Gowin i Lasek w jednym stali domu

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Dawno nie komentowałem, mając świadomość kompletnej jałowości sporów Gowina, Laska, czy prokuraturę. Z tego nic nie wyrośnie. Lasek wczoraj u Olejnik zapowiedział że z Biniendą to on może się spotkać bez udziału mediów i potem wygłosić ewentualnie wspólne oświadczenie. Zadaję sobie też pytanie czy warto w ogóle z przewodniczącym KBWL rozmawiać skoro ten publicznie twierdzi że do zbadania przyczyn katastrofy wrak w zasadzie nie jest potrzebny bo mamy czarne skrzynki. Zapomniał dodać że nie wszystkie ...

Pan Lasek to naprawdę dziwny gość i według mnie podejrzany osobnik. W jego ostatnim wystąpieniu u Moniki Olejnik nie tyle bronił zawartości filmu National Geographic co okazał sie osoba niekompetentną, zwyczajnie nie znającą wielu szczegółów śledztwa które prowadził. Moim skromnym zdaniem pan Lasek nie sprawia najmniejszego wrażenia osoby która miała kiedyś w swoim życiu do czynienia z nauką. Jego wypowiedzi są pełne informacji o charakterze anegdotycznym.

Trudno się dziwić, aktywność pana Laska porównałbym, przynajmniej w sferze intencji, do ministra Gowina. Robienie hałasu. Przecież śledztwo de facto wciąż trwa - pracują Rosjanie i pracuje nasza prokuratura. Z drugiej strony, wielu dziennikarzy i autorytetów zapewnia nas, że "wszystko już wyjaśnione". Sam szef komisji z dezynwolturą oświadcza, że nie zna całego materiału prac komisji Millera. Na drugim wdechu oznajmia jeszcze, że nie zamierza dyskutować z posłem Macierewiczem, choć wiadomo, że nowopowstała komisja ma walczyć głownie z jego tezami.

Po raz kolejny PO zdaje się wykorzystywać instytucje państwa, do prowadzenia własnej polityki partyjnej. Sądzę jednak, że ten cały marketingowy plan spełznie na niczym. Może tu bowiem nastąpić efekt, tak zwanego przedobrzenia - całość może okazać się po prostu przeciwskuteczna. Jeszcze się dobrze nie zaczęło, a już jest bardzo niepoważnie.

Kto wymyślił więc komisję Laska? Oczywiście, nie sam Lasek? Ktoś z głównodowodzących Platformy? A może sam Donald Tusk? Tego nie wiadomo, a co ciekawsze, żadna odpowiedź - nawet gdyby padła - nie będzie tu dobra, bo zwyczajnie dobrej odpowiedzi na to pytanie nie ma. To tyle o panu Lasku, jeszcze parę słów o Gowinie. Najbardziej opozycyjnym z ministrów kiedykolwiek istniejących. Moim skromnym zdaniem ściema i udawanie.

Gazeta Wyborcza prześcignęła nawet św. Tomasza (pięć dowodów na istnienie Boga) i drukuje sześć dowodów na opozycyjność Gowina. Popełnił bowiem wszystkie grzechy główne przeciwko postępowi. Jest antygejowski, występuje przeciwko aborcji, sprzeciwia się mrożeniu zarodków, ma za nic parytety, nie chce Trybunału Stanu dla liderów opozycji, niekonstytucyjnie zreorganizował sądy(tak!). Niedługo może się okazać, że ma nieślubne dziecko z lesbijką. Pan minister robi wiele, by w opinii społecznej jawić się jako osoba konserwatywna, nieskalanie uczciwa i honorowa, jednocześnie tkwi - i swoim tkwieniem też bierze za to część winy - w fatalnym rządzie nie poczuwającym się do większej odpowiedzialności za własne czyny. Te wszystkie posłuszne głosowania nigdy już nie znikną z rejestru pana ministra, niesłychanie opozycyjnego, że aż strach. Nie wspominając o Smoleńsku. I nie wspominając o pewnych personaliach, wśród których przyzwoity człowiek czułby się nie na miejscu. Może i Gowin coś tam sobie marzy i knuć próbuje, ale jest chyba zbyt cienki i strachliwy. A ci jego "konserwatyści"? Weźmy tego Murzyna dla przykładu - taki był nieprzejednany światopoglądowo, ale jak go szefostwo wzięło w obroty, to niewiele brakowało, żeby zadeklarował, że w sumie Ku-Klux-Klan to jego ziomale i fajne chłopaki. Tacy ludzie mieliby robić rozłamy? Wolne żarty! W PO jak w każdej organizacji ludzie zapewne mają autentyczne poglądy, ale nigdy ich nie artykułują w sprawach ważnych a jedynie w sprawach drugorzędnych. Polska pogrąża się w chaosie i nikt z nich jak do tej pory tego nie wyartykułował publicznie. Publicznie artykułują jedynie sensacyjki, których oczywistym celem jest przekierowanie uwagi społeczeństwa na sprawy bez znaczenia, bo jakie znaczenie mogą mieć rzekome "tarcia frakcji", czy ambicje Tuska, Gowin czy może Kopacz? Dla społeczeństwa żadnego.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie” i w Freepl.info. Jest też już nowa książka, „Alfabet Seawolfa”!

http://multibook.pl/pl/p/Tomasz-Seawolf-Mierzwinski-Alfabet-Seawolfa/2408

Brak głosów

Komentarze

M. G. L.  – polski inżynier, specjalizujący się w mechanice lotu, doktor nauk technicznych, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Czasem odnoszę wrażenie, że tytuły to nie wszystko. Każdy jest wolny, wszystko sprowadza się do tego, jak tę wolność wykorzystujemy.

Na nazwisko - cenzura :) A co.

W środę 30 stycznia 2013 o godz. 20:00 TV Puls wyemituje dokument Anity Gargas Anatomia upadku.

Pozdrawiam.

-----------------------------

Anatomia Upadku:

http://www.youtube.com/watch?v=cxS9KBVB5Jw

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam.

#327262

Piersza reakcja - KUUURRRWA MAĆ!
Przepraszam wszystkich za emocjonalną reakcję, ale za każdym następnym oglądaniem, te emocje zamiast maleć, to rosną. Bardzo trafnie określił zachowanie polskich władz prof. Nowaczyk. "Zachowali się tak, jakby żołnierze pozostawili swoich dowódców na polu walki i uciekli". Zachowali się jeszcze gorzej. Powiedzieli, że SĄ Z SIEBIE DUMNI, a "PAŃSTWO POLSKIE ZDAŁO EGZAMIN". Jeżeli zadaniem "tego pństwa" było wyeliminowanie PREZYDENTA L.KACZYŃSKIEGO łącznie z całym dowództwem sił zbrojnych naszego kraju - to Komorowski jako przedstawiciel "tego państwa" miał prawo powiedzieć, że egzamin został zdany. Pozostaje natomiast kwestia pociągnięcia do odpowiedzialności pomysłodawców i wykonawców tego zadania, oraz zdania tego egzaminu. Pierwsi odpowiedzialni sami wystawili się na odstrzał wyrażając dumę z tego osiągnięcia. Wypowiadają się bowiem tak, jakby właśnie o to im chodziło.

Vote up!
0
Vote down!
0

Anka1

 

#327325

Do nich mam zaufanie, nagle wszystko prysło, jak bańka mydlana słuchając Rzepy albo po tym, że szefa BOR awansowano, zamiast przyjąć jego dymisję - złożenie takiej byłoby honorowym zachowaniem. Kiedyś honorowo zachował się Polko. Wojsku jest tak, że jak coś dzieje, to za to zawsze ktoś ponosi konsekwencje. Zdaje mi się, że mój dobry stosunek do wojska, to głównie brał się, że wojsko lubił Piłsudski. Nie znam historii Petelickiego, nie miał łatwo w życiu, Gmyz odpowiadał o nim: http://www.youtube.com/watch?v=FVMA39e9jUA , ale był na pewno osobą na odpowiednim stanowisku, mówił otwarcie, krytykował rząd i premiera: http://www.youtube.com/watch?v=pDRd8BH6aIQ

Pozdrawiam.

-----------------------------

Anatomia Upadku:

http://www.youtube.com/watch?v=cxS9KBVB5Jw

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam.

#327342

Lewackie pachołki to też lewaki ! Nie wiedzę dla nich żadnego usprawiedliwienia. Nie widzę w nich nic ludzkiego, do czego można by się odwołać, by ich nawracać na drogę prawości.
Nikt normalny zła nie toleruje, nikt normalny ze złem nie wchodzi w kompromisy, ani nie próbuje Złego ,,wykolegować,, , czy ze Złym coś ugrać.

Nie ma ,,mniejszego zła,,. To, co nam źli przedstawiają jako ,,mniejsze zło,, , jest tym złem, o które złemu chodzi, tym złem, którym najwięcej dusz może on uwieść.
Tym złem, uktóre może uśpić ludzką czujność.
To ta sama zbrodnia - ta najgorsza, czyli ta, która nie rodzi natychmiastowego sprzeciwu, natychmiastowej samoobrony, natychmiastowej walki, natychmiastowej samoorganizacji, by działać wspólnotowo, gdy zagrożone jest nasze życie społeczne.

Nie dajmy się oszukać - to są aktywni, zaprzysięgli lewacy !
To faszyści i sataniści razem wzięci. Im bardziej sympatyczni, milej uśmiechnięci, im bardziej przyjacielscy, tym zdradliwsi.

Nie uprawiajmy polityki, budujmy więzienia dla lewaków !!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#327366