Kataryno, to nie tak
Kataryna pisze: „Jeśli Kamiński nie ma asa w rękawie to już po wszystkim. Tej afery nie wyjaśni ani prokuratura, ani dziennikarze, ani komisji śledcza w której Platforma będzie decydować kto może być członkiem i jakie zadawać pytania, a świadkowie będą ją mogli olać i nie przyjść. Na dziennikarzy też nie ma co liczyć.
Jeśli Kamiński rzucił się na Tuska tylko z tym co już znamy to właśnie rozwalił CBA.”
Scenariusz, w którym polscy dziennikarze umywają ręce od całej skandalicznej sprawy, jest jak najbardziej możliwy, choć wierzę, że jeszcze ten kraj do szczętu nie jest przegniły i są ludzie w mediach, którym zależy na walce z korupcją i nadużyciami władzy – i którzy się NIE boją. Ale kataryna w swoim wywodzie posuwa się jeszcze dalej, uważa bowiem, że jeśli Kamiński nie ma (nie miał) niczego „ekstra”, czyli żadnych dodatkowych dokumentów, stenogramów etc., to w ten sposób... zostało rozwalone CBA i to przez niego samego, tj. szefa tej instytucji. Tego rodzaju rozumowanie jest moim zdaniem błędne. Z paru powodów.
Po pierwsze przy takim podejściu do sprawy należałoby przyjąć, że kompletnie nic się do tej pory nie stało - w takim razie skąd te błyskawiczne i spektakularne dymisje, skąd to ganianie słoni po sklepie z porcelaną? - i skąd to całe nawoływanie do wojny z PiS-em ze strony ciemniaków? Po drugie – nikt, absolutnie nikt (biorąc pod uwagę warunki postkomunistycznej Polski przecież) by nie poszedł na takie rozwiązanie, by w połowie kadencji rozwalać własny rząd, wiedząc, jak tragicznie może to zaważyć na wizerunku i świętych sondażach - jeśli sprawa NIE byłaby poważna. Po trzecie, nikt by nie szedł na żadną wojnę (a ciemniaki tego nie kryją i walą w tam tamy, by obudzić całą swoją armię śpiących rycerzy), gdyby nie wiedział, że wróg MOŻE zdobyć terytorium. Po czwarte wreszcie, nie jest to już wyłącznie sprawa CBA, ale śledztw rozpoczętych lub mających się rozpocząć w wielu miejscach naraz - dziennikarskich, prokuratorskiego (Warszawa) i planowanego w ramach komisji sejmowej. Nie jest więc tak, że Tusk nagle złapał wszystkie liny i trzyma je w garści, mogąc dalej sterować łajbą szaleńców.
Już to raz pisałem, ale powtarzam: sytuacja wymknęła się ciemniakom spod kontroli - i nie opanowali jej jeszcze. Nic też na razie nie wskazuje na to, by ją opanowali. Wyrzucenie Kamińskiego i chęć sparaliżowania CBA jest dowodem strachu, paniki i słabości, a nie siły. Zresztą, można na sprawę spojrzeć od strony realnego zagrożenia państwa. Jeśli u władzy jest sitwa, która chce osłaniać szemrane interesy, to obowiązkiem urzędników państwowych, którzy wykryli tego rodzaju patologie, jest zabezpieczyć dokumentację przed sitwą i przekazać do innych organów władzy, typu NIK czy choćby kancelaria prezydenta. Jeżeli zatem premier nie kryje swoich zamiarów dotyczących sparaliżowania działania instytucji antykorupcyjnej, to tym bardziej Kamiński z funkcjonariuszami CBA powinni zabezpieczyć materiały mogące się przydać w przyszłym śledztwie dotyczącym nadużyć władzy za czasów rządów koalicji PO-PSL.
Słyszałem jak dziadziuś Żelichowski, ten co jeszcze peerelowski, jaruzelski sejm pamięta, mówił dziś, że zeteselowcy poprą powołanie komisji, choć, jak dodał, jeśli PO chce sobie zrobić krzywdę, to nic na to nie można poradzić. A chcą sobie zrobić krzywdę?, dziwowała się reporterka Jedynki. Dziadziuś nie miał najmniejszych wątpliwości. Skoro więc takie głosy dochodzą, to sugerowanie teraz, iż Kamiński sam się podkłada, a CBA spaprało sprawę – jest zupełnie nieuzasadnione. Lawina błota dopiero ruszyła.
http://kataryna.salon24.pl/129864,zaufanie
http://kataryna.salon24.pl/129864,zaufanie#comment_1784307
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1062 odsłony
Komentarze
To nie tak? o naiwności !!!!
8 Października, 2009 - 00:17
Wszyscy zjednoczeni są wokół jednego "DOBIĆ PIS".
"ucieczka do przodu "
Układ robi pełzający zamach stanu -
Tu nie o PełO idzie (pise go trącał- porzucą go jak będzie trzeba) ,teraz jest walka o pełne zjednoczenie (różowi ,zieloni,aferały).
Jest umowa że na czas "WOJNY" wszyscy razem ruszą .
Podział łupów na zasadzie dotychczasowego parytetu zostanie utrzymany.
Wybory typuje nawet za 2 miechy (Im szybciej tym lepiej dla PO)
as w rękawie
8 Października, 2009 - 15:01
taki as dawałby dużą wiarygodność Kamińskiemu. kataryna wspominała o notatce służbowej z rozmowy z 14.08. Kamiński powinien ją sporządzić. jak wiemy druga strona jej nie zrobiła.
jednak i tak Kamiński może rozgrywać sprawę dalej stosując się do "rad" JK - nie przyjmować odwołania do wiadomości i bronić się w NSA. za (domniemane) kłamstwa i nielojalność - jak uzasadniał to Tusk w Sejmie, kiedy odpowiadając na pytania posłów, wciąż sam pytał pozbawionego wcześniej możliwości odpowiedzi Kamińskiego, dlaczego po przecieku sprawa poszła do prokuratury a nie wcześniej (to dopiero logika) - szefa CBA odwołać w żaden sposób się nie da, a zarzuty prokurator musi udowodnić najpierw przed sądem.