Gazeta Wyborcza uziemia... Dorotę Masłowską
Dorota Masłowska właśnie przekonała się, że "love bombing" ze strony mediów nie musi trwać wiecznie.
Chwalona, "ceniona", a może nawet "uwielbiana" na salonach, genialna obserwatorka współczesnego świata... Nagle przestaje być trendy!
------
Gazeta Wyborcza chłodno zrelacjonowała jej najnowszy wywiad dla "Rzeczypospolitej".
"Prowadzący rozmowę zapytał Masłowską również o katastrofę smoleńską. - W katastrofie smoleńskiej widzę wielkie cierpienie osobiste wielu ludzi, cierpienie, którego nie jestem w stanie zrozumieć, i o którym nie miałabym tupetu się wypowiadać - ucina pisarka. Dopytywana o incydenty pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu, podkreśla: - To było bydło (...). Zrobiła na mnie ogromne wrażenie skala zbydlęcenia społeczeństwa. Było to tym bardziej przygnębiające, że wielu ludzi, sikając na znicze, miało przekonanie, że robi to w imię inteligencji i zdrowego rozsądku".
------
No tak, no tak... Po takiej niepostępowej ocenie sikających na znicze intelektualistów trudno było się spodziewać entuzjazmu recenzentów Gazety Wyborczej dla nowej książki Masłowskiej.
-----
"Nowa Masłowska. Boki zrywać? Niekoniecznie [RECENZJA]".
"Nowy Jork zamiast Polski w nowej powieści Masłowskiej. "Przyjaźń przez Facebook, sport z konsoli, seks przez kamerkę, wychowanie dzieci przez Skype'a" - tak, taka jest dziś właśnie nasza kondycja, ale, u licha, czy ktoś o tym nie wie?".
------
Pani Doroto, nie należę do wielbicieli Pani literackiego talentu. Za to zaimponowała mi Pani jako Człowiek.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1197 odsłon
Komentarze
@Chłodny Żółw
16 Października, 2012 - 18:05
Zabawne, że każdy przejaw uczciwości intelektualnej zasługuje na potępienie. Adasiu, ... ... mać, gdzie jesteś? Z dziejów honoru w Polsce...
Przecież, ... mać, GW potępia bicie dzieci...
PS. Jeszcze parę lat temu - w razie czego - ukrywałbym we własnym domu Żydów (czytaj: żydokomunę) z GW. Teraz ich zdenuncjuję. Tylko gdzie jest gestapo...
Re: Gazeta Wyborcza uziemia... Dorotę Masłowską
16 Października, 2012 - 21:27
W tamtym towarzystwie trzeba reprezentować - bez żadnych odchyleń - pewien wyznaczony pakiet poglądów. Bezrefleksyjnie. Wyłamiesz się chociaż w jednym - jesteś wróg.
Nie chce mi się poglądów z tego pakietu wymieniać - nie tyle z lenistwa, ile ze może coś pominę. Zresztą je znamy.
Nie wolno tam mieć wątpliwości, wahań (np. w sprawie aborcji). "Mój brzuch należy do mnie" i już. Kto zaczyna choćby się zastanawiać, przejawiać jakikolwiek namysł, skrupuły w rodzaju "ale z drugiej strony" - nie jest nasz.
Właśnie niedawno dostałam w mailu taki pakiet poglądów, "credo leminga", albo "niezbędnik leminga", kanon. Poradzę sobie z tym w dyskusji bez problemu, ale to smutne, bo znajomość, choc z powodu oddalenia głównie mailowa - wieloletnia, wypróbowana.
Re: Gazeta Wyborcza uziemia... Dorotę Masłowską
16 Października, 2012 - 23:19
Masłowska to duży talent - do słuchania tego, co ukryte w zwykłym życiu Polaka - anonima; może obległo ją towarzystwo klakierów średniej jakości, ale wierzę, że może jeszcze zaskoczyć, kiedy przejdzie z fazy twórczości młodzieńczej w dojrzałą - byle się nie sfeminizowała tylko.