Czyli Obywatel XXI w. w teorii i praktyce.Upadek państw narodowych. Ludzkość dąży do zjednoczenia. Tylko silny się liczy, bo „na jednym wzgórzu może być jeden tygrys”. Dlatego musimy dać się wchłonąć i budować wspólnie UE. Nie silny związek państw narodowych, a super-państwo. Wraca hasło „proletariusze wszystkich krajów łączcie się”. Może trochę w innym wydaniu. Celem świata jest Globalizacja. Słowo-wytrych. Ale cel ten sam: jednolite maszynki do robienia pieniędzy w zamian za reglamentowaną wolność: ustawy, postanowienia, dyrektywy gdzie może stanąć w moim mieście trzepak do dywanów, jak mamy chować swoje dzieci, czy mogę się modlić w miejscu publicznym, czy też nie. Czy mam ratować własny biznes(stocznie) czy też nie wolno mi dofinansować, bo Władza Super Państwa na to nie pozwala.
Mam rezygnować z własnych przekonań, bo pochodzą z minionej epoki, z której wartości będące spadkiem od przodków, plasują mnie w szeregach Ciemnogrodu. A poza Ciemnogrodem jest tak pięknie: liczy się tylko: żyć tu i teraz. Bez pamięci, która hamuje, bez hamulców moralnych. Pełen luz. Życie ma się koncentrować na pracy, kasie i nieokiełznanym, bez obowiązków, seksie. Resztę załatwią Super Państwa. Ułożą mi życie, zapewnią prawo w ramach, którego będę mogła wspaniale żyć, a także swobodę poruszania.
Ale to już było. I się nie sprawdziło. Było super państwo socjalistyczne pod wodza Moskwy. Była pewna swoboda poruszania się: wystarczyło mieć wkładkę paszportową. Niepotrzebne były wizy. Były w historii imperia. Tylko wszystkie upadały.
Jak się przyjrzeć bliżej, to okazuje się, w tym super państwie, prawo nie obliguje wszystkich w równym stopniu. Są równi i równiejsi. We Francji dokonano deportacji Cyganów. Pochodzących z państwa należącego do Unii. Swoboda zamieszkania tak, ale nie, jeśli przeszkadza to swoim. Arabów nie wyrzucą, bo się boją, ale tacy Cyganie? Kto się za nimi ujmie?
Ale jest lekarstwo: w nowym superpaństwie nie ma miejsca na historyczne wspominki. Szczególnie, gdy brzmią złowieszczo” Wraz wybuchem wojny niemiecko–sowieckiej w czerwcu 1941 roku na tyłach głównych armii hitlerowskich pojawiły się plutony egzekucyjne - specjalne oddziały SS tzw. Einsatzgruppen. Ślad ich wędrówki wypełniają potworne zbrodnie – masowe egzekucje, gwałty, podpalenia, tortury – na Romach i Żydach. Kraje bałtyckie oraz Ukraina pełne są bezimiennych, masowych mogił bestialsko zamordowanych Romów i Żydów. We Francji władze realizowały restrykcyjne środki względem Romów nawet w okresie przed niemiecką okupacją. Deportacje Romów z terenów okupowanej Francji rozpoczęły się pod koniec 1941 roku. W tzw. wolnej strefie, pozostającej pod rządami Vichy, uwięziono w specjalnych obozach około 3, 5 tys. Romów. Większość z nich została później deportowana do obozów koncentracyjnych: Ravensbruck, Dachau, Buchenwald.”
Romowie nie zbudowali Yad Vashem. Nie ma więc miejsca pamięci naród, którego populacja została wymordowana w 30-60 % przedwojennej populacji. Nie ma pomnika, nie ma pamięci…. Przyszło NOWE. Że..po staremu? Wystarczy uzasadnić to ekonomicznie i wszystko zrozumiemy.
Wychowanie do życia w superpaństwach, należy zacząć od przedszkola. Najlepiej już tam uświadamiać seksualnie dzieci. Żeby nie daj Boże, nie myślały, że ważna jest tożsamość płciowa. Przecież w XXI wieku, nie ważne, kto, z kim. Ważne, aby realizować swój popęd seksualny, aby być szczęśliwym. Naturalna prokreacja to przeszłość: mamy banki spermy, mamy zapłodnienie in vitro. Jak ktoś ma ochotę na dziecko, a sam nie może go mieć –wystarczy zamówić sobie gotowy zarodek. Wszczepić w jakąś macicę i gotowy produkt. Wystarczy mieć kasę. Albo zmusić współobywateli, aby rozbili zrzutkę i sfinansowali nam produkcję dzieci. Nieprzydatne- na śmietnik. A kto będzie te dzieci wychowywał, to już nieważne. Czy po dwie mamusie, czy po dwóch tatusiów ( w zmieniających się składach) – to nieważne? Ważne jest, aby zaspokoić nasze własne potrzeby i chucie.
A w Ciemnogrodzie –szaleństwo. Zaprzeszły związek kobiety i mężczyzny nazywany rodziną, zakaz mordowania zarodków ludzkich, sięganie do korzeni cywilizacji europejskiej, zbudowanej na gruncie wiary chrześcijańskiej. I jeszcze jeden koszmar: odpowiedzialność za własne postępowanie, która jest naturalnym hamulcem dla własnego popędu. Szeroko rozumianego, ale w tym kontekście podam jeden jego atrybut: seksualnego. I ten fatalny nacjonalizm..fascynacja Polską. Które nie przystoją Obywatelowi świata.
Taki Obywatel świata ma się dobrze.Pod warunkiem, ze nie jest Cyganem, albo np. Polakiem. Jak taki Polak czy Polka zakocha się w Niemce czy Austriaczce, ma z nią dzieci, to musi je chować na rzetelnego Niemca bądź Austriaka? Szczególnie, gdy w skutek rozwodu, dzieci mogłyby nie daj Boże, nie utożsamiać się z krajem pobytu i mieć świadomość związku z krajem pochodzenia drugiego z rodziców. Choćby przez kultywację jego języka.
O praktykach Jugendamtów pisał w salon 24 Mirosław Kraszewski. Wacław Pomorski, założyłPolskie Stowarzyszenie Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech.
„Członek Komisji Europejskiej Franco Frattini potępił Jugendamt za łamanie 12 artykułu Traktatu Wspólnotowego, który zakazuje dyskryminacji narodowościowej. Wtórowali mu polscy europosłowie – Bogusław Rogalski, Marcin Libicki czy Adam Bielan. Nad sprawą pochylił się też polski MSZ w osobie samego profesora Władysława Bartoszewskiego, a obecnie problemem dyskryminacji rodziców przez niemieckie sądy rodzinne i Jugendamty zainteresował się nawet prezydent Lech Kaczyński”
Kto przyczynił się do stworzenia Stowarzyszenia? ”Podczas pierwszej rozmowy z ówczesną szefową dyplomacji panią Anną Fotygą 1 lutego 2007 r. zapadła decyzja: zakładamy stowarzyszenie. I wtedy dostaliśmy pomoc finansową z MSZ.Na razie tylko cztery tysiące euro – mówi Dziennikowi Pomorski. – Mamy nadzieję, że w tym roku dostaniemy trochę więcej. Bo nam żołnierzom na froncie potrzebna jest broń i amunicja. A my już wiemy, jak walczyć z bezprawiem w Niemczech – dodaje.”
Widać ten Ciemnogród jest niepoprawny. Wydaje państwową kasę na sentymenty. Po co, skoro mamy Europę bez granic? Mamy prawo, które chroni nas przed jakąkolwiek dyskryminacją?
A może Ciemnogród widzi ten nowy świat nieco prawdziwej, bo: „ Na moją sugestię, że zakaz porozumiewania się z dziećmi w języku polskim łamie „Traktat polsko-niemiecki” z 1991 roku, pan Mohr odparł, że go „ten traktat gówno obchodzi”, po czym zerwał się z krzesła, z rozmachem otworzył drzwi i krzyknął: „Raus hier!” – wspomina Wojciech Pomorski, a na dowód daje nam kopię nagranej na dyktafon rozmowy.”
I tak w swoim Ciemnogrodzie myślę, że ten obywatel XXI w, jest robiony, jak wiele razy w przeszłości, w przysłowiowego konia. Miraż szczęśliwości powszechnej, w świecie, który nie potrzebuje granic i daje równe szanse wszystkim, bez względu na miejsce pochodzenia, przynależność etniczną i tożsamość narodową, przykrywa bardzo brutalne i niezmienne od wieków dążenia: budować własną potęgę, wykorzystując do tego słabszych. Kiedyś anektowano w tym celu terytoria. Obecnie próbuje się czynić to samo, anektując umysły. Regulując prawo tak, aby ci słabsi słabszymi pozostali na długo. I to jest nie mniej niebezpieczne od fizycznego podboju. Bo prowadzi do prawdziwego zniewolenia.
Mnie jest obojętne, czy po wskazówki jeździć się będzie do Moskwy czy do Strasburga. Moje wewnętrzne poczucie wolności jest zagrożone. Bo tak jak kiedyś, władze mojego państwa za priorytetowe, uznają potrzeby państw silniejszych. A sama władza ma wszystko w nosie: ona się sama wyżywi.
Nadszedł czas Orwella.
Więc ja pozostanę w swoim Ciemnogrodzie. Dopóki jeszcze czuję wyraźnie potęgę i głębię uczuć tego świata..
P.S.
Niemcy, Austriacy budują tożsamość narodową pośród swoich imigrantów. Rosjanie –tak samo. Francuzi dbają o Francuzów, Włosi –akceptując hedonizm Berlusconiego, nie tracą tożsamości narodowej. Polakom rząd wytrącił z rąk busolę etyczną, moralną i polityczną.
Komentarze
że video google.........
10 Października, 2010 - 05:46
raczej jest uporządkowane jeśli chodzi o filmy proponuję nie tylko autorowi wpisu obejrzenie Allana Russo , tego od " Nieoczekiwana zmiana miejsc"-"Od wolności do Faszyzmu" Aarona Russo, Żyda z resztą jeśli chodzi o pochodzenie. To jest temat.......jeden
Drugi to ten:
http://www.youtube.com/watch?v=n18_aDor0I8&feature=related
Pozdrawiam
halibuter
1Maud
10 Października, 2010 - 10:22
Bardzo trafne spostrzeżenia i wnioski. Ale cóż z tego jeśli przemawiają one do podobnego mohera z ciemnogrodu. Do "światłej awangardy przyszłości" raczej mało prawdopodobne by nawet taka argumentacja trafiła.
pozdrawiam
W. red
W. red
Przypomnę, jeżeli wolno
10 Października, 2010 - 11:28
W ten artykuł wpisuje się akcja, brońmy nasze dzieci. Cały czas ta ustawa przypomina mi opisane powyżej wydarzenia - czyżby po wolli nasze prawo przestaje być nasze?
Inicjatywa obywatelska - ręce precz od naszych dzici !!!\
http://www.lepszeprawo.pl/
http://niepoprawni.pl/blog/509/inicjatywa-obywatelska-w-sprawie-zmiany-zlej-ustawy-o-przemocy-w-rodzinie-wazne
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Trafne spostrzeżenia.
10 Października, 2010 - 11:29
Jednak z Cyganami jest pewien problem. Oni kradzież uważają za rzecz zupełnie usprawiedliwioną jeżeli służy zaspokojeniu ważnych potrzeb. Jak Cygan czegoś potrzebuje, to ma prawo to wziąć. Przymusowe małżeństwa dziewczynek ledwie zaczynających dojrzewać i odrzucanie dziewcząt, które zaczęły się kształcić.
Słynna cygańska poetka Papusza przeszła piekło zgotowane jej przez własne środowisko.
Nie wiem jak rozwiązać ten problem. Najłatwiej przez działania asymilacyjne, ale to oznacza wynarodowienie.
Można przyjąć wariant polski gdzie królowie wyjęli Żydów spod polskiej jurysdykcji. Starozakonni mieli swoje sądy, swoje szkoły, wyższe uczelnie, szpitale, domy sierot itp. Wielu z nich żyjąc w Polsce nie znało w ogóle polskiego. Dwa obce narody żyjące obok siebie i cienka warstwa zasymilowanych Żydów i polskich filosemitów. Czym to zaowocowało gdy przyszedł czas II wojny światowej- wiadomo. Polacy nie chcieli narażać życia swoich dzieci dla ratowania obcych, z którymi nie potrafili się nawet porozumieć. Żydzi pomagali Rosjanom umacniać rosyjskie wpływy w Polsce. Nasz wróg był dla nich przyjacielem.
Nie wiem jak rozwiązać problem Cyganów. Może oni sami zaczęli by się wreszcie nad tym zastanawiać. To ważne pytanie, dlaczego są odrzucani. Ważne zresztą nie tylko dla Cyganów, ale wszelkich narodów odrzucanych i poddanych prześladowaniom.
Pełna zgoda. Mam tylko
10 Października, 2010 - 12:08
Pełna zgoda.
Mam tylko pewne wątpliwości co do wspomnianych Romów. Nie dziwi mnie chęć pozbycia się z Francji romskiej grupy entnicznej, która co tu dożo ukrywać pasożytuje na socjalnych, liberalnych francuskich przepisach. Nie wspominając już o zupełnej niechęci do asymilacji a z racji prawdopodobnie lenistwa, śladowej choćby chęci wniesienia wkładu w rozwój gospodarczy Francji (i nie tylko Francji).
To nacja niereformowalna, żyjąca na marginesie społeczeństw, co oczywiście nie znaczy, że ma podlegać "rozwiązaniom ostatecznym" ale też nie oznacza, że trzeba im pomagać i umilać z podatków ludzi ciężko pracujących życie.
pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Przepraszam.
10 Października, 2010 - 13:32
Tańczący- Ty to mówisz poważnie? Tak naprawdę bardzo poważnie to mówisz?
Leń.
10 Października, 2010 - 19:24
Jako perfekcyjny tancerz i wróżbiarz powiem Ci Tańczący, że za pasożytów uważam zupełnie kogo innego.
Pozdrawiam.
tańczący leń
10 Października, 2010 - 19:58
Pasażytów ci u nas dostatek, faktycznie.
I co jeszcze powiedziały Ci fusy ? Synti i Roma to pracusie, brawo, tak trzymaj i zmień kawę.
pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Dodam.
10 Października, 2010 - 19:28
Trafiłeś w 10: Całkowity brak talentu do asymilacji z pasożytami. Tak można by to streścić.
Pozdrawiam.
10 pkt
10 Października, 2010 - 13:12
Smutne, ale prawdziwe. Ciężko na sercu po takiej lekturze! Szczególnie dzisiaj...
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Tekst jest OK. Na "dziesiątkę"
10 Października, 2010 - 13:31
Tylko ten Cohen z tą piosenką (bądź co bądź niebrzydką, jeśli chodzi o szeroko pojętą harmonię) o miłości... tej, która prawdopodobnie skończy się z chwilą orgazmu (wbrew temu, co mówił św. Paweł: że miłość nigdy nie ustaje), jakoś mi tu nie pasuje. On występuje tu jako Rom? A może jest pieśniarzem "Ciemnogrodu"? Czy też może przedstawicielem cywilizacji wyzwolonej z wszelkich nakazów moralności? Myślę, że Cohen to osobna bajka (zaliczyłabym go do nurtu pieśniarzy miotających się w poszukiwaniu bliżej nieokreślonych wartości w różnych kulturach) i w ogóle tu nie pasuje.
444Polska.bloog.pl
"Nasze miejsce po stronie odwagi bezbronnej" - Jan Pietrzak
Jan Bogatko odnoszę
10 Października, 2010 - 14:17
Jan Bogatko
odnoszę wrażenie, że Polska no prostu nie jest państwem. Polityka histryczna? Co to takiego? "2. państwo" (Polska PKWN)to frywolna fikcja.
Jan Bogatko
Państwo.
10 Października, 2010 - 19:34
Witam.
Ja odnoszę wrażenie, że to państwo nie jest nikomu potrzebne. Te definicje ograniczają tylko naszych wolnomyślicieli spod znaku "Ruch Pawiana..." Przykre.
Anderson
10 Października, 2010 - 21:24
Bardzo trafne spostrzeżenie.
pozdrawiam zazdrośnie
W. red
W. red