w samo południe
Dziś w południe konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości w sprawie konstruktywnego wotum nieufności dla rządu PO-PSL.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 886 odsłon
Dziś w południe konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości w sprawie konstruktywnego wotum nieufności dla rządu PO-PSL.
Komentarze
Benedykt dokonał precedensu.
11 Lutego, 2013 - 12:40
Wotum nieufności do rządu ? Może to i ważne, choć wynik znamy z góry. Ale jak to się ma w kontekście szokującego newsa z Watykanu ?
Panie Andrzeju, my katolicy jesteśmy wstrząśnięci i zmieszani wiadomością o abdykacji Papieża Benedykta .........o PiS może innym razem.
KK się kończy ? Czy został nam już tylko Cyryl?
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
W samo południe
11 Lutego, 2013 - 12:43
Jak widać różne rzeczy dzieją się w samo południe.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Czas rozpocząć definetywne rozwiązanie
11 Lutego, 2013 - 15:11
kwestii komunizmu i post komunizmu w Polsce.
Ratzinger
11 Lutego, 2013 - 12:50
nie dał rady. Chyba nie przez kiepskie zdrowie.
Niedobrze. KK trochę za poźno wziął się za sprzątanie własnej parafii; uważam że to stąd to ogólnoeuropejskie ciśnienie zboczeńców. Wiedzą, że Kosciół nie może zagrzmieć, jak powinien.
Następny Papa chyba nie nauczy się polskiego.
Nie lekceważ wotum nieufności i nie przesądzaj...
11 Lutego, 2013 - 14:46
tańczący z widłami, 11 lutego, 2013 - 12:40
Nadzieja umiera ostatnia, wygrana jest możliwa i może dlatego w tempie prędkości światła procedują ustawę o wprowadzaniu obcych służb!!!
****************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Przepraszam katolików
11 Lutego, 2013 - 15:59
Proszę się nie gniewać ale ta abdykacja to przez wódkę.
To przy wódce wczoraj w godzinach wieczornych wygłosiłem sentencję :
Prędzej Papież abdykuje, niż Tusk zrezygnuje.
Miałem na myśli dzisiejsze głosowanie w sejmie w sprawie wotum nieufności. Proszę mi wierzyć, nie wiedziałem, że Papież mnie posłucha.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
w samo południe - nazajutrz.
12 Lutego, 2013 - 13:08
Za pięć dwunasta zapowiedź transmisji zniknęła z wokandy sejmowej telewizji, konferencję (jak sądzę) odwołano, a media zajęły się Jego Świątobliwością Benedyktem XVI z takim zapałem jakby nasze państwo było wyznaniowe, a nie coraz bardziej oddzielone od rozmaitych kościołów.
W pierwszym odruchu pomyślałem, że to Igor Zezowaty, Grzegorz Kudłaty, Paweł Dziobaty albo jakiś inny dworak Rudego Satrapy skorumpował kogoś na Watykanie, żeby móc przykryć komunikatem ze Stolicy Apostolskiej kłopotliwą prawdę o ataku kaczystów na panujący w Rzeczypospolitej ład i porządek.
Poczułem nawet coś w rodzaju podziwu, że z niefortunnej szarży dyplomatycznej Radka Sikorskiego na Rzym udało się jednakowoż wyciągnąć jakieś praktyczne wnioski (być może po konsultacjach z ekspertem, Tomaszem Turowskim ?), ale potem przyszła refleksja, że ta przykrywka jest trochę za duża.
Kiedy przyjdzie niebawem do sejmowej dyskusji i głosowania nad tym konstruktywnym wotum nieufności trzebaby teraz było uruchomić jakąś wyrzutnię - koreańską, albo izraelską, na co może nie brakować woli politycznej, ale środków - i owszem.
Uznałem więc, że uruchomienie całego potencjału medialnego, obfitych zasobów ikonograficznych i rezerw kadrowych stacji zaprzyjaźnionych oraz publicznych w celu przykrycia wizyty kilku posłów w gabinecie pani marszałek papaliami nastąpiło wprawdzie nieprzypadkowo, ale nie z inicjatywy Donalda Tuska i jego logistycznego zaplecza.
Odetchnąwszy z ulgą - bo mój polonocentryzm ma granice, a tunelowanie poznawcze zaczyna mnie już męczyć - informuję, że ze spokojem oczekiwać zamierzam na dalszy bieg wydarzeń lokalnych, rad jestem, że debata nad losem gabinetu Donalda Tuska odbywać się będzie w okresie Wielkiego Postu, a losy Kościoła Powszechnego ufnie powierzam Bożej Opatrzności.
Tym, co pobekiwać będą owieczki i barany rozmaitych maści, podobnie jak spekulacjami na temat Pasterza miliardowej Owczarni nie zamierzam się zajmować bez wyraźnej potrzeby, czego i wszystkim oczekującym na wynik konklawe szczerze życzę.
Kolegium Kardynałów i Duch Święty z pewnością poradzą sobie bez dobrych rad, a blog polityczny nie wydaje się dobrym miejscem na modlitwy - nadaje się raczej na przekleństwa, które w tym przypadku byłyby niestosowne i pozbawione sensu.
Andrzej Tatkowski