Trendy polityki historycznej
Mały dodatek do sporów na temat historii...
Z pluralizmem na salonach nie jest chyba tak dobrze jak utrzymuje redaktor Stasiński (werbalny obrońca wolności słowa i szlachetny cenzor w jednym). Nawet w tzw. demokracjach zachodnich...
Dziennik "Il Giornale" pisał o powodach problemów z wprowadzeniem do włoskich kin najnowszego filmu Andrzeja Wajdy.
- "Katyń" Andrzeja Wajdy jest zbyt "niewygodny" we Włoszech, zwłaszcza dla dominującej w kulturze lewicy, i dlatego jest pokazywany zaledwie w kilku salach kinowych. (...) "Katyń" został schowany w całej Europie, sędziwy reżyser wie o wielu dystrybutorach, którzy go kupili wyłącznie po to, by go nie pokazywać - stwierdził w wywiadzie dla gazety włoski dystrybutor filmów Mario Mazzarotto.
Strażnicy poprawności politycznej regularnie dają nam do zrozumienia, że na historię musimy patrzeć bardziej nowocześnie. Po co przypominać o zbrodniach wojennych rosyjskich komunistów czy niemieckich narodowych socjalistów?
Wydarzenia ostatnich tygodni, a szczególnie wyniki głosowań polskich posłów w Parlamencie Europejskim mogą świadczyć o tym, że pokaźna część naszych polityków zrozumiała już konieczność zaakceptowania nowych trendów panujących w historii.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 675 odsłon