W drugą rocznicę Smoleńskiego Dramatu

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Kraj

Głośno zrobiło się po katastrofie lotniczej samolotu ATR-72 na Syberii, który jak kamień runął na ziemię z wysokości kilkuset metrów. Spadł i rozpadł się na trzy części, natychmiast stając w płomieniach. Zginęło 31 osób. Katastrofę przeżyło 12 pasażerów. Tyle suchy, najkrótszy komunikat.

Teraz popracujmy wyobraźnią. Pod Smoleńskiem w końcowej fazie samolot tupolew leciał ledwie kilka metrów nad ziemią, podobno zahaczył o pancerną brzozę, stracił część skrzydła, przewrócił się na plecy i uderzył w podłoże. Rozpadł się na setki o ile nie tysiące większych i mniejszych strzępów, rozrzuconych w promieniu kilkuset metrów.
Oficjalnie wszyscy pasażerowie zginęli, a ich ciała w większości zostały poszatkowane na kawałki. Zniszczony samolot nie zapalił się.

Nie potrzeba angażować nadmiaru wyobraźni, by dostrzec nieporównywalność skutków obu katastrof. Na polski samolot zadziałać musiała niesamowita w swojej mocy siła niszczycielska, siła rozrywająca wszystko co możliwe. Wielokrotnie większa od doznanej przez samolot ATR na Syberii w trakcie uderzenia z wielkim impetem o powierzchnię ziemi.

Nie potrzeba uczonych obliczeń, wystarczy zdrowy rozsądek, by sam widok tego co z polskiego samolotu pozostało i gdzie było znajdowane, podpowiadał najgorsze: eksplozja – inna siła takich spustoszeń dokonać nie mogła. Rzecz jasna, nie eksplozja resztek paliwa, bo taka miejsca nie miała.

Ciekaw jestem, czy starannie dobierani tzw. eksperci, mędrkujący w mediach, piszący frapujące książki o ostatnim locie tupolewa lub debatujący w komisji badania wypadków lotniczych, którzy jeszcze dzisiaj, wbrew prawdzie i polskiej racji stanu wskazują na winę pilotów, potrafią w drugą rocznicę dramatu smoleńskiego wyciszyć swoje sumienia i odrzucić wcześniejszą obłudę.

Jeżeli nie, pozostaną dyspozycyjnymi funkcjonariuszami śledczymi, gotowymi łgać na zamówienie i dla celów politycznych zdobywać się na każdą nikczemność.

Brak głosów

Komentarze

"Jeżeli nie, pozostaną dyspozycyjnymi funkcjonariuszami śledczymi, gotowymi łgać na zamówienie i dla celów politycznych zdobywać się na każdą nikczemność."
...opłacanymi potomkami bolszewików i ich agentami, opłacanymi przez obecnych i odwiecznych okupantów Polski.

Pozdrawiam.

edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.

Vote up!
0
Vote down!
0

edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.

#241915

 Czy można wyciszyć sumienie,skoro się go nie ma?

Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#241945

"... wystarczy zdrowy rozsądek by sam widok tego co z polskiego samolotu pozostało "-

- a skad wiadomo, ze to co nam wtedy pokazywano (do wierzenia) bylo nasza "tutka" ?

____________

Bahr dla "GieW":

(..) "Zameldowałem ministrowi, co widzę. Nie pamiętam, w jakich słowach. To była krótka rozmowa.

Za miejscem, gdzie staliśmy, był wzgóreczek, rodzaj nasypu. Nie widzieliśmy, co za nim.

Nie widziałem też żadnego kadłuba ani żadnych odwróconych do góry kół. Ze zdumieniem zobaczyłem je potem w telewizji."

http://wyborcza.pl/1,76842,8941828,Startujemy.html?as=5&startsz=x#ixzz1qUlndsPG

______________

Dla mnie 10.04 juz od pierwszych info z jakimi sie zetknalem to big-mistyfikacja. Matrix.

 

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#241974