Koniec "antykaczystowskich" fobii?

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Tragedia w Smoleńsku odmieniła dziennikarzy. W ciągu ostatnich dwóch dni, przy okazji różnych programów publicystycznych, kilku znanych ludzi mediów odkryło, że... ich środowisko świadomie fałszowało rzeczywistość.

--------------------------------------------------------------------------------

Stanisław Janecki, Bogdan Rymanowski, Monika Olejnik, Rafał Ziemkiewicz, Piotr Zaremba, Kamil Durczok, Paweł Lisicki... W różnych audycjach telewizyjnych mniej lub bardziej zdecydowanie zaczęli sugerować, że medialny obraz Prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie miał wiele wspólnego z rzeczywistością. W ogóle, podobno "bracia Kaczyńscy" jakich znaliśmy z programów wiodących stacji telewizyjnych nigdy nie istnieli... Nie było nigdy "chamskich", "agresywnych", "bezwzględnych", "wyrachowanych", "klerofaszystowskich", "kurdupli", "spoconych w pogoni za władzą".

Szczególnie zaskoczył mnie red. Stanisław Janecki, który przez ponad pół godziny, walił we własne piersi jak w bęben i nie mniej zamaszyście dokładał kolegom po fachu. Myśl Janeckiego można by streścić w dwóch punktach:

1) Prezydent Lech Kaczyński był patriotą, a do tego człowiekiem prawym, łagodnym i kulturalnym.

2) Dziennikarze dobrze o tym wiedzieli, ale woleli (z różnych powodów) fałszować Jego obraz.

--------------------------------------------------------------------------------

Młodzież pewnie już nie pamięta, ale jeszcze do niedawna, w marketingu politycznym akceptowane były, nawet najbardziej obrzydliwe ataki personalne. O subtelnych woniach emitowanych przez bywałych na medialnych salonach zawodników pisałem już ("Bydło z perfumerii") prawie trzy lata temu.

Bardziej rozpowszechnione, zwłaszcza wśród "młodych, wykształconych, z wielkich miast", było rozsiewanie "miękkiej nienawiści". Liczne żarty na temat złych, fanatycznych i głupich Kaczyńskich nie były szczególnie wyrafinowane, za to tworzyły "klimacik", który został perfekcyjnie uchwycony przez autora poniższego rysunku:
http://paski.org/paski/klawy-zart.gif

"Antykaczystowskie" ześwirowanie wśród "intelektualnych elit" było powszechne.

Dziennikarze zupełnie tego "nie zauważali". Właśnie dlatego w jednej z notek opisałem historię bohaterskiego ("Ratujcie! Tam, za lasem! Kaczyści..." - zawołał chrapliwie i zemdlał") dziennikarza, który ratował cały demokratyczny świat przed zagładą.

Dla zainteresowanych podaję link do Meldunków z Kaczystanu

--------------------------------------------------------------------------------

Dlaczego przez wiele miesięcy, nasi najznakomitsi dziennikarze nie zauważali, prowadzonej także w mainstremowych mediach, irracjonalnej, personalnej kampanii nienawiści wobec "braci Kaczyńskich"?

Dlaczego wzrok polepszył im się właśnie teraz?

Czy w przyszłości takie zachowania ludzi mediów już się nie powtórzą?

--------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------

I jeszcze jedno : kwiecień to ostatni miesiąc rozliczeń podatkowych za ubiegły rok!

Mam nadzieję, że wśród Czytelników i Komentatorów "Żółwiowiska" nie znajdzie się nikt, kto zmarnuje choćby 1 procent swojego podatku dochodowego...

Dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali komu przekażą 1 % swoich podatków podaję propozycje jakie zgłosili uczestnicy licytacji (wystarczy podać dane wybranej fundacji w zeznaniu rocznym!):

1) DIECEZJALNA FUNDACJA OBRONY ŻYCIA W OPOLU
Nr KRS: 0000016304

2) Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Poznańskiej
N KRS: 0000090832

3) Fundacja "Głos dla Życia"
Nr KRS: 0000037425

Brak głosów

Komentarze

"Zdekaczyzuje" się tylko Prezydenta, bo to okazja do popisania się wielkodusznością. Niektórzy już nawet.... wybaczają... Jeszcze się okaże, że Lech Kaczyński był największym sojusznikiem Tuska i wielbicielem Putina.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#55017

Zdaje się,ze krzywdzi Pan red. Janeckiego. W ciągu wielu cotygodniowych, niedzielnych programów Ziemkiewicza "Antysalon" wielokrotnie wypowiadał się niż inaczej niż wielu oszczerców. Nie należał w zadnym razie do opluwaczy. Prezentował dziennikarską odwagę.
Śp. Prezydent był nieustannie, niewybrednie, wręcz po chamsku atakowany, opluwano go, a sprawców tych potwarzy nie spotkała najmniejsza kara ze strony szefa PO Donalda Tuska. Bo taką taktykę postępowania wobec Lecha Kaczyńskiego akceptował, a może i dyktował, sam szef PO. Bo kierowała nim trauma i chęć rewanżu za przegrane wybory prezydenckie. A dzisiaj, pod publiczkę, odgrywa teatralne sceny bólu i żalu. To żałosne.
Podstawowym warunkiem jakiejkolwiek zmiany w stosunkach politycznych w Polsce jest całkowite odsunięcie poza margines życia publicznego wszelkiej maści Palikotów, Niesiołowskich, Piterów, Halickich, Sikorskich, Węgrzynów, Wałęsów, Olejników, Paradowskich,Żakowskich,Lisów, Kuczyńskich, Wołków i innych nienawistnych ludzi. Bez tego nie będzie żadnych narodowych rekolekcji. Po krótkim czasie wszystko wróci w stare koleiny!

Vote up!
0
Vote down!
0

Jerzy Zerbe

#55087

Wcale nie uważam, że Janecki pluł jadem. Nadspodziewanie odważnie i według mnie słusznie, ocenił swoich kolegów, bił się we własne piersi w imieniu swojej grupy zawodowej. Jego słowa to była niepsodzianka, tyle, że pozytywna. Sam bym tego lepiej nie powiedział...

Słowa prawdy o własnym środowisku wypowiedziało kilku dziennikarzy. Jakby chcieli powiedzieć "wiedzieliśmy to, mieliśmy świadomość".

Mówiłem o wypowiedzi Stanisława Janeckiego, bo była najbardziej jednoznaczna, najwyraźniejsza. Chwała mu za to! Jednocześnie w innych programach do podobnych myśli przyznawał się np. Bogdan Rymanowski i Monika Olejnik.
Nigdy jeszcze nie spotkałem się z taką zgodna krytyka dziennikarzy ze strony dziennikarzy.

Wróci. Ale może nie w takim natężeniu jak wcześniej.

Vote up!
0
Vote down!
0
#55098