennikarze__Prezydent_nie_panuje_nad_soba.html
Agora vs ITI
21 Października, 2008 - 01:48
No coz, to do przewidzenia, ze Agora nie pominie takiej gratki jak Stokrotka w ITI i, przy okazji, poszczucie na prezydenta. Olejnik, wprawdzie nie bezposrednio, ale sugestiami zdemaskowana jako wspolpracownica komunistycznego aparatu przymusu, traci z kazda chwila. Oczywiscie, GW jest zbyt elegancka, aby wyciagnac to na czolo tak od razu( (w tej chwili).
TVN znowu zapowiada, ze sprawa nie jest skonczona, ale ciagle mamy tutaj do czynienia z czasem przyszlym. Musza sie tam prawnicy dobrze napocic aby w ogole powiazac KRRiT z tym incydentem, czyli "zamachem prezydenta na wolnosc slowa".
To jest czysty spin. Gdyby TVN mogla udowodnic prezydentowi, ze faktycznie grozil dziennikarce, skierowano by sprawe tam, gdzie w ogole mozna prezydenta sadzic. Co moze KRRiT? Ano wlasnie tez moze taka skarge skierowac i zdaje sie, ba to probuje ich TVN napuscic. Zreszta, zobaczymy na czym to sie skonczy.
Ja w kazdym razie, gdybym miala jakikolwiek kontakt z TVN ( np. przez internet) wszelkie swoje wypowiedzi bede zaczynac od " S t o k r o t n e dzieki...." za cos tam i ze p o s t o k r o c wole cos tam od czegos innego.
Czekam na apelacje jakiegos posla w tej sprawie:)
Kaska
Magiel
21 Października, 2008 - 09:06
Co to w ogóle za magiel !