kronika kryminalna

Obrazek użytkownika Andrzej Tatkowski
Blog

Zdarzenia zasługujące na komentarz biegną zbyt szybko jak na możliwości psychomotoryczne starca, ale oglądane przezeń z bezpiecznej perspektywy układają się niekiedy w sensowne sekwencje, nie mniej atrakcyjne od pojedynczych sensacji natury kryminalnej.

Ledwie Janusz Piechociński wysadził Waldemara Pawlaka z prezesury tej partii co to była najbogatsza, teraz jest najbiedniejsza, a jaka będzie i czy będzie, gdzie należy, nie wie nikt - a już wstrząsnęła telewizorami wiadomość o ujęciu (przed gorącym uczynkiem) groźnego przestępcy, który zamierzał wysadzić w powietrze gmach Sejmu wraz z całą jego zawartością : najlepszą, bezcenną cząstką naszych "zasobów ludzkich", tedy dzięki profesjonalizmowi agentów ujmującej Agencji rządowej wsadzono go do środka zapobiegawczego i bez zwłok zaprezentowano światu jako "polskiego Breivika".

Według pana prokuratora Krasonia (którego multimedialną prezentację media bardzo słusznie potraktowały inaczej, niż illo tempore prezentację pana prokuratora Engelkinga, bo idea usunięcia za jednym zamachem Pierwszej i Drugiej Władzy stanowi realne zagrożenie dla fundamentów państwa)
oczekujący na proces Józef - o przepraszam, - Brunon K. kierował się motywami nacjonalistycznymi,ksenofobicznymi a także antysemickimi.

Pan prokurator powtórzył tę informację dwukrotnie, ale nie była ona zaskakująco świeża, bo od dnia 11 listopada b.r. w którym Józef - przepraszam, Brunon K. usłyszał zarzuty, wielokrotnie już pojawiały się one w mediach, tyle że pod adresem organizatorów i uczestników Marszu Niepodległości których o nacjonalizm, ksenofobię a także antysemityzm oskarżali przedstawiciele i przyjaciele Czwartej Władzy, nie mający wprawdzie uprawnień prokuratorskich, ale bardzo a bardzo opiniotwórczy.

Niebawem, gdy owe dwa punkty zapalne - rozruchy uliczne i zamach na najwyższe organy państwa - łączyć zaczęła gruba czerwona linia komentarzy, skrzesano kolejne iskry.

Kto ciekawy, powinien przeczytać stenogram z posiedzenia Sejmu, na którym personifikację wszystkich wymienionych zagrożeń oraz paru innych, posła Antoniego Macierewicza, pozbawiono immunitetu - przy okazji koncertu urodzinowych życzeń dla przedstawicielki średniego pokolenia Nowickich.

(Mam nadzieję, że mowa pana Antoniego dotrze przy jakiejś okazji do tych przedstawicieli Trzeciej Władzy, którym "polski Breivik" ani Marsz Niepodległości nie straszny.)

Przed odlotem pana premiera do Brukseli okazało się, że wspomniana wyżej czerwona linia nie jest prostą, pojawił się na niej bowiem trzeci punkt zapalny - i sprawił, że nieco skręciła w bok.

Informując o kwerendzie niejakiego obywatela Nicponia, badającego opinie internautów o celowości eliminacji pana premiera Tuska ze świata polityki metodą ew. odstrzału, premier oświadczył, że Aktualny Dylemat Nicponia należy artykułować przy użyciu zaimka JAK, ponieważ (pozytywna) decyzja w kwestii uśmiercenia go została już podjęta przez "środowisko pisowskie".

Mam nadzieję że pan Prokurator Generalny, Andrzej Seremet dostrzeże różnicę między bełkotem "naćpanej zgrai", która hałasuje w politycznym kabarecie przy Wiejskiej, a opinią urzędującego premiera rządu Rzeczypospolitej, który oto publicznie podzielił się z obywatelami wiedzą o wydanym nań wyroku śmierci, wskazując autorów czy sygnatariuszy.

Trybunał Stanu swoją drogą, a delegalizacja zbrodniczych organizacji swoją; periculum in mora !

Pan Marszałek Wenderlich wie pewnie coś więcej, bo mówił o przygotowywanym na rok przyszły powstaniu i chyba się głębszą wiedzą w tej materii powinien z kimś podzielić ?

Tyle zagrożeń wisi w powietrzu, że trzeba chyba wybaczyć roztargnienie sejmowym stenografom - ale i zapamiętać im, że (może wstrząśnięci "felczeryzowaniem" ?) zapisali aż dwukrotnie wbrew regułom ortografii do protokołu obrad "ówstecznianie", a miastu Lwów przypisali ulicę i pałac "Sapiechów".

To trzeba - i można - poprawić.

Z "klasą polityczną" sprawa jest trudniejsza.

Osobiście wcale się nie dziwię że ludziom przychodzą do głowy różne pomysły - jak to się teraz nazywa ? - o : "niebanalne", które przy bliższych oględzinach okazują się nie tylko wtórne, ale szablonowe.

O tym jednak innym razem, jeśli zdążę i zdołam.

Brak głosów

Komentarze

W takim razie i ja będę niebanalny i z robię co do niebanalnych należy.
Dziś się ujawnię. Tak postanowiłem. Zgłoszę się w prokuraturze i wszystko opowiem.
Nie potrafię już tak dłużej żyć, nie potrafię znieść tego napięcia i życia w ciągłym stresie.
Przyznam się i powiem :
Jestem piromanem, potencjalnym pirotechnikiem i ukrytym terrorystą. Dowiedziałem się o tym trzy dni temu podczas konferencji prasowej.
Co prawda nie chciałem niczego podpalać ani tym bardziej wysadzać, jednak jak poinformował mnie pan prokurator podczas konferencji, samo posiadanie składników mogących posłużyć do konstruowania bomby czyni mnie zamachowcem. Jestem więc winny i w związku z tym wyjaśniam :

ujawniam szanownej prokuraturze, że w altance w prawym górnym narożniku schowałem pół worka saletry potasowej, którą dla niepoznaki kupiłem jako nawóz pod pomidory.
W lewym rogu stoją 3 nienaruszone worki węgla drzewnego (grilowego), kupione w promocji w Tesko po 6,50 za sztukę . Na środkowej półce mam schowanych 8 pudełek zapałek (siarkowych) po 10 gr. sztuka i zapalniczkę marki camel.
Ujawniam też, że na strychu zakamuflowałem 20 metrów kabla dwużyłowego 2x1.5 kwadrat, który pozostał mi po remoncie oświetlenia, oraz komórkę tzw. cegłę, którą zakupiłem w latach dziewięćdziesiątych i trzymam ją niby na pamiątkę, wraz z bateriami.
Posiadam też hełm ochronny oraz kamizelkę, co prawda odblaskową a nie kevlarową, ale kamizelka to kamizelka.
A więc jak szanowna prokuratura zauważyła posiadam wszystkie składniki, by wyprodukować czarny proch i wysadzić nim jakiś obiekt, ewentualnie skutecznie zadymić jakiś teren dodając do mieszanki kilka kilogramów cukru (który też posiadam).

Proszę szanowną prokuraturę o wnioskowanie łagodnego wyroku kary. Jakieś 10 lat łagrów wystarczy, czy cóś. Prośbę swą motywuję tym, iż posiadam dzieci na utrzymaniu oraz żonę na wychowaniu i że zostałem zmanipulowany przez sąsiada M., który mi polecił do uprawy pomidorów te jebaną saletrę oraz sąsiada P. który mnie poinformował o promocji węgla w Tesko.

Proszę też aresztować teściową, która kilka razy podżegała mnie cynicznie pod koniec października do zakupu zapałek, twierdząc pokrętnie, że przydadzą się do zapalania zniczy 01-02 listopada.
Przyznaję się również do posiadania półpełnej pięciolitrowej butli z propano-butanem, do której zakupu podżegał mnie szwagier twierdząc, że przyda się na wycieczce w Bieszczady a szuja nie tylko, że nie pojechał ze mną w Bieszczady tylko zawlókł do Jeziorek, to jeszcze zamiast taniej zupki z torebki podgrzanej na gazie, namówił mnie na wystawny obiad w przydrożnej karczmie za który musiałem zapłacić.
Przy okazji proszę również zlustrować poprawność polityczną pani Profesor K. która w szkole podstawowej uczyła mnie chemii, gdyż stwierdzam, że ma ciągoty pirotechniczne.
Wnoszę to stąd, że składniki potrzebne do wyprodukowania prochu zademonstrowała nam już w klasie piątej, a destylację alkoholową i przepis na jego produkcje ujawniła nam dopiero w klasie ósmej, co spowodowało, że przynajmniej 3 lata niepotrzebnie siedzieliśmy o suchym pysku .
Jeszcze raz proszę o wnioskowanie łagodnego wymiaru kary i obiecuję, że jutro z samego rana wszystkie wymienione wysokoenergetyczne substancje i przedmioty zdeponuję w prokuraturze rejonowej w L. wraz z 4 tonami wysokoenergetycznego obornika, który przyślę wywrotką wraz z cysterną niebezpiecznej, wysokometanowej gnojowicy, którą na moje potrzeby wyprodukował w swojej chlewni pewien kułak Jan S.

Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309972

A, fe. Tak nie uchodzi. Cenne jest wykazanie swego stanu posiadania dotyczącego składników pirotechnicznych, ale...w wykazie nie znalazłem wideł! Ukrywanie takiego rolniczego tryzuba może się komuś nie spodobać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#309978

Miałem zamiar zostawić je wbite w pryzmę obornika zrzuconego przed prokuraturą. A czym niby pan prokurator miałby obornik dostarczyć na salę sądową ? Ręcami ?

Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309981

Chyba wypiję dziś za Pana zdrowie - po trzykroć, bo wiele mi Pan sprawił radości !
Dziękuję !!
AT

Vote up!
0
Vote down!
0

Andrzej Tatkowski

#309995

Dziękuję również, za "zadzierzgniecie" ciekawych tematów.
Odwzajemniam się toastem za Pana zdrowie (przepisem Pani Profesor od chemii) :)
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#309999

Po ostatniej histerii w telewizji, też zaczęłąm zagladać do miejsc, w których odkłada się różne rzeczy albo na pamiatkę, albo na zasadzie "przyda sia" i doszłam do wnioska, że po medialnym stworzeniu "ostatniego terrorysty", każdego można dopasować do takiego modelu. Wystarczy sie lekko narazić. Znakomicie się ubawiłam podczas czytania i dlatego wznosze toast za zdrowie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Anka1

 

#310057

doskonały artykulik ! Pękałam ze śmiechu, aż do łez ! Fantastycznie poprawił mi Pan humor na cały dzień, za co dzięki stokrotne. Świetne poczucie humoru z inteligentnym dodatkiem. Brawo. Ja, niestety, nie mogę przyznać się do gromadzenia czegokolwiek, bo nie mam pomieszczeń, prócz jednej małej izby i łazienki, nie nadającej się do przechowywania saletry, lub czegokolwiek, co przypominałoby, iż zamierzam uśmiercić moją antypatię - Tuska Mogę natomiast przyznać się do popierania takich "zamachowców", jak Pan, a nawet wziąć na siebie 1/3 kary zasądzoną Panu przez nasz bardzo, bardzo sprawiedliwy, absolutnie od nikogo niezależny skład sędziowski, który skaże Pana na wieczne potępienie i zsyłkę lub katorgę.Howgh !

Vote up!
0
Vote down!
0
#310080

Szanowne Panie. Bardzo mi miło, że mój tekst sprawił wesołość i wywołał u Pań beztroski uśmiech.
Przyznać się jednak muszę, że przyczyniłem się do tego zaledwie połowicznie.
To Pan Andrzej ciekawie zagaił temat a ja jedynie trochę go ubarwiłem.

Pozdrawiam :)
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#310144