13:15, czyli stopklatka
Jak zawsze w dobrych kryminałach, nawet zbrodnia doskonała pozostawia jakiś szczególik, który dociekliwy porucznik Columbo zauważa i mozolnie dochodzi po nitce do kłębka, czyli do zbrodniarza. Mam wrażenie, że ta słynna już stopklatka w telewizorze Andrzeja Leppera może być takim szczególikiem.
Niby szczegół bez znaczenia, ale, nich mi ktoś wyjaśni, ja to się stało, że nieżyjący już od ponad godziny, według oficjalnej wersji, mógł wcisnąć przycisk w pilocie? Cud? Zapewne czytelnicy Wyborczej i widzowie Szkiełka Kontaktowego wybuchną śmiechem, starannie sterowanym przez mądrzejszych od nich fachowców, którzy wiedzą, jak takie śmiechy wywoływać i utrzymywać, bo z tego żyją. Widziałem parę komentarzy, już dyżurni zasiedli nad swoimi klawiaturami, próbując zminimalizować straty, czyli wykonać tzw. „damage control”, wobec wypłynięcia rewelacji Tomasza Sakiewicza, no i tej nieszczęsnej stopklatki z Donaldem Tuskiem zastygłym niczym, no, właśnie zastygłym niczym, co? Wskazówka? Oskarżenie? A może zmyłka, kierująca naszą uwagę w złą stronę?
Opowieść Sakiewicza trudno zdezawuować, bo w końcu jest nagranie, złożone w prokuraturze, więc jest to fakt niezbity. A z faktami dżentelmeni ponoć nie dyskutują. Dżentelmeni, owszem, nie dyskutują, ale ta cała sfora funków i cyngli, która w naszym biednym kraju udaje niezależną opinię publiczną dyskutuje i owszem, jeszcze jak! A właściwie nie tyle dyskutuje, co próbuje zdezawuować i ośmieszyć, na zasadzie, muahahaha, patrzcie, pisowski Sakiewicz nazmyślał, tak jak z bombą helową, muahahaha, bomba helowa, hi, hi, hi! Widzieliśta? A teraz Lepper, muahahaha! Przecież wszyscy wiedzą, że zabiła go duszna atmosfera wykluczenia IV RP, czy jakoś tak, nie pamiętam, cytuję z pamięci. Zresztą nieważne, dokładne słownictwo jest nieważne, szyk wyrazów w zdaniu też nie gra roli. Sens też nie. Jarosław go zabił i już. No i Andrzej Czuma, swoim raportem.
A Andrzej Lepper zatrzymał obraz w swoim telewizorze, z tym zastygłym Tuskiem, po prostu po to, by pokazać, na kogo należy głosować. To znaczy, nie Andrzej Lepper, bo już od jakiegoś czasu nie żył, tylko.... hmmmm... ten, no...no właśnie, kto?
Tu cyngle będą miały zagwozdkę, bo coś trzeba na to wymyślić. Już wiem! Oczywiście, że też na to nie wpadłem wcześniej! Antoni Macierewicz! Czyli Antoni O Strasznych Oczach! No i generalnie duszna atmosfera wykluczenia wcisnęła przycisk pilota.
No, już się trochę denerwowałem, że nie wybrniemy z tego dylematu, ale, w końcu, od czego mamy dobrze opłacanych ludzi, którzy całe życie nic innego nie robią, tylko wciskają nam te bzdety. Zakład, że już się piszą na forach odpowiednie anonimowe i spontaniczne komentarze, a wieczorem porucznik redaktor Stokrotka, redaktor Liz, a za nimi cała chmara cyngli pomniejszego płazu zacznie lansować kolejną wersję smsa wyjściowego- „ Samobójstwo, nie ma osób trzecich, do wyjaśnienia pozostaje, kto go nakłonił, lub zmusił”, teraz w wersji: „samobójstwo, nie ma osób trzecich i nikt nie naciskał, nikczemnością jest wywijać trupem i ranić uczucia rodziny”. To z wywijaniem trupem, to akurat dosłowny cytat z Wyborczej. Oczywiście, jak trupem wywija Wyborcza i wali nim po łbie Jarosława Kaczyńskiego, albo Czumę, to wszystko jest OK.
Nikczemnością staje się, w momencie, gdy wypływa ten nieszczęsny Tusk zastygły na ekranie telewizora, oraz, co jeszcze gorsze, bo tu już naprawdę nic się nie da zakrzyczeć, odwrócić kota ogonem, zinterpretować inaczej, zamilczeć, zaklaskać, zagłuszyć, zabić śmiechem, nagranie rozmowy Leppera i Sakowicza. No, nic się nie da zrobić, poza żałosnym obśmiewaniem, że Sakiewicz, to łach, gnój, pisowczyk i gada, jak mały Kazio po dużym piwie, muahaha, (dosłowny cytat, co ja bym zrobił bez intelektualistów z forum Wyborczej).
No, dobrze, chłopaki z Biblioteki, czy skąd tam wysyłacie te smsy, niech będzie ten łach, gnój, pisowski dupek, niech wam będzie, jak wam to sprawia aż taką przyjemność, tylko wyślijcie smsa z wyjaśnieniem, kto wcisnął ta stopklatkę, o 13:15, gdy Andrzej Lepper już nie żył, powiesiwszy się bez udziału osób trzecich. Ale może uczynił to z pomocą osób drugich, lub czwartych?
P.S. Zachęcam do przeczytania felietonu w Rzepie, na podobny temat:
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
Oraz w Freepl.info, o Powstaniu:
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4470 odsłon
Komentarze
pilot zawinil...?
9 Sierpnia, 2011 - 20:30
- prawdopodobnie nie mial aktualnych certyfikatow
wiec nie stanal z chwila smierci wlasciciela
jak porzadne zegarki ( np jak u Gen. Blasika ).
-No i ten pilot mial spozniony refleks
pilot zawinil...?
10 Sierpnia, 2011 - 02:16
No to jest genialne odkrycie - znowu winny pilot !
Jakie to proste...
wp
wp
znowu z domyslami a bez dowodow
10 Sierpnia, 2011 - 15:16
26 maja w jednym z warszawskich szpitali zmarł dr Ryszard Kuciński
– były prokurator, adwokat, radca prawny, jeden z najbliższych zaufanych współpracowników Andrzeja Leppera.
wcześniej reprezentował polityków SLD m.in. Aleksandrę Jakubowską, Włodzimierza Czarzastego, Andrzeja Kratiuka. Jako prawnik obsługiwał spółki, w których zasiadali ludzie związani ze służbami specjalnymi lub byli funkcjonariusze służb
m.in. Paweł Pruszyński, były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa a następnie wiceszef ABW za rządów Leszka Millera.
Ryszard Kuciński mówił, że gdyby ujawnił wszystkie dokumenty, które posiada, to wiele karier w tym kraju „wyleciałoby w powietrze” ------------ tyle cytatow za Niezalezna.pl .
z innego zrodla
http://obiektywny.blox.pl/html
"W 2003 r., rok po uzyskaniu szwajcarskiego obywatelstwa, Vogel został dyrektorem w banku Coutts, gdzie opiekował się kontami swego znajomego, lobbysty Marka Dochnala i jego firm, np. Blue Aries
(o związkach Dochnala z Pałacem Prezydenckim pisaliśmy w artykule "Aleksander K.", nr 10/2005). Szwajcarscy prokuratorzy potwierdzają
podejrzenia polskich służb,
że przez bank Coutts
Dochnal transferował pieniądze dla polskich polityków.
Ujawnił to prokurator okręgowy z Zurychu Peter Henig.
Dochnal poznał Vogla przez swego adwokata Ryszarda Kucińskiego, dawniej rzecznika warszawskiej prokuratury, przyjaciela byłego prawnika prezydenta Ryszarda Kalisza.
- Piotrek jest moim przyjacielem. Poznaliśmy się dzięki Irenie Popoff - potwierdza Ryszard Kuciński. Nazwisko Vogla pojawia się w biznesowych kalendarzach Marka Dochnala, do których dotarł "Wprost". 2 września 2002 r. Dochnal zapisał na przykład "P. Vogel, kasa".
W 2004 r. Vogel odszedł z Coutts i zatrudnił się w EFG Banku.
Razem z nim przeniósł się tam Sławomir Kempa, o którym głośno zrobiło się w ubiegłym roku, gdy do prasy trafiła fałszywa notatka oficera Agencji Wywiadu, z której wynikało, że Kempa jako pracownik Couttsa prał pieniądze i transferował łapówki dla polityków i funkcjonariuszy tajnych służb.
Kempa jest wiceprezesem firmy Central European Natural Gas, którą kieruje Meir Bar, obywatel Izraela, przyjaciel prezesów spółki Art-B Bogusława Bagsika i Andrzeja Gąsiorowskiego.
Warto przypomnieć, że
wspólnikiem Bagsika w okresie afery Art-B był zaufany Aleksandra Kwaśniewskiego Marek Siwiec, późniejszy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, obecnie eurodeputowany. =======================
Jak widac kariery w powietrze nie wylecialy,
{ biznesy dalej sie kreca, aferzysci chodza przewaznie na wolnosci.
Kucinski byl przyjacielem Kalisza, znal Vogela, Dochnala ,Kwasniewskich i cala te ciemna sforę }
natomiast zgineli ci, ktorzy mieli dowody na "wylecenie karier".
Pozostaje pytanie, czy kiedykolwiek te dowody jeszcze wyplyna ?
Oczywiscie wskazywaloby to na
celowe sprawstwo obu tych " Smierci "
@wp to byl taki makabryczny czarny zart
10 Sierpnia, 2011 - 15:25
kompatybilny z inna "prawda"
Most Einsteina - Rosena
9 Sierpnia, 2011 - 21:31
To jest odpowiedź na kluczowe pytanie, kto nacisnął stop klatkę o 13:15.
Nacisnął Lepper o 10:15, ale jego ręka właśnie poprzez most Einsteina - Rosena znalazła się w kontinuum czasoprzestrzennym w miejscu oddalonym o odpowiedni wektor przemieszczenia kuli Ziemskiej w omawianym ðt i odpowiadające mu przesunięcie czasowe.
Pewnie ze dwie habilitacje i tuzin doktoratów na tym zostaną napisane.
A rzeczony budynek w Al. Jerozolimskich 30 zostanie uznany przez postępowych fizyków za miejsce występowania dziur w naszym kontinuum czasoprzestrzennym, czyli za dziwność lokalną.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Re: 13:15, czyli stopklatka
9 Sierpnia, 2011 - 21:51
Uwielbiam cie czytać bo masz właściwy dystans do rzeczywistości ;)
Pozdrawiam !
Kosmiczna małpa Leppera
9 Sierpnia, 2011 - 21:52
Jakie to smutne, jakie to żałosne i beznadziejne, co za nędza i rozpacz.
Czołowi blogerzy niezależnych portali : Niepoprawnych, Niezależnej, Nowego kranu, itd. po raz kolejny dali się uwikłać, omamić, omotać i wystrychnąć na dutka. Tym razem odgórnie zapodaną narracją o trupie wyciągniętym z szafy.
Jak zaczarowani (a właściwie zaczadzeni) majaczą, knują spiskują, dociekają, rozszyfrowują kto, co, o której, dlaczego. Skąd to rusztowanie, ile miało pięter, kto je postawił i dlaczego (w Smoleńsku też było rusztowanie przy hotelu, co za zbieżność, co za traf). Może te same RUSZTOWANIOWE SŁUŻBY, zwane dalej ekipą remontową ?) Rozpisują się o stopklatce, o zwykłym guziczku, o tym kto go nacisnął i po co ? Może Lepper ostatnią przedśmiertną drgawką, wskazał guziczkiem winnego ? Może prostytutka guziczkiem, zakomunikowała, że Lepper uprawiał z nią "kosmiczną małpę" czyli sex z podduszaniem i tym razem przesadził.
Może morderca, pokojówka, hydraulik, kominiarz nacisnął ten głupi guziczek albo mucha nasrała i sam się wdusił.
Ludzie !!!! Ludzie !!!! Blogerzy!!!! BŁAGAM WAS !!! Srał pies, kto nacisnął ten głupi guziczek i po co stało tam rusztowanie. Co to da, że udowodnimy, że zrobiło to KGB, polskie specsłużby, Sikorski, czy Tusk. Czy mało mamy dowodów ich winy ?
Opamiętajcie się. Polska ginie, rozkradają ją i upadlają a wy jak te dzieci bawicie się podsuniętymi wam tematami-zabawkami-tematami zastępczymi.
Czy macie w głowie zamiast mózgu guziczki ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Tańczący z widłami
9 Sierpnia, 2011 - 22:17
Rozumiem ze zaraz pokażesz całej blogosferze jak się mobilizuje elektorat i kreci mega akcje ? Czekam z niecierpliwością ...
Imć Komorowski-Wałęsowicz ?
9 Sierpnia, 2011 - 22:32
Tak się składa, że blogosfera żyje swoim życiem i nic nie trzeba jej pokazywać. Natomiast pokażę coś Tobie.
Ja w swoim przydługim tekście popełniłem (mniemam z niedouczenia) jedną literówkę (no może dwie :)) w słowie "dudek". Natomiast Ty, piszesz piękniej, bo robisz błędy w każdym pisanym zdaniu
- pierwsze zdanie : "pokarzesz"
- drugie zdanie : "niecierpliwościom"
Przepraszam. Czy miałem przyjemność z Imć Komorowskim, czy Wałęsą ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Miodek ;)
9 Sierpnia, 2011 - 22:47
Masz racje tańczący , często się mylę a zwłaszcza jak odpowiadam na herezje , ale przypadkiem odbiegliśmy od tematu ...
Re: Miodek ;)
9 Sierpnia, 2011 - 23:22
OOOOOO !! Jak szybko poprawił. Mogło zostać po staremu :
pokarzesz i niecierpliwościom - zawsze to jakiś folklor jak na nic innego nie stać.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
czyś ty człeku...
9 Sierpnia, 2011 - 22:36
... zupełnie ocipiał, że grzecznie spytam?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Syndrom sztokholmski + syndrom niewolnika
9 Sierpnia, 2011 - 23:04
Ocipieć to raczej bym nie mógł, gdyż nie dysponuję tą częścią ciała (a szkoda, gdybym był ślimakiem byłoby zabawnie ). Muszę cię jednak zmartwić, właśnie moje "cipienie" posunęło się dalej. Otóż, właśnie odkryłem i zdefiniowałem winowajcę wszelkiego zła, polskiego bakcyla. Bakcyla, który zżera nas od środka. A jest nim :
Syndrom sztokholmski zmutowany z syndromem niewolnika.
Syndrom sztokholmski – stan psychiczny, który pojawia się u ofiar porwania lub u zakładników (niewolników), wyrażający się odczuwaniem sympatii i solidarności z osobami je przetrzymującymi/wykorzystującymi. Może osiągnąć taki stopień, że osoby więzione, prześladowane pomagają swoim prześladowcom w osiągnięciu ich celów lub w ucieczce przed odpowiedzialnością.
Syndrom ten jest skutkiem psychologicznych reakcji na silny stres oraz rezultatem podejmowanych przez porwanych/gnębionych prób zwrócenia się do prześladowców i wywołania u nich współczucia.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Czy macie w głowie zamiast mózgu guziczki ?
10 Sierpnia, 2011 - 02:20
Chłopie !
Jak maż lepszy pomysł - to daj man szanse,
mów co mamy robić !?
wp
wp
Re: Czy macie w głowie zamiast mózgu guziczki ?
10 Sierpnia, 2011 - 08:18
Włączyć myślenie .
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
śmierć A.Leppera
9 Sierpnia, 2011 - 23:00
Masz rację SEAWOOLF-to bardzo dziwne,że ok. godzinę po swojej śmierci A.Lepper posługuje się pilotem(?) i zatrzymuje obraz tv.Ale chciałbym zwrócić uwagę ,że równie niejasne jest dla mnie to,że prokuratura:
1)od razu w piątek informuje DEFINITYWNIE o SAMOBÓJSTWIE bez przeprowadzonych jeszcze ekspertyz(narzuca się analogia ze smoleńską tragedią i sms-owo medialna kampania od razu ustawiająca opinię publiczną)
2)dziwna opieszałość prokuratury co do NATYCHMIASTOWEJ sekcji zwłok (czyżby nie wiedzieli,że pewne ślady mogą po takiej zwłoce czasowej-sekcję przeprowadzono dopiero w poniedziałek?-ulec zatarciu).
falcon1958
falcon1958
dziwne,że ok. godzinę po swojej śmierci A.Lepper posługuje się p
10 Sierpnia, 2011 - 02:24
Nie takie dziwne,
jeśli założymy że pilot posiadał błędy w wyszkoleniu.
wp
wp
Pamiętacie śmierć Ireneusza Sekuły?
9 Sierpnia, 2011 - 23:23
Wg prokuratury śp. Ireneusz Sekuła najpierw się pobił, a później kilkakrotnie postrzelił się w brzuch.
Polska prokuratura doskonale zna już podobne przypadki i pewnie jest na nie doskonale przygotowana. Tym bardziej teraz sztandarem niezależności. Państwo w państwie.
Obawiam się, że najważniejsze samobójstwo polityka w wolnej Polsce dopiero przed nami. Na razie (Rosiak, Lepper) mamy do czynienia z testem głównie mediów i opinii publicznej.
To mi przypomina przypadek
10 Sierpnia, 2011 - 00:17
kobity osadzonej w więzieniu za zabójstwo męża. Baba się upiera, że go nie zadźgała, tylko się potknął i sam nadział na nóż jak ona go trzymała.
7 (siedem)razy się tak potykał.
7 razy
10 Sierpnia, 2011 - 02:22
7 razy co w tym dziwnego, tylko patrzeć jak ktoś udowodni
że w Katyniu się nasi oficerowie sami powystrzelali !
wp
wp
etam, zrobią sekcję i wszystko się wyjaśni.
10 Sierpnia, 2011 - 00:35
Lepper zmarł o godz. 13:20 - 5min na dojście do łazienki.
Remek.
Remek
w oficjalnym komunikacie
10 Sierpnia, 2011 - 07:55
wszystko bedzie sie zgadzalo godzine smierci dopasuje sie do tej nieszczesnej stopklatki i po krzyku. PS. ''tanczacy z widlami " to raczej ochujal a nie ocipial.
Stopklatka
10 Sierpnia, 2011 - 07:59
Ja natomiast uwazam, ze popelnil samobojstwo, bo pilot mu splatal psikusa i nie chcial wylaczyc stopklatki, jako ze dzialal bez waznych certyfikatow i byl przeciazony innymi obowiazkami. Przeciez obraz ukochanego wodza narodu zastyglego w bezruchu moze doprowadzic do skrajnej depresji. Czas nie gra tu roli, jako ze mozliwe jest nagle przesuniecie strefy czasu na smolenska, albo zachodnio afrykanska.